kalendarz dotarł- ekspresowe tempo!
listonosz oczywiście nie mógł odmówić sobie tej zabawy i upychał w skrzynce tak, żeby tylko nic nie wystawało. nie mam pojęcia, jakim cudem się tam zmieścił. na szczęście moja mama stosunkowo szybko go wyjęła i jest w bardzo dobrym stanie.
wszyscy w rodzinie się zachwycamy, dziękuję!