kilka informacji z Azylu
Kurt jest już po zabiegu usunięcia kilku zębów. króliczka ma fatalne zęby - przerośnięte korzenie i niestety korekty nie dawały wystarczającego rezultatu, a rtg potwierdziło konieczność zabiegu.
Taja jest zdrowym uszakiem, ma tylko problem z zatkanym kanalikiem łzowym - póki co tydzień maść do oczu, a w przyszłym tyg. ewentualnie rtg
u doc Taja była bardzo dzielna i grzeczna.
Tufi jest małym bohaterem. stan stabilny. cały czas oczyszczamy miejsce po zabiegu - mamy małą przetokę i il. ropy jest min. w pyszczku ropy brak. nie liczę na to, że Tufi nagle stanie się zdrowym królikiem, biorąc pod uwagę stopień zaawansowania jego ropnia, ale każdy tydzień, miesiąc to dla nas już wygrany czas i oby Tufi walczył jak najdłużej!
jest tak kochanym, łagodnym, "ułożonym" uszakiem...
Sky i
Lizzard - ok - póki co Sky będzie cieszył się ze swoich siekaczy. wkrótce kastracja i strzyżenie na owieczkę
u
Bonsai,
Fuksika i
Ruperta wchodzimy z nowym antybiotykiem - mam nadzieję, że za kilka dni wyjdą w pełni na prostą, chociaż na szczęście są w dobrej kondycji
najgorsze wiadomości dot.
Pachino - Pachino znowu zaczęła obracać się wokół własnej osi (oczywiście nie z taką częstotliwością jak Hugo!) i ma oczopląs - aczkolwiek co pocieszające, tylko kiedy się denerwuje, czyli np. podczas badania. jeśli chodzi o leki, to niestety w tym przypadku nie ma szałowych możliwości, ale przed nami jeszcze kilka tygodni podawania leków. niestety to jest taka choroba...
dla odmiany
Hugo lepiej
(co jest wręcz trochę szokujące w jego przypadku:])
na koniec wiadomość dnia...
Dafne - ok 4-5 miesięczna samiczka. od razu po interwencji wykluczyliśmy ciążę. dzisiaj minęły 3 tygodnie odkąd do nas trafiła. Dafne urodziła. na szczęście tylko jednego maluszka...jutro zobaczymy czy z Truli nie mamy takiego samego 'problemu'. pytanie czy Dafne będzie w stanie zaopiekować się chociaż jednym maluszkiem, póki co jej zachowanie na to nie wskazuje. sama jest króliczym dzieckiem.
c.d. azylowych informacji jutro