Autor Wątek: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)  (Przeczytany 5625067 razy)

0 użytkowników i 10 Gości przegląda ten wątek.

Offline szpaqus

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 83
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #10720 dnia: Kwiecień 30, 2013, 21:10:34 pm »
Jak Cię spotkam Aniu w Azylu albo u doc. to Cię tak uściskam, że Ci siniaki zostawię. Ostrzegam.
Głupota ludzi jest zatrważająca. Aż nie chce się w nią wierzyć, nawet kiedy mamy takie namacalne jak powyżej dowody.
Czekam na wieści o Tufisiu. Spędza mi to sen z powiek ;/

Offline Unkasowa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 129
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #10721 dnia: Kwiecień 30, 2013, 21:45:25 pm »
dobrze zapamiętam :D

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #10722 dnia: Kwiecień 30, 2013, 22:53:02 pm »
Anahi była z nami zbyt krótko...dzisiaj wieczorem, mimo długiej reanimacji odeszła.
bezpośrednią przyczyną śmierci była niewydolność wątroba, efekt fatalnego żywienia. wątroba Anahi była całkowicie zwyrodniała.

gałka oczna Anahi była siedliskiem ropy. wszystko gniło. doszło do tego, że gałka oczna wręcz wypadła z oczodołu.
 
nigdy nie mam problemu z pisaniem postów, ale dzisiaj jest mi wyjątkowo trudno. widziałam jak doc walczył o jej oddech, ale się nie udało.
wiem, że od niedzielnego popołudnia, kiedy otrzymałam tel. od jej właścicielki, daliśmy Anahi to, czego nie otrzymała przez całe swoje życie.
wiem też, że to jest myśl, która musi nam zawsze przyświecać. była z nami bardzo krótko, ale to było tego warte...
nie odejdzie tak po prostu w zapomnieniu, a dla nas to bardzo bolesna, ale kolejna lekcja - pomoc takim królikom jak Anahi to nasze najważniejsze zadanie, nawet jeśli odchodzą zbyt szybko, a nas na chwilę rozbija to na milion kawałów...

***

po sekcji Anahi, doc zbadał Tufiego i to był chyba moment kulminacyjny dzisiejszego dnia...brak bobków, galareta w jelitach - nawracający stan zapalny jelit. waga - 1,00 kg - 5 dag więcej niż wczoraj rano. dluga cisza, co dalej...
niejednokrotnie podejmowałam decyzje o eutanazji i zawsze przychodził ten moment, kiedy wiedziałam. jeden moment. z Tufim jest inaczej.
wyszliśmy z Tufim do poczekalni. podjęłam decyzję...a Tufi? Tufi biegał po poczekalni, podchodził do mnie, opierał się łapkami o kolana. Pan Roman przyjechał po króliki, mówił do Tufiego, a on biegał...wróciliśmy do gab. może chciałam usłyszeć zapewnienie doc, że tak, to już. usłyszałam, że mamy 10-15% szans na poprawę stanu jelit  i słowa Konrada, że jeśli jutro będzie się coś działo, jeśli jutro zdecyduję, że to już, przyjedzie i pomoże mu odejść. jest bardzo źle, ale Tufi nie pozwala podjąć nam decyzji. on po prostu chce żyć. patrząc na niego, nie widzi się cierpienia - widać bardzo chudego, ciężko chorego królika, ale nie królika, który chce odejść...siedząc w poczekalni, ja płakałam, a on do mnie podchodził i nie mogłam wyobrazić sobie, że teraz powiem - koniec...

***

Pesteczka...dzisiaj pojawiły się objawy zapalenia mózgu :( koszmar...zapalenie mózgu od zapalenia ucha środkowego (po przewlekłym zapaleniu ucha). wprowadzamy sul-tridin, vit. B1, B12, panacur.

