[KRAKÓW] Angora Stefan poszukuje kochającego domku

[Kitty27]

Dzisiaj odebrałam samczyka o imieniu Stefan, jest to angora niesamowitej urody.
Ma około 5 miesięcy, jest wykastrowany, zaszczepiony na myxo i pomór.

Łagodny, przyjaźnie nastawiony do ludzi i byłby idealnym towarzyszem dla króliczej damulki.





Na razie jest u mnie w Katowicach, ale w piątek już pokica do Krakowa, do DT. Dziękuję azi 

[Tocha]

Ale piekny Miejmy nadzieje, ze szybko podbije czyjes serducho.

[dori]

Dodam jeszcze i poproszę Kitty27 o potwierdzenie. Otóż angory  pachną inaczej  ..tak niekrólikiem. Chodzi o futerko . Inaczej pachną gładkowłose samce. Kitty powąchaj . Są bardziej przytulaśne .Kitty czemu kolejny Stefan , nie moze być Kłębuszek , bardzo go przypomina   

[Paolajn]

Jaki cudowny!!! Z wielką chęcią bym go przygarnęła do siebie dla Didi mojej ale już staram się o Bieluszka ale co z nim a nie chcę wyjść na nie odpowiedzialną ale znowu lepszy byłby wykastrowany samczyk bo ona nie jest wysterylizowana.

[otka_a]

Dodam jeszcze i poproszę Kitty27 o potwierdzenie. Otóż angory  pachną inaczej

Jeśli Fruzia jest angorką, przynajmniej częściowo, to dla mnie ona bardziej pachnie królikiem

A krótkowłosa Frotka jakoś tak... męsko?

Ale obie pachną ładnie ^^

Stefan śliczny! wygłaskać poproszę

[Kitty27]

Dori, ja wczoraj go powąchałam gdy usuwałam kołtuny w okolicy omyczka i doprowadziłam go do ładu. Jakoś nie zauważyłam, żeby inaczej pachnał od moich króli. Ale dzisiaj jeszcze raz go poniucham i Ariela i Gunię i zobaczę czy faktycznie inaczej angora pachnie.

.Kitty czemu kolejny Stefan , nie moze być Kłębuszek , bardzo go przypomina

Pierwszy właściciel go tak nazwał, w książeczce zdrowia też ma już wpisane "STEFAN"

[dori]

Kitty wtul swojego nochala w jego futerko  . Prawdę mówiąc nie wąchałam Kicusi...... pod omyczkiem     

[charme]

Odbieralam wczoraj Stefanka i musze powiedziec, ze faktycznie jest uszakiem niezwyklej urody;) Spokojny, zaciekawiony otoczeniem. Z tego co opisywal poprzedni wlasciciel, Stefan szuka kontaktu z innym kroliczkiem. Niestety niesterylizowana panna go podgryzala i musialy siedziec osobno.

Jaki cudowny!!! Z wielką chęcią bym go przygarnęła do siebie dla Didi mojej ale już staram się o Bieluszka ale co z nim a nie chcę wyjść na nie odpowiedzialną ale znowu lepszy byłby wykastrowany samczyk bo ona nie jest wysterylizowana.

Paolajn, zacznij od sterylizacji swojej panienki. To podstawa. Nie sadze, zebys wczesniej dostala zgode na adopcje. Niesterylizowane samiczki po prostu bardzo choruja - zmiany nowotworowe w obrebie macicy.

[xxxastarothxxx]

Charme dlaczego ma nie dostać zgody na adopcje? Przecież są tu osoby, które adoptowały uszaki mimo, że ich królik/króliczka nie są po kastracji/sterylce.

[Paolajn]

Miała być już wysterylizowana ale wyszło jak wyszło i się jeszcze to troszkę przedłuży mam nadzieję, że pójdzie już teraz z górki i szybko ją wysterylizuję.

[azi]

No ....czekam na tego cudaka 

[charme]

Charme dlaczego ma nie dostać zgody na adopcje? Przecież są tu osoby, które adoptowały uszaki mimo, że ich królik/króliczka nie są po kastracji/sterylce.

Mowie konkretnie o przypadku niewysterylizowanej samicy i niewykastrowanym samcu do towarzystwa.

[xxxastarothxxx]

Aha no to tak, to oczywiste.

[Paolajn]

Ale ja nie mówię, że mieli być razem w jednej klatce. Dopóki by jedno albo drugie nie było wykastrowane/wysterylizowane byli by odziellnie cały czas. A didi miała być już do tego czasu po zabiegu ale wyszło inaczej i się to wszystko przesunęło w czasie.

[Ciapusia]

Ale ja nie mówię, że mieli być razem w jednej klatce. Dopóki by jedno albo drugie nie było wykastrowane/wysterylizowane byli by odziellnie cały czas. A didi miała być już do tego czasu po zabiegu ale wyszło inaczej i się to wszystko przesunęło w czasie.

Oba muszą być wykastrowane, żeby móc je łączyć...


Przepraszam za OT.
Maluszek prześliczny

[Paolajn]

No to jeśli macie takie podejście do sprawy że MUSZĄ być oba wykastrowane a nie, że na razie wystarczy aby jedno było to lepiej sobie wykastrować królika i kupić drugiego..

[Tocha]

Paolajn, a jak chcesz laczyc niekastrowane kroliki? Tego kupionego tez trzeba bedzie wykastrowac jak osiagnie dojrzalosc plciowa.

[Paolajn]

Ja nic nie mówiłam, że chcę łączyć nie kastrowane dlatego szukam dla didi wykastrowanego samca bo na tą chwilę nie stać mnie na to by zrobić jej ten zabieg a wiadomo nie należy on do tanich a zaczęłam studia i wiadomo jak to w pierwszym miesiącu z wydatkami.

[Tocha]

Paolajn musisz jednak liczyc sie z tym, ze samiczka nawet przy wykastrowanym samcu moze byc bardziej pobudzona, moga zaczac sie ciaze urojone i rujki. Niekastrowana panna moze tez byc bardziej agresywna w stosunku do nowego towarzysza. Oczywiscie nie ma reguly. I oczywiscie sa parki w ktorych samiczka nie jest po zabiegu. Ale warto ten zabieg wykonac, nawet gdyby kroliczka miala byc singielka. U wielu krolic rozwijaja sie nowotwory, dlatego jest to tak polecany zabieg.
Najlepiej skontaktuj sie z posrednikiem adopcyjnym i od tej osoby uzyskasz wszystkie niezbedne informacje

[Paolajn]

No to ciągle mówię przecież, że będzie miała ten zabieg ale nie w tej chwili bo mnie nie stać na to.
Już napisałam do pośrednika i czekam na odp. teraz