Autor Wątek: Królik ze śmietnika- złamanie łopatki  (Przeczytany 15598 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Gosiaczek86

  • Gość
Królik ze śmietnika- złamanie łopatki
« dnia: Listopad 17, 2011, 15:12:02 pm »
Witam !   Mam wielki problem, przedwczoraj rano wyrzucając śmieci znalazłam królika w kartonie po margarynie postawionym pod śmietnikiem....   Pozostawię to bez komentarza.. w każdym razie- zabrałam go do weterynarza króliczego- królik ma owsiki, arytmię i co najgorsze- RTG wykazało złamanie kości łopatkowej.... Prawdopodobnie niezbyt świeże...  Jak mam postępować z takim królikiem ? Nie podpiera się tą łapką przy chodzeniu, ale nie wydaje mi się, żeby odczuwał specjalny ból- mam swoje dwa króliki, i smietnikowy potwór chyba tez u mnie zostanie- stąd pytanie- czego moge spodziewac się posiadając w domu króla- sporego zresztą- ze starym nieleczonym złamaniem i jakie warunki mu zapewnić, żeby dodatkowo tego nie uszkodzić ?

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: Królik ze śmietnika- złamanie łopatki
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 17, 2011, 16:06:16 pm »
A skąd jesteś? Pytam przede wszystkim ze wzgl. na weta.
Złamanie jest zrośnięte czy nie? Są jakieś obrzęki?
Możesz pokazać zdjęcia/filmik z królikiem?
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Gosiaczek86

  • Gość
Odp: Królik ze śmietnika- złamanie łopatki
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 17, 2011, 16:16:35 pm »
Jestem z Łodzi, moje króliki są pod opieką dr. Folusiak z lecznicy Sowa. Złamanie nie jest w pełni zrośnięte, jednak jest to cienka kostka jakby ... z przodu łopatki, obrzęku nie ma żadnego, jedyny objaw to utykanie na ta łapkę. Królik pozwala się dotykac w to miejsce, po tym, jak się rozgrzał zaczął byc bardzo żwawy. Pani dr po oględzinach stwierdziła, że jest dorosły, ale na pewno nie stary....
Zdjęc ani filmików niestety jeszcze nie mam z nim, ale na pewno się o takowe postaram i załączę jak tylko ogarne temat trzeciego uszaka w domu...
Król lata luzem, nie ma klatki, ale nie mam pojęcia co dalej- co ze skakaniem na kanapę, łózko, szafki... ?  Podobno jest ryzyko, że w przyszlości pojawią się zmiany neurologiczne od tego miejsca- można jakoś temu zapobiec ?

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Królik ze śmietnika- złamanie łopatki
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 17, 2011, 17:12:57 pm »
Gosiaczek , z tego co wiem pani dr Folusiak jest wetem polecanym przez uczestników forum Xal, Jahcob. Wpadł mi do glowy pomysł , ale musisz  porozmawiać  z Jahcobem (????) oraz z Katką ( jestem po rozmowie właśnie z nia )  . W sobote   będzie jechal z Łodzi do Torunia   swoim autem ( tak myslę ) z króliczką Cyzią  , do weta dr Krawczyka . Jakbys pogadala z Jakubem ( na pw) to  może moglabys się zabrać z tym króliczkiem z nim  ,żeby go obejrzał bardzo dobry króliczy wet. Musiałabys zabrać prześwietlenia i co tam ci doradzą ,zeby juz drugi raz nie męczyć go badaniami ponownie . Własnie jestem po rozmowie z Katka i mam jej zgode na podanie jej nr telefonu do kontaktu. Prześlę ci na pw.
Zaimponowałas mi , wzięłaś  krolaska do siebie  :przytul  . Prawdopodobnie uratowalaś mu życie, a nawet na pewno .Nie będę się powtarzać co myslę o ludziach ktorzy w mróz wywalili go na śmietnik . Scyzoryk mi się otwiera w kieszeni. Gosiaczek witam w naszej forumowej rodzinie , gdzie na rady i pomoc zwesze mozesz liczyć. Z niecierpliwością czekam na wiadomości , co zadecydowałaś , na zdjęcia twoich krolików -trzech  , a przede wszystkim na informacje o stanie zdrowia  inwalidy.

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Królik ze śmietnika- złamanie łopatki
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 17, 2011, 22:11:14 pm »
Gosiaczek  :bukiet  :brawo:

Ogromne brawa dla Ciebie, za to co zrobiłaś. Uratowałaś maluchowi życie.

