Autor Wątek: Przygarnę króliczka(proszę o poradę)  (Przeczytany 8148 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

DiT

  • Gość
Przygarnę króliczka(proszę o poradę)
« dnia: Październik 04, 2011, 16:45:14 pm »
Witam, marzy mi się adopcja królika, ale w domu już jest kilka zwierząt: moje maleństwa-świnka morska, szynszyl oraz królik współlokatorki czy to nie przeszkadza w adopcji? Mam nadzieje, że nie:)
Kolejne pytanie... 18 lat będę miała dopiero w grudniu, nie chcę do tego czasu czekać bo boję się, że króliczki, które sobie upatrzyłam ktoś zaadoptuje. Tak jak ostatnio się stało bo zwlekałam z napisaniem i dzisiaj patrze, a Tofika nie ma. Mieszkam z chłopakiem więc umowa na rodziców odpada, mogłaby być podpisana przez chłopaka ale większość spraw mogłoby być załatwiane przeze mnie? 
Jeśli tak to kolejne pytanie:) Upatrzyłam sobie kilka króliczków, głównie samców kastrowanych bo obawiam się terytorializmu i nie zaakceptowania moich zwierzaków przez samiczki, chyba że ktoś mógłby mi podpowiedzieć, która samiczka jest na tyle łagodna, że jest możliwość akceptacji. To samo dotyczy samca.
I ostatnie pytanie- czy już na początku pobytu królika u mnie mogę chować go bez klatki, ewentualnie z jakąś zagrodą? Czy z początku lepiej w klatce? Np. Gagatek ma wyraźnie zaznaczone, że nadaje się do takiego chowu.

Pozdrawiam:)

Offline Miki

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Odp: Przygarnę króliczka(proszę o poradę)
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 04, 2011, 16:56:01 pm »
http://adopcje.kroliki.net/ wybierz sobie króliczka, wypełnij formularz adopcyjny wyslij na adres posrednika a on się z Toba skontaktuje. Oceni czy nadajesz się na opiekuna czy nie, podpowie w pewnych kwestiach i jeżeli wszystko będzie ok to zaadoptujesz uszaka. Posrednik tez podpowie czy jest to króliczek nadający się do życia z innymi zwierzakami. Tak to wyglada w wielkim skrócie.
A skąd jesteś?

DiT

  • Gość
Odp: Przygarnę króliczka(proszę o poradę)
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 04, 2011, 16:59:30 pm »
Jestem z Jeleniej Góry. Problem byłby z transportem. A jeszcze większy problem mam z wyborem króliczka bo wszystkie są takie cudowne... :)

Offline ewer

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 179
Odp: Przygarnę króliczka(proszę o poradę)
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 04, 2011, 17:08:49 pm »
DiT, z tego co mi wiadomo to szynszyle i świnki morskie ( królik tez) to są zwierzęta stadne, czy nie lepiej przygarnąć towarzysza dla tych zwierzątek co już masz i je uszczęśliwić ?

Offline Miki

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Odp: Przygarnę króliczka(proszę o poradę)
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 04, 2011, 17:15:21 pm »
Transport to nie problem, pamietaj o tym że nie każdy uszaty nadaje się do życia z innymi zwierzakami a ich charakterek najlepiej będą znać pośrednicy.

DiT

  • Gość
Odp: Przygarnę króliczka(proszę o poradę)
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 04, 2011, 17:20:32 pm »
Właśnie napisałam do pośredniczki królicy Lady:)

Ewer oczywiście, że lepiej. Rozważam również adopcje świnki morskiej, a szynszyli chyba kupno. Ale to na pewno jeszcze nie w tym czasie.

Offline bubu1984

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 41
  • Płeć: Kobieta
Odp: Przygarnę króliczka(proszę o poradę)
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 06, 2011, 22:24:53 pm »
ja zdecydowałam się na adopcję królika i też zaczynam mieć obawy, mam w domu świnki i kota, czy naprawdę mogę trafić na królika który nie zakceptuje moich zwierząt??
starałam się wybrać królika łagodnego, niestety pierwszy którego wybrałam okazało się, że
w ogóle już nie jest do adopcji a drugi, że znalazł DS w swoim mieście, teraz wybrałam króliczkę ale ona jest w schronisku i nie wiadomo w sumie za bardzo jaki ma charakter, to będzie mój pierwszy królik i zaczynam się obawiać, poradzcie coś

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Przygarnę króliczka(proszę o poradę)
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 06, 2011, 22:44:02 pm »
Oczywiście że możesz trafić na królika który Twoich zwierząt nie zaakceptuje. No przecież to oczywiste.
Ale z góry nie będziesz wiedzieć czy się zaakceptują czy nie. Na to trzeba czasu i obserwacji uszaka. Ważne są też kontakty królasa z tymi zwierzakami.

