Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)

[MartaP]

Już piszę PW

[Ola_19]

żwirek bardzo nam się przyda  , ponieważ króliki w Azylu pięknie uczą się czystości i z dumą patrzymy na ich postępy kuwetkowe

Tufi rzucił się na miskę z rodicare instant, w swoim "tufiastym" nastroju. niebo a ziemia, to co było wczoraj i dzisiaj rano, a teraz...ufff.

Kurt zrobiła pierwsze bobki (zabieg był o 19:30), zobaczymy jak będzie z jedzeniem.

[po_sąasiedzku]

oj, uff - króliczki bojowniczki
Olu, a co się dzieje Coffee on mi się tak po drodze zawieruszył
Andziulkowata zdrowa i co myslicie o Petitce?
P.S. Chodzi mi o tego/ tą bidulinkę

[emilia]

nawiązując jeszcze do tematu kroplówki, to biorąc pod uwagę różne spostrzeżenia dot. leczenia królików, chciałabym wspomnieć o ważnej kwestii. nigdy nie można porównywać skuteczności podania elektrolitów/glukozy podskórnie do skuteczności kroplówki dożylnej. już nie raz o tym mówiłyśmy, ale wiemy, że istnieją na ten temat dziwne teorie (świadczące o totalnym braku wiedzy wet...). mówimy o tym, aby właściciele królików mieli świadomość, że istnieje zasadnicza różnica między podskórnym podaniem płynów a dożylnym, bo to rozróżnienie może okazać się kluczowe w niejednym przypadku

gdy płyny podawane są dożylnie, dostają się natychmiast do krwioobiegu i docierają do wszystkich tkanek. poziom rozszerzenia łożyska naczyniowego jest nieporównywalnie większy niż w przypadku podania podskórnego.

Olu dobrze że tłumaczysz takie sprawy bo w niejednym przypadku mogą okazać sie pomocne:)


Marta ja też dorzuce się do żwirku dla Azylantów daj mi znac co i jak

[KuroUsagi]

Tufi, kolejny króliczy bohater, jest niesamowity 
Kurt, trzymam za Ciebie kciuki malutka

 Toffinka! Toffinka! Toffinka! 

[AgaG]

Rzadko się wypowiadam, chociaż codziennie sprawdzam najnowsze wiadomości dotyczące Tufiego. Wzruszam się, widząc w nim tak silną wolę walki, wolę życia i jednocześnie pluję sobie w brodę, że odebrałam go tak późno. Może gdyby udało się to wcześniej, wtedy nie musiałby się tak męczyć..
Jednocześnie trzymam kciuki za Kurt - czuje, ze wszystko się uda, a mała będzie jeszcze radośnie brykać w DS.
Dziewczyny, dziękuję za wszystko co robicie :

[zuzia11]

Toffineczka kochana,  o Boże kocham, kocham,  kocham !  Tufisiu dasz radę my wierzymy Kurt to wspaniałe że już robi bobki !

[PippiLotta]

nawiązując jeszcze do tematu kroplówki, to biorąc pod uwagę różne spostrzeżenia dot. leczenia królików, chciałabym wspomnieć o ważnej kwestii. nigdy nie można porównywać skuteczności podania elektrolitów/glukozy podskórnie do skuteczności kroplówki dożylnej. już nie raz o tym mówiłyśmy, ale wiemy, że istnieją na ten temat dziwne teorie (świadczące o totalnym braku wiedzy wet...). mówimy o tym, aby właściciele królików mieli świadomość, że istnieje zasadnicza różnica między podskórnym podaniem płynów a dożylnym, bo to rozróżnienie może okazać się kluczowe w niejednym przypadku

gdy płyny podawane są dożylnie, dostają się natychmiast do krwioobiegu i docierają do wszystkich tkanek. poziom rozszerzenia łożyska naczyniowego jest nieporównywalnie większy niż w przypadku podania podskórnego.

Olu dobrze że tłumaczysz takie sprawy bo w niejednym przypadku mogą okazać sie pomocne:)

Popieram popieram i trzymam kciukasy za Tuffiaski i Kurtaski

[MartaP]

emilia PW poszło do Ciebie

[madzia85]

Tuffii napędził nam trochę strachu, ale wieczorem jak dr Krawczyk mi go pokazał pomyślałam sobie - ale o co chodzi? Tuffi miał wylizaną miseczkę do samego dna, był ożywiony i wkurzony, że znowu go wyciągamy na podanie metronidazolu A po zakwaterowaniu go w jego rezydencji, obleciał wszystkie kąty, zajrzał do wszystkich 4 miseczek (bo Tuffi jada jak w restauracji nie wiedział na które danie się zdecydować więc podchodził do każdego po kolei i jadł z takim zapałem, że aż trudno było oderwać od niego wzrok

To jest nasze najukochańsze azylowe serduszko i nie ma innej opcji, musi z nami być jak najdłużej 

Winky i Truli są okazami zdrowia - dzisiaj o 19 wyjeżdżają z Torunia do Warszawy

po_sąasiedzku Coffee jest w DT w Bydgoszczy, czeka na przyjazd do Azylu

[PippiLotta]

Winky i Truli są okazami zdrowia - dzisiaj o 19 wyjeżdżają z Torunia do Warszawy

Ma je kto tam przejąć? Od razu trafiają do DT?

[madzia85]

Winky jedzie do DS a Truli to DT z opcją DS

Wszystko już jest dograne

[PippiLotta]

Winky jedzie do DS a Truli to DT z opcją DS 

Wszystko już jest dograne

Oki doki

[gogamor]

Mój Trusiek to też królik porzucony na klatce schodowej w moim bloku. Latał po 6 piętrze a ja mieszkam na 7. W kartonie przyniósł go do nas sąsiad. Tam lokatorzy go nawet dokarmiali miał w pudle marchewke i czerstwy chleb. I tak 4 kwietnia minęło rok jak jest z nami.

[agusiek]

mam pytanie- czy ktoś będzie jechał do azylu z Bydgoszczy w tym tyg? bo mam coś dla królioczych podniebień i jakby ktoś podrzucił to przy okazji byłoby super

[ysmay]

Witam

Chciałam poinformować, że Pocahontas w sumie ma się nieźle. Jest bardzo strachliwa, narazie jak biega wolno to jak tylko usłyszy chodzenie psów to chowa się do klatki. Teaz w ciepłe dni ucieka sobie z pokoju na balkon.

tu jest jej wątek ze zdjęciami
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=15530.new;topicseen#new

[DużyZając]

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=155417461301208&set=o.129941000411099&type=1&theater  Zobaczta na to dobrzy ludzie! To się nazywa komfort dla uszu! Może ktoś wie, gdzie można takie cudo kupić (mam na myśli kanapę, a nie telewizor, który te króle oglądają ) )  PS> MartaP - odezwij się w sprawie Straży Miejskiej!

[wagabunda]

http://forum.kroliki.net/index.php?topic=15166.new;topicseen#new może szyszka będzie w stanie coś takiego zrobić

[DużyZając]

Dzięki! Właśnie o coś takiego chodzi! Znam pewnego uszaka, który się ucieszy z takiego prezentu )

[wagabunda]

hehehe cieszę się, że mogłam pomóć!