Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)

[Ola_19]

Marta, dziewczyny po zabiegu mają już ten komfort, że z całej tej ekipy, to one najszybciej będą mogły trafić do DT i DS (z czego się przed chwilą cieszyłam ) dorosłe samice są w najlepszej formie, gorzej z ogarnięciem młodszych króli 3-4 miesięczne samce mają tak nabrzmiałe jądra - u królików w tym wieku jądra zazwyczaj trudno znaleźć, a tutaj...hormony i wspólna klatka zrobiła swoje
nie jesteś jeszcze przyzwyczajona do sterylizacji

jutro zerknę na 22

co do bernardynów...Benek jest fajny ale fakt, można się przestraszyć. ja się go bałam, jak zdarzało mi się przechodzić przez płot groźniejszy byl w połączeniu z kaukazem Maszą...ale schroniskowej Maszy już nie ma

dziękuję za dzisiejszą walkę na froncie 

teraz coś optymistycznego

Sanne pozdrawia z DT 

[kata_strofa]

Na dyżurze dzisiaj armagedon. Olu, jak zobaczysz co wymodziłam dla dójki maluchów na dole przy klatce nr 22 to przynajmniej się uśmiechniesz.
Takk mi było dzisiaj szkoda uszaków, zwłaszcza dwóch samiczek po sterylizacji. Serce mi krwawiło. Za to przy wyjściu z Azylu czekał na mnie pies ważący więcej ode mnie i założę się że gdyby stanął na dwóch łapach byłby również wyższy:D niespodziewanka. ogromne są te bernardyny, ale na całe szczęście przyjazne.

Ja mam jutro dyżur Po tym opisie boję się co zastanę
Benek jest ok, tylko dziwnie paczy jak się przeskakuje przez płot  

[Ola_19]

ooo bo nie tylko ja przez płot skakałam nie raz

[polityka6]

Maszy już nie ma?

[Miki]

Ola a może lepszy bedzie fenbandazol czy jak to się nazywa? Pamiętasz na Pysieńke tylko to podziałało a przechodziła kuracje sultridinem, bactrimem i nawet biseptolem.

PS
Kolejny głosik na bloga wysłany ( już 9 ).

[Ola_19]

Masza ze schroniska...partnerka Bernardyna...pies - owczarek kaukaski, staruszka - rezydentka z Azylu, pies stróżujący, która odeszła jesienią

nasza Masza jak najbardziej JEST i ma się bardzo dobrze

[Ola_19]

Miki, panacur to jest fenbendazol. wiem, że u Pysi najlepiej zadziałał fenbendazol, ale to jest kwestia reakcji na lek - sulfonamidy należą do najskuteczniejszych leków i u wielu królików świetnie zadziałały. Hugo i Pachino otrzymują zamiast bactrimu inny sulfonamid w postaci sul-tridinu (stosujemy to albo to) oraz panacur (fenbendazol w tabletce).

poza tym przy leczeniu e.c. bardzo ważny jest czas...pierwsze objawy poprawy często występują dopiero po zakończeniu leczenia - leki nie działają tutaj jak w przypadku leczenia przeziębienia czy chociażby problemów z układem pokarmowym, a w przypadku wejścia z leczeniem w takim stadium zaawansowania choroby jak chociażby u Hugo (czy wcześniej u Fly, Pszczółki, Szmatki, Bartusia etc.), wszystko się może zdarzyć. obiektywnie jest bardzo źle i w tej chwili trudno wyrokować...mamy do czynienia z przewlekłą postacią encephalitozoonozy, która jest mniej ryzykowna dla życia w danym momencie niż forma ostra/nadostra, ale bardzo trudno ją wyleczyć z uwagi na stopień zaawansowania.

może u Hugo uda nam się zwalczyć problem obracania się wokół własnej osi...to jest główny cel, ale będzie ciężko - to podobno trwa już bardzo długo.

[szpaqus]

O płocie uprzedził mnie dzisiaj pracownik schroniska Muszę przyznać, ze co jeden to oryginalniejszy, ale w życiu w żadnym miejscu nie czułam się bardziej swojsko.

Olu, nie dziękuj mi po każdym dyżurze, ja tam z radością wszystko robie A jeszcze z ogłoszeń duszpasterskich to były małe zmiany w 2 klatkach, ale starałam się wszystko rozpisać. W razie niejasności daj znać.

