za nami kolejny długi dzień, który rozpoczęła wczesna wizyta doc w Azylu, a zakończyło przyjęcie do Azylu kolejnego podopiecznego,
a było tak
samce od terrarysty, przekazane pod opiekę Azylu wraz z 5 samicami przez MAS:
Divi - tydzień po podaniu iwermektyny i ektoparu, nie ma śladu po świerzbie i wszach. za tydzień powtórzymy iwermektynę, kastracja i Divi będzie w pełni gotowy do adopcji (przynajmniej tej tymczasowej
)
Trois - jak wyżej
Vienas - jak wyżej
króliki z interwencji w Pile:
Grivel (dorosły samiec) – ogólny stan zdrowia prawidłowy. lekki nadmiar tkanki tłuszczowej. grzybica.
Keyen (maluch) - w porównaniu do zeszłego czwartku wyraźna poprawa
brak stanu zapalnego jelit. wychudzenie, grzybica.
Maylo (dorosły samiec) – ogólny stan zdrowia prawidłowy. lekki nadmiar tkanki tłuszczowej. grzybica.
Riza (samica w ciąży) - w piątek zostanie wysterylizowana. leczymy grzybicę.
Saphira (dorosła samica) - wychudzenie i grzybica. póki co ogniska grzybicze leczymy miejscowo.
Tilia (maluch) - w porównaniu do zeszłego czwartku wyraźna poprawa
brak stanu zapalnego jelit. wychudzenie, grzybica, zapalenie spojówek.
***
Bonsai – stan stabilny. nie jest idealnie (w jego przypadku nigdy nie będzie), ale od czasu zapalenia płuc udało nam się pokonać długą i krętą drogę
Devi – niestety paciorkowiec nie daje za wygraną. jutro zdecydujemy co z tym zrobić w najbliższych dniach, a po powrocie doc zrobimy dla niej autoszczepionkę.
Fort – temp. 39,8 st. podwyższona, ale niższa niż w sobotę. po operacji bałam się, że u Forta może pojawić się bardzo wysoka gorączka – jak w przypadku Maszy. na szczęście udało nam się tego uniknąć.
rana w okolicy jamy nosowej nie wygląda tragicznie. jest to bardzo tkliwe miejsce, ale Fort nie ma taryfy ulgowej. oczyszczamy też nos, żeby ułatwić Fortowi oddychanie.
Fortuna – wszystko jest na dobrej drodze
oko będzie odrobinę mniejsze, ale zostało uratowane i w przyszłości nic nie powinno się z tym dziać. kolejna kontrola za 2 tyg. mam nadzieję, że do tego czasu, ktoś zechce zaopiekować się Fortuną chociaż tymczasowo
Priya – zdrowa samica
jedyny mankament to grudki na uszach po pogryzieniach. wkrótce sterylizacja.
Pesteczka – możemy być z niej naprawdę dumni. w tej chwili jej przekrzywiona głowa przypomina jedynie, o tym czego Pesteczka doświadczyła (zapalenie ucha środkowego). w uszach nie ma żadnego stanu ropnego. nos (kiedy Pesteczka do nas trafiła, bardzo silnie kichała – wymaz wykazał gronkowca złocistego) również nie wygląda źle. króliczka kicha sporadycznie. podsumowując w tej chwili jest stabilna, a my możemy się cieszyć, że udało się ją doprowadzić do takiego etapu.
Pufcia – zabieg korekty zębów czeka ją po powrocie doc, a póki co mamy inny problem. co prawda katar Pufci ma na pewno związek z przerośniętymi korzeniami, ale wymaz wykazał u Pufci obecność bakterii lekoopornej. póki co poczekamy na zabieg, a na przyszłość, doc ma przygotowane dla Pufci awaryjne rozwiązanie (w zw. z lekoopornością).
