Tzn. sytuacja ma się tak, że podobno babka wyjeżdża (niby... ) i musi się pozbyć królika do czwartku
Powiedziała, że jak nie znajdzie domu, to go uśpi.. po czym po stwierdzeniu, że żaden normalny wet nie uśpi zdrowego królika, powiedziała, że w takim razie go wypuści na dwór... Dlatego tak bardzo mi zależy, żeby zabrać jej klatkę i akcesoria królicze, żeby nie przyszło jej już nigdy do głowy kupić sobie królika
A wiecie, jak stoi wolna klatka, to jakoś łatwiej ją zapełnić..