Pachino- tutaj powinien pojawić się uśmiech. o Pachino walczymy od I dnia kiedy do nas trafiła na początku stycznia, jako kilku tygodniowy, ciężko chory maluch. 2 miesięce temu przeżyła koszmarną zapaść - przestała chodzić, infekcja zaatakowała cały jej organizm. po 2 tyg. odzyskała siły, po czym pojawił się kolejny kryzys. po kilkumiesięcznym leczeniu, zaczęła obracać się wokół własnej osi. byliśmy pod ścianą. dzisiaj Pachino nadal ma bardzo silny skręt głowy, który może się zmniejszyć w niewielkim stopniu, ale chodzi, skacze po klatce, jest radosna. mimo niekorzystnego podłoża (śliska podłoga), Pachino nie chciała dzisiaj siedzieć w transporterze. koślawo, ale wędrowała po gabinecie.
waży 2,5 kg. przybierać na wadze zaczęła dopiero ok 1,5 miesiąca temu. przez wiele tygodni ważyła 1,00 kg. była bardzo chuda, słaba. dzisiaj ma wzorcowe bobki i chce żyć.

Hippi i Petitka zostały dzisiaj wysterylizowane.

***

pod opiekę Azylu trafił dzisiaj 9-letni uszak, który do tej pory przebywał w fatalnych warunkach.
na szczęście jak określił to doc, nasz senior musi mieć doskonały genotyp, ponieważ mamy problem jedynie z zapaleniem jelit oraz sierścią.











pod opiekę Fundacji trafił również królik z Bydgoszczy, który przez najbliższe dni będzie u Pani Ani  :przytul
uszak ma na pewno problem z mocno łzawiącym okiem. oby to nie był kolejny Franklin ani Kurt...

poza tym do Azylu w najbliższych dniach ma trafić jeszcze kilka królików...

***

Ethel w nowym domu - królik obdarzony uwielbieniem swoich opiekunów









***

Panie Doktorze, Konrad - jesteście dla nas największym wsparciem w tych najtrudniejszych momentach...

Magda - Ty wiesz  :przytul Tufi dziękuje, że po nas przyjechałaś  - chyba musiał na Ciebie poczekać...:przytul
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 30, 2013, 23:09:58 pm wysłana przez Ola_19 »



Offline Zajęcowa

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2003
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Papajka i Szkwał
  • Pozostałe zwierzaki: Luba, Filip - psy
  • Za TM: Franuś, Gomiś, kochana Rózia ;(
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #10723 dnia: Kwiecień 30, 2013, 23:02:45 pm »
Tufi - maleńki niezwykły bohater... Trzymajcię się wszyscy bardzo mocno! Uściski z Krakowa dla całej ekipy Azylu,tej futrzatej i tej dwunożnej.
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline KarolinaK

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 209
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #10724 dnia: Kwiecień 30, 2013, 23:03:41 pm »
Mój Boże......brak mi słów.... Anahi, kicaj szczęśliwa, oglądaj swiat zdrowymi oczkami...chociaż przez małą chwilke poczulas bezwarunkowa  milosc człowieka ;(  :swieca:
Tufi.....Tufi.....czytam i rycze jak bóbr...czekałam na wieści o nim....niesamowity fighter :* Olu, nie chciałabym być teraz na Twoim miejscu....

Myślę o Was.... :*

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline po_sąasiedzku

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1024
  • Płeć: Kobieta
  • Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwi
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #10725 dnia: Kwiecień 30, 2013, 23:13:32 pm »
Olu to nie była wizyta, to był koszmar psychiczny :( Ja czytam i mnie dławi serce w gardle. Nie tylko króliczkom, ale tobie trzeba przesyłać moc pozytywnej energii  :przytul :przytul
I pomyśleć, że sprawcy, którzy doprowadzili do cierpienia królisiów czują się ok :2guns:

Offline DużyZając

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Mężczyzna
    • Strona o Zającach i Królikach
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #10726 dnia: Kwiecień 30, 2013, 23:17:52 pm »
W takich chwilach bardzo chcę coś Wam napisać i nigdy nie wiem co... Myślę, że może jest w tym jednak jakiś sens i uszaki tak jak ludzie mają ... przyszłość? Trzymajcie się! Nie przeżywacie tego sami..