Gosiaczek86

  • Gość
Odp: Królik ze śmietnika- złamanie łopatki
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 17, 2011, 22:34:01 pm »
No bez przesady, chyba nikt nie zostawiłby zwierzaka pod śmietnikiem :D   Każda osoba z tego forum przynajmniej na pewno nie, więc to nic nadzwyczajnego ;)
Dori- bardzo dziękuję za takie zaangażowanie- naprawdę jestem niesamowicie wdzięczna, jednak nie mogę zabrać Pudła ( dostał już imię) w ten weekend- walczymy z katarem, i kupkami po odrobaczeniu i niewiadomo jakim karmieniu, więc narażanie go jeszcze na podróż chyba bardziej by mu teraz zaszkodziła niż pomogła :( Ale poproszę na pv kontakt do tego doktora z Torunia- chętnie bym się z nim jakoś skontaktowała jak tylko uszak będzie w stanie !
Narazie prowizorycznie poobkładałam mu poduszkami itp wszelkie miejsca na które miałby ochote wskoczyc i później skakać z nich....

PS niedługo przedstawię swoje potwory w odpowiednim dziale
« Ostatnia zmiana: Listopad 17, 2011, 22:39:07 pm wysłana przez Gosiaczek86 »

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Królik ze śmietnika- złamanie łopatki
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 17, 2011, 22:41:10 pm »
Gosiu, uwierz ze są tacy co by zostawili go tam. Albo są i jeszcze gorsi- ci co go tam wyrzucili....
Osoby z tego forum by  nie przeszły obojętnie koło maluszka, ale osoby spoza- już częściowo tak.

Gosiaczek86

  • Gość
Odp: Królik ze śmietnika- złamanie łopatki
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 17, 2011, 22:45:33 pm »
No niestety, ludzie są różni... W każdym razie pozostaje mieć nadzieję, że częśc z tych, którzy by nie wzięli do domu- zawiadomiliby chociaż schronisko lub inne odpowiedzialne za podobne sprawy służby...
Pudło na pewno miał przerąbane do tej pory, to złamanie podobno wygląda jak od kopnięcia/nadepnięcia, na rekę wyciaganą w jego kierunku reaguje już nie agresją dzisiaj, ale takim stresem, że trzecia powieka się pojawia... Kicha, rzęzi,  grzeje kuper przy grzejniku, robale wychodzą już drugi dzień... koszmar, boję się nawet go zaszczepić teraz....

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Królik ze śmietnika- złamanie łopatki
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 17, 2011, 22:55:33 pm »
Gosiaczek to chociaż daj prześwietlenie Jakubowi i niech popyta doc czy da się coś zrobić ,żeby kicał normalnie., Na pw dalam ci nr telefonu kompetentnej osoby (Katka) z nią omówisz wszystko.

Gosiaczek86

  • Gość
Odp: Królik ze śmietnika- złamanie łopatki
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 17, 2011, 22:59:27 pm »
O ! Bardzo dobry pomysł- jutro zadzwonię od razu przed południem- mogę się na Ciebie powołać ?  W sumie tak będzie najlepiej, skoro zdjęcie już zrobione, to sam uszak już niepotrzebny do wystawienia prognozy na przyszłość :)  Dzięki Ci wielkie !

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Królik ze śmietnika- złamanie łopatki
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 17, 2011, 23:07:12 pm »
Napisz na pw do Jakcobsa    nick do jego galerii  http://forum.kroliki.net/index.php?topic=12195.0 z pytaniem czy weźmie i jeśli już to o co ma zapytać . Kontakt do Katki bylby potrzebny  gdybys jechała do Torunia z krolikiem. Niestety doktor jest oblegany i musialaby ci zalatwić wejście.

Gosiaczek86

  • Gość
Odp: Królik ze śmietnika- złamanie łopatki
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 17, 2011, 23:14:56 pm »
OK, zaraz napiszę, dziękuję jeszcze raz :)  Czy miałaś może do czynienia z królikiem z arytmią serca ?  Wiem, że jesli jest, to już będzie, ale czy to wymaga jakiegoś szczególnego traktowania zwierzaka ?  To nie są moje pierwsze króliki, różne choróbska i przypadłości już przechodziliśmy- mój baran też jest teraz w trakcie leczenia... ale nie miałam styczności z niczym kardio....

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Królik ze śmietnika- złamanie łopatki
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 17, 2011, 23:20:56 pm »
Milka 37 ma krolika z problemem kardiologicznym Puszek Okruszek . Chyba takim samym jak ty . Napisz jak leczyla malego , bo teraz jest dobrze . Watek mercedes i Jogobelka. Ja na szczęście nie mam  takiego problemu.

Gosiaczek86

  • Gość
Odp: Królik ze śmietnika- złamanie łopatki
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 17, 2011, 23:25:10 pm »
Rany.. ale Cię męczę... PV wysłane. Mały ( nie taki mały, 3 kilo) pierwszy raz się wyciagnął do spania, strasznie rzęzi, nie wiem czy on w ogóle przeżyje....

