Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)

[ReQ16]

ja też jestem chętna na odwiedzenie Azylu 

[Suzy]

Ja to też bym się wybrała...muszę namówić 

[madzia85]

Dla wszystkich miejsce się znajdzie i wszystkich serdecznie zapraszamy   Konkretnej daty jeszcze nie znamy, ale z zeszłorocznego doświadczenia wiemy, że maj to świetny termin na tego rodzaju "imprezy"  

A jeśli chodzi o Donę to wprawdzie przebywa w Toruniu i ma świetną opiekę, ale w żaden sposób ani Ola ani nikt z Azylu nie ma wpływu na to co się z nią i u niej dzieje, dlatego wszystkie pytania kierujcie proszę do Bogusi albo Mirelli  - mail do Bogusi (nellci) to bogumila.szulakowska@kroliki.net

[po_sąasiedzku]

Warunek wstępu - przepaska z uszami ala królik i omyczek przy siedzisku

[Suzy]

Magda jeśli przyjmujecie sugestie,sugeruję początek maja,najlepiej 2-3

Właśnie dzisiaj oglądałam filmiki (chyba) z poprzedniego dnia otwartego 

[asiol]

Ja myślę, że podziękowania należą się Wam za to co robicie każdego dnia, za każde uratowane królicze istnienie, za promowanie wiedzy i odpowiedzialnego podejścia do zwierząt. Brawa, naprawdę jesteście niesamowite. Czapki z głów, ja jak ogarnę moje małe stadko to jestem padnięta Wy to macie razy kilkanaście.


P.S. Też się piszę na azylową imprezę Tylko po maturach jeśli mogę to zasugerować

[MartaP]

Podpisuję się pod tym co napisała asiol
To my dziękujemy WAM

Jesteście niesamowite, a swoją pasją i zaangażowaniem zarażacie innych

[Deedee]

i dzięki Wam mam Dzwońca!   

[Solvieg]

dziękuję Wam z całego serca za Gustusia i Holcię   

[ing]

iA my dziękujemy za Lukę.
Przy okazji donoszę że wczoraj mialo miejsce pierwsze glaskanko na rękach. Chyba się Lusi podobalo bo nie spieszyła się z zejściem z kolan. Zaznaczam ze nie doznałam uszczerbków fizycznych a psychcznie jestem w siódmym niebie. K. patrzył na nas z kompletnym niedowierzaniem.

[mikaja]

DZIĘKUJEMY
za
Variusa i Kiarcię

[Branwen]

A my dziękujemy za Tabasco

[MartaP]

No a my za Voxia, Lorcię i już niedługo za Boniusia

[oscarez]

To dołączamy się do podziękowań z Lottie  

[MartaP]

przez dłuższą chwilę zastanawiałam się co widzę na zdjęciu niemożliwie słodka zobaczcie jak ma skoki położone!

[oscarez]

zobaczcie jak ma skoki położone!

raczej ROZłożone, bezwstydnica transporter to jej ulubione miejsce do spania nawiasem mówiąc...
tutaj to ona jeszcze wygląda jak królik. mam trochę takich zdjęć gdzie jest podobna całkiem do niczego

[MartaP]

raczej ROZłożone, bezwstydnica oczko transporter to jej ulubione miejsce do spania nawiasem mówiąc...

Nie chciałam być taka bezpośrednia Ale cudaczna jest, naprawdę czy ja się doczekam, że moje się tak kiedyś położą?!

[marta1984]

moja się panicznie boi transportera- kojarzy go tylko i wyłacznie z wetem i jak próbuje ja wsadzić do niego rozkłada nogi by się nie zmieścić w otworze i walczy ile może

[oscarez]

U nas ten transporter stoi ciagle pod stołem i ciągle go oblegają. Może to jest rozwiązanie, żeby się maksymalnie z nim oswoiły i traktowały jak swój mebel. Moje albo siedzą na nim albo Lottie w nim śpi. Generalnie traktują go jak osobistą kryjówkę.

[MartaP]

U nas transporter stoi w kojcu jako "domek" do którego mogą się chować (żaden z tych normalnych, drewnianych domków się nie nadaje - nie mieszczą się ), ale i tak małpy wiedzą, że coś się święci, jak go wyciągam z kojca