przepraszam za niezbyt precyzyjne opisanie zdjęć, ale jeszcze dzisiaj w nocy udało mi się wrzucić je na komp., tylko nie miałam już siły ich dobrze opisać
dzisiaj rano czułam się tak, jakby po mnie przejechał pociąg...
jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy wczoraj byli z nami - ja również nie chcę wymieniać poszczególnych osób, aby o nikim nie zapomnieć
wczoraj byli z nami nie tylko niesamowici ludzie, ale również azylowy podopieczni przebywający w domach tymczasowych - cudowna Pachino, piękny Aladyn, nieśmiała Petitka i dystyngowany Franklin
***
było słodko, bardzo słodko...i kolorowo
Tufi,
Nobu,
Lola,
Mimi - króliki-symbole, których nie ma już z nami...ale tak jak wszystkie króliki, które odeszły, cały czas są obecne w Azylu
ale było nie tylko nastrojowo
- języki, usta...
***
króliki była nawet na koszulkach
Magda
Dobrusia
pełna mobilizacja
czasami trzeba się jednak przytulić do królika
***
zielone dywany
Soniu dziękujemy
paczka dotarła w idealnym momencie
Ania, Agnieszka i Ola
Pachino z Anią
Kasia z Agatą (dobrze zapamiętałam?
)
Kasia, Zuzia i Dorota
Ola z Magdą
Oluś dziękujemy za ogromną niespodziankę i przyjazd z dalekiego Koszalina
(za cudowny dom dla Bombaluriny również
)
Ola, Kuba i Marta
nasze schroniskowe wsparcie
kata_strofa i joac
Kasia i Stachu
Marta z
Pachino myślę, że obie dziewczyny były rozanielone
nie wiem, co się tutaj stało, ale Weronikę chyba coś załamało
Bonsai nie dał dzisiaj popisu a'la szynszyl, wręcz przeciwnie. większość dnia spędził w indywidualnym kojcu, gdzie korzystał z kuwety - w końcu nie będzie załatwiał się na trawę!
Mateuszek - obok Wojtusia naszej Ani, najmłodszy wolontariusz Azylu
joac i Hariell
Zuza
Ania i Waldek
Pachino jest królikiem niezwykłym, co dzisiaj po raz kolejny udowodniła
***
licytację czas zacząć Zuzia
odrobinę rodzinnie
Ania i Waldek - dzielny opiekun pięknej Dalili
(obiecuję wrzucić jej zdj. z ogrodu na forum
)
Zuzia, Karolina, Marta i Kuba
szczęśliwi nabywcy domków
Dalilatak jak
Toruś zostali szczęliwymi nabywcami domków
(może nie będą ich mieli na wyłączność, ale jednak
)
Pan Artur
współsprawczyni całego zamieszania z Azylem - Agnieszka
losowanie nagrody - konkurs na motto Azylu
ostatecznie
Mateuszek wybrał
Frutina w objęciach Marty
Ania i
Bonsaiii - on
uszatkowo.pl
Ania z
Pachino rozpusta!
odpoczynek
Marta, Kuba, Duży Zając i Magda
Branwen, Jachu i
Fragola Pączuś po metamorfozie wzbudził ogólny zachwyt
śmieją się nad księgą gości! nieładnie
boski on
sister [imghttps://lh3.googleusercontent.com/-D1cRYrxYHUs/UcYCu3vcIkI/AAAAAAAAmnI/ArNgeHiYPA8/w829-h551-no/DSC07298.JPG[/img]http://
u
Fresy były nawet piruety w powietrzu
kopiemy, o tak!
toast...
to dopiero drugi Dzień Otwarty w Azylu, ale będą kolejne, obiecujemy!
uwaga!
królik M.
i nasze transportowe wsparcie (i nie tylko) na I planie
Panie Romanie, Marcin dziękujemy za cierpliwość do nas...królików
rozpusta!
Marta i Weronika
Karolina z
Chocapik PippiLotta i Radek
szanowny
Bonsai był rozchwytywany
słodkie lenistwo
koty - króliki - psy - wielka rodzina
Marek - wkrótce behawiorysta królików z Azylu
a tak na poważnie zaklinacz psów!
agentka Leja
Kurt bardzo spodobał się wybieg - jak widać Kurt wygląda świetnie
Franklin - poważny
Kurt i
Franklin to byłby duet doskonały
i znowu męczą króliki
królicza symbioza
dziękujemy
dzisiaj króliki z Azylu dla każdemu powiedziały coś o sobie
- szpaqus, MartaP, kata_strofa
za mało było wczoraj jedzenia
króliki wróciły do klatek, omdlały ze zmęczenia...a potem przypomniały sobie o tym, że czas coś zjeść!
naszym marzeniem i założeniem, które musimy zrealizować jest to, aby w miejscu, w którym były rozstawione kojce, powstał prawdziwy wybieg dla królików i tak się na pewno stanie
***
uszak, który przyjechał dzisiaj z Poznania, ma na pewno poważny problem z okiem
w pon. wizyta u doc.
***
już dzisiaj możemy powiedzieć, że w najbliższym Dniu Otwartym w Azylu aktywny udział weźmie doktor Krawczyk!
w tym roku doc z powodu wyjazdu nie mógł być z nami, ale nic straconego
rozmowy o królikach z doc, co Wy na to?
***
Marta to dla Ciebie, żebyś nie zapomniała do nas wrócić po wakacjach - oto dowód prawdziwej króliczej miłości
MartaP, szacun....organizatorko!
nie wiem czy będziemy podejmować próbę wymienienia wszystkich osób zaangażowanych w zorganizowanie wczorajszego dnia, ale jedno jest pewne, kiedy prawie 6 lat temu poznałyśmy się z Magdą, nigdy nie uwierzyłybyśmy, że kiedyś będzie tak jak wczoraj.
teraz pozostaje nam tylko ustalić kolejny termin spotkania w tak szerokim, a raczej w jeszcze większym gronie z udziałem osób, które wczoraj po prostu nie mogły być z nami
***
dzisiaj wracamy do naszej codzienności, chociaż na pewno z dodatkową, jeszcze większą niż zwykle energią
jutro doc zobaczy naszego baranka z Poznania. przed nami też zabieg Edwarda i nie tylko, czyli jak zawsze nie będziemy narzekać na nudę
***
popołudniu w Azylu również panował błogi spokój...
***
wczoraj założona z okazji Dnia Otwartego księga gości wypełniła się pierwszymi wpisami. mam nadzieję, że tych wpisów będzie coraz więcej
zapraszamy serdecznie do odwiedzania Azylu o każdej porze roku
przez ostatnie 1,5 roku Azyl odwiedziło mnóstwo osób. niestety do tej pory osoby te nie mogły pozostawić po sobie śladu w postaci wpisu, ale teraz będę tego pilnować
***
Stachu, dzięki za fantastyczną fotorelację
Bonsai z truskawką...chłopak był wczoraj króliczym bogiem
***
oczywiście wszystkie zapomniałyśmy o jeszcze jednym - w przyszłą niedzielę między 14-18 króliki będą brały udział w
Ogólnopolskim Dniu Psa organizowanym obok Schroniska. zaproszenie, aby pojawić się tam ze stoiskiem Fundacji otrzymałyśmy od samego Marka i jest nam strasznie miło