Rudek lata do psów, a taki był cykor. Teraz kiedy podchodzą sam przychodzi na niuchy. Je wszystko, tymczas jest zachwycony, każde sianko znika, nie ma wybrzydzania, jest grzeczny bardzo miły i nazywany przymilnie gekonem, bo jęzorek jest dłuuuugi i różowiutki. Rudek jest małym króliczkiem wazy niewiele ponad kilogram.