Offline bubu1984

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 41
  • Płeć: Kobieta
Odp: Przygarnę króliczka(proszę o poradę)
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 06, 2011, 23:01:58 pm »
ja nie wiem czy ten królik miał kontakty z innymi zwierzętami, z resztą te pozostałe tak samo nie miały więc nie mogę tego wiedzieć, nie mam pojęcia o królikach w sensie praktycznym, tzn. czytałam porady o kontaktach z kotem czy świnkami ale raczej same pozytywy, chodzi mi o to, co to  właściwie znaczy, że królik nie zaakceptuje kota czy np. może go atakować, być agresywny? pisałam o tym do pośredników, że chciałabym żeby zwierzęta się tolerowały ale właściwie w tej sprawie nie dostałam żadnej porady, a
ta osoba u której teraz próbuje adoptować królika właściwie o nic mnie nie zapytała poza tym, że wypełniłam formularz, wydawało mi się że to trochę inaczej tu wygląda :/, że dana osoba będzie się starała dowiedzieć czy ja się nadaję do adopcji i że wtedy dowiem się o wszelkich minusach posiadania królika

właśnie chyba o to mi chodzi żeby ktoś mnie uświadomił co może mnie czekać w takiej sytuacji, czy jeśli biorę królika, który wydaje się łagodny jest wiiększa szansa, że z kotem i świnkami będzie ok? tak szczerze mówiąc to co do świnek to zawsze myślałam, że nie ma problemu z łączeniem z królikami, czy ktoś miał negatywne doświadczenia?
« Ostatnia zmiana: Październik 06, 2011, 23:06:45 pm wysłana przez bubu1984 »

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Przygarnę króliczka(proszę o poradę)
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 06, 2011, 23:10:43 pm »
No atak może się zdarzyć, lub poganianie, ale bardziej prawdopodobne że królik wobec zwierzaków może wykazywać większą obojętność. Bo przyjaźń to nie koniecznie. Chociaż kto wie- może się królas np z kotem czy świnką zaprzyjaźni.
Po postu musisz czekać i zapoznawać ze sobą zwierzaki. Wtedy się dowiesz jak to będzie wyglądało bo to jest zależne od charakteru królika, kotka i świnek. Ale oczywiście jest szansa że będzie ok :)

Spokojnie, dopiero wysłałaś formularz. Będzie jeszcze rozmowa z pośrednikiem na tzw spotkaniu przed adopcyjnym i nie dość że zostaniesz wypytana o wiele rzeczy to i pośrednik powie Ci co nieco nt. opieki, żywienia itd. Także pewnie podejmie nurtujący Cię problem odnośnie akceptacji zwierząt.

Offline bubu1984

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 41
  • Płeć: Kobieta
Odp: Przygarnę króliczka(proszę o poradę)
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 06, 2011, 23:55:37 pm »
Spokojnie, dopiero wysłałaś formularz. Będzie jeszcze rozmowa z pośrednikiem na tzw spotkaniu przed adopcyjnym i nie dość że zostaniesz wypytana o wiele rzeczy to i pośrednik powie Ci co nieco nt. opieki, żywienia itd. Także pewnie podejmie nurtujący Cię problem odnośnie akceptacji zwierząt.