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Królik ze śmietnika- złamanie łopatki
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 17, 2011, 23:29:49 pm »
Dostal leki  ? Powinien dostac antybiotyk , Metacam , Tolfedine. Czy ma apetyt? Czy pije wodę / Rzęzi bo ma katar . Weź gruszke taką dla malych dzeici i wyciągnij mu glutki . Tak trzeba robic co jakis czas . Poza tym wazna jest temperatura , musi miec termoforek z ciepla woda  . Pewnie ma gorączkę. Czy w Łodim jest lecnica calodobowa w razie czego/

Gosiaczek86

  • Gość
Odp: Królik ze śmietnika- złamanie łopatki
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 17, 2011, 23:34:43 pm »
Dostał antybiotyk, dostał Immunidol, probiotyk również mu podaję, no i 3 dawki odrobaczenia, jest po drugiej już...  Gorączki nie ma, wyziębiony i przerażony jest, dostawiłam mu grzejnik elektryczny zabezpieczony ręcznikiem, żeby go nie poparzyć- tam gdzie sobie upatrzył leżenie...   Apetyt jak najbardziej ma, siano młóci jakby go nigdy nie widział, granulat je- ale nie wiedział na początku co to... z warzywami widzę, że się rwie jak daję swoim.. tubylcom, ale wolę nie ryzykować.
Wypływu z nosa brak narazie, wczoraj miał troszkę zaschniętego glutka pod nosem, dzisiaj nochal suchy, mam nadzieje, że na płuca się nie przerzuciło...

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Królik ze śmietnika- złamanie łopatki
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 17, 2011, 23:39:07 pm »
Moze być coś innego . czasami krołiki mają  taką wadę anatomiczną polegająca nazbyt długim podniebieniu miękkim . W zcasie snu  ono bardziej się ugina  i królik wydaje takie dźwięki jakby chrapał. Moja króliczka ma taka przypadlość. Ale jesli to tak wygląda to nic mu nie grozi. Te dźwięki sa przy wdechu. Chyba ,że  to cos innego. Daj mu jeszcze butelke z ciepłą woda , niech sie przytuli
 Z jedzenia daj mu sianka , suszki . ,granulat takze tzreba wprowadzac powoli. Gałązka koperku mu nie zaszkodzi ,mała
« Ostatnia zmiana: Listopad 17, 2011, 23:42:42 pm wysłana przez dori »

Gosiaczek86

  • Gość
Odp: Królik ze śmietnika- złamanie łopatki
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 17, 2011, 23:44:57 pm »
Ten odgłos to taki.... jakby stale furczał wsciekły król, tylko ciszej. Robi tak jak się stresuje i przyspiesza mu oddech, albo jak leży sobie, za niedługo po tym jest kichanie- i jakby się odtykało, bo oddycha cicho z powrotem...    Mój baran jak zaraz po wzięciu miał problemy grzybiczne z drogami oddechowymi, wydzielina się lała wręcz z nosa, kichał całymi seriami- nigdy nie wydawał takiego odgłosu...  Wyczytałam, że to może z tym serduchem mieć związek... zobaczymy w sobotę na kontrolnej wizycie co się z tego rozwinie...
Wstawiłam wodę , żeby mu na noc ten termofor z drugiej strony faktycznie dać...   Co dziwne- lezy teraz na tym nieszczęsnym prawym boku, a z tej strony ma złamanie... Jakby go to wcale nie bolało

Granulat dostał od razu Cuni Complete, bo miał całkiem puste jelita i bałam sie zatoru, bo jeszcze stres, te robale....  na szczęscie nic się złego z bobkami nie zadziało po nim, z warzywami i zielonym poczekam do końca odrobaczenia, jak te jelita dojda trochę do siebie, to zaczniemy pomalutku się przestawiac na zdrowsze papu...
« Ostatnia zmiana: Listopad 17, 2011, 23:48:53 pm wysłana przez Gosiaczek86 »

Gosiaczek86

  • Gość
Odp: Królik ze śmietnika- złamanie łopatki
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 22, 2011, 01:14:55 am »
Dziekuję wszystkim za pomoc i zaangażowanie- na dzień dzisiejszy Pudło wydaje sie być zadowolonym z życia królasem, warzywa toleruje idealnie, więc granulat jako przysmak najwyżej, owsiki sobie poszły, katar mija....  Złamanie dalej w toku, nie przeszkadza mu jednak w poobkładanym poduszkami życiu. Z zachowania równiez nie ten sam królik, nie minął tydzień, królik nie dość, że przestał się z dzikim furczeniem rzucać na wyciągnięta rekę, lub choćby nogę osoby przechodzącej obok niego, zaczął sam przyłazić na głaski, żebrać przy lodówce itp.... Ponadto jest wielka miłość z moim samczykiem...
Rano jednak pożegnałam swoją króliczkę....   
  •   :(

Pudło zostaje na stałe na pewno...
« Ostatnia zmiana: Listopad 22, 2011, 01:24:24 am wysłana przez Gosiaczek86 »

Offline Jahcob

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 612
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Królik ze śmietnika- złamanie łopatki
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 22, 2011, 08:37:29 am »
Jak to pożegnałaś kroliczkę, co sie stało ? Bo nie wiem ;(

A teraz co do Pudła, zdjęcie będzie miał robione? Widzę, że ma u Ciebie dobrze i wraca do siebie :)
Tak jak mówiłem, w sobotę znów jade to Torunia i moge małego wziąć do dr Krawczyka.