MartaP i pozostałe osoby - bardzo dziękujemy za pomoc w zorganizowaniu podkładów - kto by jeszcze rok temu pomyślał, że to będzie tak pożądany produkt
andy_wawa aparat się popsuł (robił się czarny obraz), Ola już go zaniosła do serwisu, miejmy nadzieję, że to nie będzie nic poważnego i ewentualna naprawa okaże się niedroga
wiola17-2003 może załóż temu uszatkowi osobny wątek, będzie łatwiej śledzić jego losy i może szybciej znajdzie się ktoś kto będzie mógł go przygarnąć
emilia z tego co wiem od Oli to z
Pachino jest odrobinę lepiej, miejmy nadzieję, że jego stan będzie się tylko poprawiał...
Niestety z
Fly nie jest dobrze, dzisiaj o 4 nad ranem miała kolejny atak padaczki - chyba za mocno ją chwaliłam, że wszystko już się ładnie uspokoiło... Ostatni atak miała tydzień temu i dzisiaj znowu. Wydaje się jak by przestała reagować na leki a do tego nie reaguje na relanium, które jej podaję w razie silnego ataku. Widać, że źle się czuje, nie biega, nie skacze, szybko się denerwuje, wczoraj mnie nawet ugryzła podczas zmiany podkładu - nigdy wcześniej się to nie zdarzyło. Tylko leży i je - musimy zrobić jej komplet badań, może nawet i tomografię...
Wcześniej nie było też okazji aby przedstawić 2 maluchy, które trafiły do mnie jakiś czas temu - jest to
Pay i Pal:
płeć jeszcze nieznana
Maluchy tak za tydzień będą mogły iść do adopcji, w tygodniu zrobię im ogłoszenia adopcyjne.
Pay:
- uwielbia głaskanie i kontakt z człowiekiem jest na pewno dużo mniej płochliwa niż
Pal:
który z kolei jest bardziej ruchliwy i ciekawski, wszędzie musi wcisnąć swój mały nochal.
I jeszcze raz Pay:
I razem:
Maluchy są ze sobą bardzo związane, dlatego mam nadzieję, że okażą się jednakowej płci i będą mogły pójść do nowego domu razem