Mamcia chodzi na dwóch nogach i się śmieje - mówi teraz do mnie CHŁOPACZKU. W ogóle to co robiła, to można nazwać MOLESTOWANIEM - macała, dotykała, oglądała i w końcu krzyknęła - są jajeczka.... JAKBYM TEGO NIE WIEDZIAŁ......facet jestem, tylko malutki..... he, he, he.