Hugo został otoczony kocami żeby nie miał za dużo miejsca. On jest taki żywotny. Zabroniłam mu umierać, kazałam wyzdrowieć i ma się mnie słuchać.

[Miki]

11 miejsce - brakuje tak niewiele. Kochani wysyłajcie smski !!!

[Ola_19]

oryginalniejszy pracownik schroniska?

dobra, przestaję dziękować już wpadłaś mówiłam, że to daje satysfakcję  

swoją drogą, strasznie fajne jest to, że w naszym schronisku wszyscy interesują się królikami chociaż chłopaków trzymają się różne żarty

[szpaqus]

Na pierwszy ogień poszedł Jarek -  z dredami. No w życiu nie widziałam bardziej oschłego człowieka a i tak go polubiłam. Po 10 minutach. Dzisiaj był inny. Miał damskie bransoletki na ręku tego polubiłam od pierwszego spojrzenia. Co jeszcze mnie czeka? Nie, nie mów, niech mam niespodzianke.

Oj wpadłam kompletnie. W życiu się tak dobrze nie czułąm, chociaż serce mi się kraja na myśl o tych wszystkich misiakach w Azylu.

Jakie żarty? ;>

[kata_strofa]

Jarek, mój rowerowy wybawiciel, oschły? No nie wierzę
A co do żartów, to fakt, chłopaki często sobie żartują. Ale też wydaje mi się, że doceniają naszą pracę I baaardzo pomagają 

[Ola_19]

to pewnie popołudniu był Sebastian ja dzisiaj dostałam na FB od Marcina z królikami w roli głównej (Marcin lubi najbardziej żartować ), a tak poza tym wszyscy mają do nas nadmiar cierpliwości... i to jest niesamowicie miłe dzisiaj naszymi wybawcami był Jarek i Pan Roman (Pan Roman, który sam zapytał czy ma jechać po pellet, bez mojego "proszę" )
tak to musi być...i niech tak się kręci

tym samym zachęcamy do współpracy z nami świrami kolejnych wolontariuszy

[Deedee]

Mała "relacja z frontu" zaprzyjaźniania Deedoli i Dzwońca  
Po kilku spotkaniach z łapoczynami w tle i wyrywaniem sobie kłaków z kuperków nastąpiła zmiana - pomogło zmienienie otoczenia do randkowania
Co zostało osiągnięte po 3 randkach? Brak agresji, gonienia się i gryzienia  
Moje dwa króliko-skunksy zaczęły na siebie patrzeć przychylniejszym okiem, nieśmiało podstawiają sobie łebki do lizania oraz jedzą wspólne posiłki w przedpokoju( tu muszę jeszcze temperować Dzwońca - bo straszy Deedsona gdy próbuje się ona zbliżyć do jedzenia  )
Najpierw z daleka....


Później coraz bliżej...



z randki na randkę jest coraz lepiej  

[Ola_19]

Deedee trzymam kciuki za Deedoli i Dzwońca piękny ten nasz chłopak

[Deedee]

Ola_19 dzięki! Idzie ku dobremu na szczęście
oj tak...piękny to jest skubany...i robi się coraz bardziej przytulaśny  
Ostatnio jak opowiadałam o nim mamie przez telefon to rzuciła "a czemu ty go sobie nie zostawisz?"  ....mama jest odrobinę niedoinformowana, ale powiedziała coś na co tylko czekałam 

[madzia85]

Poszukiwany transport z Bydgoszczy/Torunia do Łodzi - dla jednego na pewno albo może i dla dwóch uszatków Gdyby ktoś o czymś słyszał bardzo proszę o kontakt: magda.gralak@kroliki.net

[anetkas]

z Bydgoszczy/Torunia do Łodzi

A kto będzie jechał do Łodzi?

[po_sąasiedzku]

Madzia85 A MOŻE CI KIEROWCY LUBIA KRÓLIKI?
31.01
http://www.carpooling.pl/lifts/show/ad30142c4fb7039fd50112d3a166da0e/1359586800
2.02
http://www.carpooling.pl/lifts/show/b9d57ac357ecab5b5a0e42abdb04a004/1359759600

[po_sąasiedzku]

Patrzyłam na ranking blogowy - spadliśmy na 14 pozycję i 250 głosów nie ma
Ja jeszcze dzisiaj" zatrudniłam" znajomych. Ech ...mówi się trudno