Ps Forumowicze co myślicie o naszym Toruńskim sklepie zoologicznym Nero pytajnik Ja dziś osobiście byłam... mutny
Byłaś? No i jak wrażenia?
Ja jak ostatnio byłam, to zrobiłam aferę co do warunków, w jakich trzymają uszaki. A na drugi dzień pojechałam i zabrałam jednego, bo nie wytrzymałam. No ale co to da... Jak za chwile przywiozą następne bidulki i będzie to samo... Trociny w akwariach, z resztą zamkniętych, żadnego przepływu powietrza, brak wody, karma, mieszanki ziaren, zero sianka i pełno królików, jeden na drugim, zadeptujących się... Aż się płakać chce...