Offline zuzia11

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 226
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #10727 dnia: Kwiecień 30, 2013, 23:25:42 pm »
Anahi. O Boże jeszcze zaledwie kilka godzin temu głaskałam jej piękne, kochane puszyste futerko... :( myślałam dziś wiele o maluchach, szczególnie o Tufinku :heart i Anahi. Mała - bądź, zdrowa, żyj ze świadomością że Twoje życie w Azylu było jak bajkowy sen. Każdy krolik w Azylu zyje jak w bajce krótkiej lub długiej bajce. Pobyt Anahi był niestety krótki... Taki los. Krótki ale bajkowy. Co do Tufinusia to bardzo współczuję tej decyzji, lecz prędzej czy pó niej trzeba będzie ja podjąć... :(  Jesteście wielkie. Jestem z Wami. :bukiet

Offline MartaP

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5045
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • TIVO
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Tigga, Vox, Boniek
  • Za TM: Tola, Wafel, Lora, Lolo
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #10728 dnia: Kwiecień 30, 2013, 23:26:03 pm »
Dopiero przeczytałam... Cisną mi się na usta same niecenzuralne słowa.. No bo dlaczego? Dlaczego to wszystko jest tak niesprawiedliwe? :( Chyba mam ten moment, kiedy coś się we mnie łamie.. :( Tufi.. proszę, daj radę! Bądź silny tak jak teraz! :(
Anahi - tyle wysiłku włożyło się w to, aby trafiła do doc. Ale było za późno.. Dlaczego? :(

Dobrze, że z Pachinką lepiej.. Dziś cały dzień o niej myślałam. Tak bym chciała, żeby była bliżej..
WO AMIGO

Offline tristeza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 197
  • Bunia
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #10729 dnia: Kwiecień 30, 2013, 23:30:40 pm »
oby Tuffi zaczął bobkować trzymam kciuki, wiem że to ciężkie ale dajmy mu szansę do końca skoro on chce to dajmy mu możliwość

Offline izaf

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 8675
  • Płeć: Kobieta
  • A ser­ca - tak ich mało, a us­ta - ty­le ich.
  • Lokalizacja: Kobyłka
  • Moje króliki: Kleo, Herbi, Puszkin, Sami
  • Pozostałe zwierzaki: Gilbert, Izma, Mysz Stanisław
  • Za TM: Ala, Gabi, Maciek, Unkas, Nala , Franki, Lusia , Bukfa, Kropcia ...
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #10730 dnia: Kwiecień 30, 2013, 23:31:06 pm »
Nie ma słów....to co robicie jest odpowiedzią....
Jestem przybita ,ale wiem że inne mają szansę,dzięki Wam ........
Podziwiam  i szanuję waszą walkę o życie i zdrowie wszystkich królików i każdego z osobna.........

Offline Rene

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 66
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #10731 dnia: Maj 01, 2013, 00:14:20 am »
Łzy cisną się do oczu.Życie pełne jest trudnych decyzji, które niekiedy wiele kosztują.
I pomyśleć, że sprawcy, którzy doprowadzili do cierpienia królisiów czują się ok
I to jest straszne.     Brak słów.

Offline Zara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Astrid
  • Pozostałe zwierzaki: Pies Grapa, koty Grzmot i Batman
  • Za TM: Królik Luis, królik Duszek, pies Arpa, koń Avanti
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #10732 dnia: Maj 01, 2013, 00:23:23 am »
A już miałam nadzieję, że dla Anahi nie jest jeszcze za późno :( Że za parę dni zobaczymy zdjęcia z podleczonymi oczkami...Dobrze, że chociaż pod koniec swojego życia zaznała miłości. Anahi  :swieca:
To co zrobiła właścicielka dla mnie jest znęcaniem się nad zwierzęciem i być może pokusiłabym się  o zgłoszenie tego. Tylko tak naprawdę co to da. Wszyscy wiemy jak wygląda u nas ochrona zwierząt. Do tej pory zastanawiam się co to za kraj, który pozwala takim "ludziom" trzymać zwierzęta. To co się tutaj wyrabia jest chore, państwo w ogóle nie może sobie poradzić z "ludźmi" takimi jak chociażby gospodarz z Cielętnika koło Braniewa, który notorycznie głodzi konie i inne swoje zwierzęta, doprowadzając je do takiego stanu, że strach patrzeć. I nikt nic nie może zrobić. Polska pod kątem ochrony zwierząt jest niestety w czarnej...no. A niby ten kraj ma się za cywilizowany i taki europejski. Pfff...