[/quote]

jeśli o mnie chodzi to rozmowy takiej raczej nie będzie dlatego, że mieszkam za granicą i ta pierwsza pani-pośrednik mi powiedziała, że w takim przypadku spotkanie przedadopcyjne nie ma sensu, a królik którego obecnie wybrałam jest na drugim końcu Polski więc z pośrednikiem w tej adopcji też osobiście się nie spotkam (no chyba że ta pani mi kogoś wyśle z mojego regionu ale nic o tym nie mówiła) bo ja przyjeżdzam za miesiąc do Polski na 2 tyg.

jeśli króliki są zwykle obojętne to już coś, tzn głównie chodzi mi o to żeby nie było jakiejś wojny, co do kota to ma ciężki charakter i zle znosi zmiany w tym nowych "lokatorów" ale nie w sensie, że jest agresywny tylko sika po kątach,niszczy rzeczy allbo mnie gryzie jak staram się go izolować od świnek (pierwsze 3 były u nas przed kotem więc nie było większych problemów poza tym że) ale ostatnia doszła niedawno w wieku 3tyg. i kotek myślał na początku, że to kolejna "zabawka-myszka" interaktywna, więc ciężko było, ale teraz prosiek urósł i skończyło się ciekawie-obecnie prosiek goni za kotem mimo że nadal jest najmniejszy (i mam wrażenie, że się straszie cieszy że kogoś zdominował :DD bo innych prosiaków mu się nie udało)
nasz kot bardzo chce się bawić ze świnkami jednak one raczej go igorują, poza maluchem ale i on pewnie z tego wyrośnie, bo świnki są w parach i nie mają potrzeby kontaktu a nasz kot mam wrażenie że go szuka i wydaje mi się że będzie próbował się zaprzyjaznić z królikiem
dopóki jeden z moich prośków był sam kot właśnie często przy im siedział, spał koło klatki

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Przygarnę króliczka(proszę o poradę)
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 07, 2011, 00:13:28 am »
Króliki są zwykle towarzyskie w stosunku do innych zwierząt, chyba że mają jakieś negatywne doświadczenia. Ja "sprawdziłam" psa, świnkę, kota i króliki i moja króliczka najbardziej polubiła sterylizowaną kotkę, zaloty prosiaka ją czasami denerwują, ale jest bardzo wyrozumiała, a psem rządzi jak młodszym bratem i bawiąc się zdążyli wielokrotnie doprowadzić mnie na skraj wytrzymałości :piesek: :bunny:. Za to z królikami jest wojna ;)

Psa adoptowałam rocznego, jak królik był już ze mną rok, z kotami nie miała wcześniej do czynienia, świnki na oczy nie widziała. Miałam tez parę tymczasowiczów i one także dobrze znosiły towarzystwo innych zwierząt. Tak więc myślę, że nie powinno być większego problemu. A króliczy terytorializm odnosi się do osobników tego samego gatunku (plus człowiek ;)), ale kastracja czy sterylizacja znacznie poprawia komfort życia uszaka i z uszakiem, o jego zdrowiu nie wspomnę.

A co do procedury adopcyjnej - to najpierw jest formularz, potem rozmowy czy spotkanie, które może przeprowadzić ktoś inny niż Pośrednik danego króliczka.

http://www.miniaturkabeztajemnic.com/towarzystwo.html
« Ostatnia zmiana: Październik 07, 2011, 00:16:38 am wysłana przez Eni »
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Przygarnę króliczka(proszę o poradę)
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 07, 2011, 10:22:15 am »
Noo u nas krolik to nie jest calkiem towarzyski wobec innych zwierzat. Co prawda do psa (5x wiekszy niz krolik-owczarek niem.) to wykazuje ciekawosc czasem ale na ogol jest obojetny. Za to kota niemilosiernie goni. Takze przyjazni miedzy nimi nie ma. Moj to chyba tylko zolwia lubil bo jak mialam gada jeszcze u siebie w pokoju to Groch spal normalnie przy nim.

Offline Paolajn

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 52
  • Płeć: Kobieta
Odp: Przygarnę króliczka(proszę o poradę)
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 07, 2011, 17:56:32 pm »
U mnie królik normalnie reaguje na psa nie ucieka przed nim ani nic :) nawet odwrotnie łazi do niego i też zagląda psu do miski co tam takiego dobrego wcina :P
GG 4022504
E-mail abigail_91@wp.pl

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Przygarnę króliczka(proszę o poradę)
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 07, 2011, 22:08:05 pm »
relacja z pierwszego spotkania Issy z prosiakiem http://forum.kroliki.net/index.php?topic=12363.new#new

Mój królik potrafił wylizywać psa, gdy ten był ranny, a pies go broni. Biegają razem, pies skarży na królika - biegnie do mnie, gdy ten coś nabroi i siada z miną "to nie ja". Piją z jednej miski. Czasem jedzą z jednej :) Pies wcina więcej warzyw, jak mój uszak.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...