Zidane jest aktywny, ma apetyt (chociaż jak wspominałyśmy nie zna pojęcia siana, ani nie chce jeść granulatu, dzisiaj zainteresował się ziołami)…traci na wadze i ma nadal bardzo poważne problemy z bobkami. po kilku lepszych dniach podczas podawania antybiotyku, dzisiaj znowu zapaść. kilka bobków jak na lekarstwo. diagnoza – nadal silne zapalenie jelit.
poza tym znamy już przyczynę napadów kichania, o których była mowa, kiedy Zidane do nas trafił. to nie katar. Zidane ma zapalenie tchawicy i kaszel – napady zdarzają się bardzo rzadko, ale tchawica jest tkliwa, co było widoczne podczas badania.
kiedy Zidane do nas trafił, jego waga od raz wydawała się niepokojąca. zdrowy, młody baranek…to dlatego dla mnie żaden królik przed wizytą u doc, choćby wyglądał jak okaz zdrowia, nie jest „zdrowy”.
Zidane ma zbyt niską temp. ciała. otrzymuje kroplówki i leki dożylnie. Konrad pobrał mu krew – oby z wątrobą było ok. jutro jeszcze przed wyjazdem doc uzgodnimy, co dalej.
do tego Zidane ma wadę zgryzu i zęby do korekty. w najbliższym czasie zabieg nie wchodzi w grę.
tak wyglądał dzisiejszy poranek. kilkadziesiąt królików, których nie wymieniłam powyżej nie zostało dzisiaj zbadanych tylko dlatego, że w ostatnim czasie przeszły tego typu badanie.
podsumowując, Zidane z kategorii królików w zawieszeniu, przechodzi do kategorii królików chorych, z którymi czeka nas dłuższa walka
***
po wizycie doc, zdecydowałyśmy o tym, że dzisiaj Grivel i Maylo zostaną wykastrowane, co też nastąpiło
jutro poznamy wyniki badań kału królików od terrarysty oraz królików z interwencji w Pile.
***
dzisiaj do nowego domu trafił
Junky – dziękujemy
śpiący Junky przed wyjazdem do nowego domu
taki obrazek to w Azylu bardzo częsty obraz
dzisiaj żartowałyśmy, że króliki z Azylu spędzają z ludźmi o wiele więcej czasu, niż nasze własne
bardzo ładnie się socjalizują - Kendra, Soti, która nie leży już tylko w jednej pozycji, ale potrafi rzucić się na bok i zapomnieć o całym świecie
miły widok i świadomość, tym bardziej, że kiedy pojawił się pomysł na Azyl i już w trakcie jego realizacji, nie raz słyszałyśmy jak w stosunku do Azylu używano określenia "schronisko" w pejoratywnym znaczeniu...Azyl bez wątpienia jest namiastką domu i myślę, że pod tym względem to miejsce przerosło nawet nasze oczekiwania
za co wszystkim dziękujemy
aby statystki nie zostały zaniżone, dzisiaj do Azylu został przyniesiony
2-letni królik oddany z powodu alergii dziecka
jutro do Azylu na trafić też kolejny królik z Torunia, w sprawie którego dzisiaj do Azylu przyszła Pani, zaniepokojona jego losem
zaczynam już wątpić, czy czeka nas chociaż chwila wytchnienia, ale bez względu na całokształt, nie możemy odmówić pomocy żadnemu królikowi, który jej potrzebuje…
z uwagi na brak awaryjnego DT w Poznaniu, szukamy transportu do Torunia, a może inaczej – do Bydgoszczy ze Złotowa
Keyen,
Tilia,
Vekita - maluchy wyglądają bardzo mizernie, ale nad tym pracujemy i już wkrótce zaprezentują się na pewno jak na zdrowe króliki przystało
Keyen i jego ulubione siedzisko
***
trzeba jeść, dużo jeść. siano, zioła, rodicare basic, papka JR Farm, smakołyki...
Pesteczka o niezwykłym spojrzeniu
w wersji nostalgicznej
Tofinka, która dzisiaj odwiedziła Azyl, szuka jedzenia i zagląda do kubka każdej z nas po kolei
nawet kubek nie może w Azylu należeć do człowieka
Tofinka nie dawała też za wygraną, kiedy Magda rozpakowywała granulat
uszatkowo przybywa z odsieczą (dostawa ziół i granulatu
)
a wolontariusze leczą rany
c.d.n. jutro
***
MartaP przyrzekam, że będą omyki, tylko się ogarnę, z czym mam mały problem