Tuffinku, trzymaj się kochany  :przytul:

Z niecierpliwością czekam na dalsze wieści o Hippie. Mam nadzieję, że dzielnie zniosła operację ;)

sonia

  • Gość
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #10733 dnia: Maj 01, 2013, 00:43:17 am »
A niby ten kraj ma się za cywilizowany i taki europejski. Pfff...
Oj,oj, nie przesadzaj...mieszkam w Niemczech 20 juz lat i wcale pod tym wzgledem nie jest lepiej.
Ludzie wszedzie sa wredni,obojetnie co to za kraj a i z ochrona i ratowaniem zwierzat tez roznie bywa.

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #10734 dnia: Maj 01, 2013, 08:14:54 am »
A niby ten kraj ma się za cywilizowany i taki europejski. Pfff...
Oj,oj, nie przesadzaj...mieszkam w Niemczech 20 juz lat i wcale pod tym wzgledem nie jest lepiej.
Ludzie wszedzie sa wredni,obojetnie co to za kraj a i z ochrona i ratowaniem zwierzat tez roznie bywa.


Przykra prawda, ale jednak prawda.....

Strasznie mi żal maleńkiej, bardzo jej kibicowałam. Olu i dziewczyny trzymajcie się.



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #10735 dnia: Maj 01, 2013, 09:30:17 am »
Nie jestem w stanie nic napisać tylko płacze..... placzek
Olu trzymaj sie kochana :przytul
« Ostatnia zmiana: Maj 01, 2013, 12:00:41 pm wysłana przez emilia »
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

Offline agusiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 71
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #10736 dnia: Maj 01, 2013, 09:37:19 am »
biedactwa :( aż nie wiem co napisać...
  
Herbi

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #10737 dnia: Maj 01, 2013, 09:42:54 am »
Nie dodam niczego mądrego do tego, co napisali ludzie przede mną. Bezsilność, żal, łzy, tak straszliwie mi przykro z powodu Anahi i po prostu wstyd za rodzaj ludzki. Zaniechanie działania to paskudny grzech, i brzydko tak mówić, ale mam nadzieję, że tej babie, która nie pomogła swojej króliczce, los kiedyś pozwoli zrozumieć, jak to jest.
Nie ustaję w podziwie za to, co robicie, dziewczyny - i bardzo, bardzo Wam za to dziękuję :przytul I doktorowi Krawczykowi i Konradowi - oni noszą na sobie niesamowite brzemię, nie wiem, jak je potrafią nieść...
Tufinku, chcę wierzyć, ze dasz radę! Pesteczka też!
Dobrze, że choć zdjęcia Ethel takie pozytywne - mała jest dorodna i widać, że kochana.
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline dota

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 97
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #10738 dnia: Maj 01, 2013, 10:07:01 am »
Łzy ściskają gardło i pytam kim jesteśmy ,jako ludzie,że mamy prawo swiadomie dręczyć i katować istoty takie jak my,które żyją i czują,tylko dlatego,że myślimy,iż jesteśmy mądrzejsi isilniejsi. placzek

Tufi powinien być przykładem dla niejednego człowieka jak żyć i cieszyć się każdą chwilą.

Olu jestem z Tobą ,trzymaj się :przytul:

Offline Solvieg

  • Administrator
  • **
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #10739 dnia: Maj 01, 2013, 10:56:21 am »
bo ludzi można podzielić na trzy grupy - robaki: pełzają w pyle swojego życia i nic poza nim ich nie interesuje, ludzie: tacy jak forumowicze, rozgladający się dookoła i widzący otoczenie i życie wkoło nich i Olbrzymy -  to Wy w Azylu jesteście Olbrzymami, nosicie w swoich ogromnych sercach każdą potrzebującą istotę a my patrzymy na was z dołu z podziwem i pragnieniem, że chcemy być tacy jak Wy
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa