Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)

[Solvieg]

idź z Zając do weta, jeśli jest we wczesnej ciąży to  można ją wysterylizować

[Eni]

Gagamor przez 2 miesiące nie zaglądała swojemu zwierzakowi pod ogon, nie uznała za stosowne posłuchać mnie i nie zaprzyjaźniać królików z tymczasem, a teraz zamiast umawiać sterylkę, planuje przychówek. Płakać się chce.

Powiedziałabym, że niańczyć maluchy to można, jeśli chce się je zatrzymać, inaczej wypadałoby szybko wykombinować, jak nie powiększać liczby bezdomnych zwierzaków (nie odbierać szansy na adopcję starszym zwierzakom oraz nie skazywać Zając na min. 2 miesiące bez ds).

Edycja:
Już wiem, że sterylka umówiona. Mam nadzieję, że wszystko będzie OK.

[Solvieg]

Już wiem, że sterylka umówiona. Mam nadzieję, że wszystko będzie OK.

rozsądna decyzja, trzymam kciuki

[gogamor]

Eni bardzo szybko jak widze wydałaś o mnie osąd. Myśle ze nie masz powodu płakać nademną bo ja jestem odpowiedzialnym człowiekiem. Zgaga14 wytłumaczyła mi zebym nie brała wszystkiego co piszą forumowicze tak całkiem 100 % serio. Bo ja sie wszystkim przejmowałam i zaraz pisałam do niej. Odnośnie zaprzyjazniania to cieszyła sie ze uszaki zaakceptowały sie. Właśnie Zgaga14 i Elmo wprowadzają mnie we wszystkie tajniki dotyczące królikow. Nie siedze w tym tak długo jak tu co niektórzy. A jesli chodzi o opieke weta to moje króliki sa zaszczepione i odrobaczone a ze nie chorują super sie chowają za to chwała nie musze co chwile odwiedzać weta.

[sonia]

Po ostatniej wizycie u weta okazało sie że nasza Kubuśka to Kubuś. Jak miał 3 miesiące to Pani wet powiedziała ze to samiczka. A teraz 5 miesięczny uszak ma juz widoczne jąderka. Kubuś zabawiał sie przez ostatni prawie miesiąc z naszą tymczasowiczką Zając. Co z tego wyniknie?

Podobna sytuacja byla u mnie....przez pomylke weta zostalam babcia 2 uszatkow,jeden zaraz po urodzeniu zmarl a drugi zyl tez tylko 3 lata.

[Ko_meta]

Nie widziałaś żadnych ruchów kopulacyjnych, ani zafascynowania Kubusia, Zając?
Wiesz zawsze jest wyjście zwane sterylka aborcyjna

[po_sąasiedzku]

Nie widziałaś żadnych ruchów kopulacyjnych, ani zafascynowania Kubusia, Zając?
Wiesz zawsze jest wyjście zwane sterylka aborcyjna

Przede wszystkim to wyrazy uznania dla weta - on określił płeć:) Uczciwość nakazuje po prostu powiedzieć - wydaje mi się ale w np 70%
Pan Kaletka od którego miałam Tosiunia i Andzię określał w wieku ok 4 tyg - nie mylił się

nie uznała za stosowne posłuchać mnie i nie zaprzyjaźniać królików z tymczasem, a teraz zamiast umawiać sterylkę, planuje przychówek. Płakać się chce.

Eni, przepraszam, ale zabrzmiało to wyrocznią:(
Forum jest od wymiany poglądów, można radzić, ale nie nakazywać.
Chwała gogamor, że dołączyła do wolontariuszy i już wcześniej pisała, że jest w ścisłym kontakcie z osobami doświadczonymi
, bardzo zaangażowanymi Zgaga, Elmo
Działalność na rzecz zwierząt wymaga sporo wyrzeczeń a jeszcze kogoś zniechęcać - po co? w jakim celu?
Przecież nie pisała, że planuje ew, przychówek wychowywać
Ko_meta moje dwa kastraty też miewają fascynację i kopulację

[Elzbieta1950]

Jak miał 3 miesiące to Pani wet powiedziała ze to samiczka

Według mnie, to mądra wetka powinna alimenty płacić.

[Ko_meta]

Ko_meta moje dwa kastraty też miewają fascynację i kopulację

O, to już komplikuje sprawę...
Myślałam, że w takim przypadku Kubuś biegałby z uniesionym ogonem i " uwalniał" zapach, jak Gacek Joac.

[Pan_Krolik]

Nie widziałaś żadnych ruchów kopulacyjnych, ani zafascynowania Kubusia, Zając?
Wiesz zawsze jest wyjście zwane sterylka aborcyjna

no coz, u krolikow potrafi to trwac 15sekund ? 30sekund ? (jesli chodzi o efekt w postaci mozliwosci przychowku) wiec pytanie jest dosyc ciekawie sformulowane :-P

[Suzy]

Ps. Suzy - wiem jezyk1 jeszcze to szare jezyk1 tzn Grzybek ;PP ale on jest kurcze tak oporny i tak nie cierpi aparatu... wciąż na niego poluję, ale naprawdę zrobić mu fajne zdjęcie jest niesamowicie trudne jezyk1

A więc,że tak powiem....ekhem czekam! Że mnie nie było nie znaczy,że nie domagam się Grzybka Także wiesz miałaś dużo czasu Magda

[zgaga14]

 

Ps. Suzy - wiem jezyk1 jeszcze to szare jezyk1 tzn Grzybek ;PP ale on jest kurcze tak oporny i tak nie cierpi aparatu... wciąż na niego poluję, ale naprawdę zrobić mu fajne zdjęcie jest niesamowicie trudne jezyk1

A więc,że tak powiem....ekhem czekam! Że mnie nie było nie znaczy,że nie domagam się Grzybka Także wiesz miałaś dużo czasu Magda

Nas tu więcej na Grzybka czeka........ 

[Suzy]

A i jeszcze oprócz Grzybka przypominam Ola i Magda (i kto tam jeszcze wie o co chodzi ) o tym,że zbliża się styczeń,więc czekam

[Pan_Krolik]

Ps. Suzy - wiem jezyk1 jeszcze to szare jezyk1 tzn Grzybek ;PP ale on jest kurcze tak oporny i tak nie cierpi aparatu... wciąż na niego poluję, ale naprawdę zrobić mu fajne zdjęcie jest niesamowicie trudne jezyk1

A więc,że tak powiem....ekhem czekam! Że mnie nie było nie znaczy,że nie domagam się Grzybka Także wiesz miałaś dużo czasu Magda

Nas tu więcej na Grzybka czeka........ 

oj na Ruda Oli chyba jeszcze wiecej ...

[Suzy]

Ale Rudej zdjęcia były

[zgaga14]

Ta, były - kiedy? 25 grudnia   to masa czasu. I tylko poza na fotelu - fakt, że z kilku stron a gireczki? a omyczek?

[gogamor]

Dziękuje za dobre słowa forumowicze Ci ktorzy mnie wspieracie. Fakt Eni troche za ostro sie odniosła. Płeć mojego 3 miesięcznego królika określiły dwie osoby wetka i człowiek z SPK. Więc to dla mnie było jednoznaczne. A czy ktoś kto ma zdrowe uszaki musi biegać z nimi do weta np co tydzień. Mam w domu praktycznie teraz dwa uszaki na tymczasie. Wczoraj jak tylko wysłuchałam ze Lexiowi coś charczy na płucach czy oskrzelach zaraz pisałam do Zgagi. Dziś skoro świt popędziłam z nim do weta. Nie uważam ze posiadam już wszechstronną wiedze o królikach bo tak nie jest bo ucze sie cały czas. Ale zawsze słuza mi radą kompetentni ludzie Zgaga, Bośniak i Elmo. A uważam że króliki należy zaprzyjazniac nawet na tymczasie. Niech zaznają odrobine szczęścia bo nie wiadomo na ile będzie im ono dane. Zresztą czytam tu o pięknych przyjazniach. I to tyle na dziś. Trzeba lulu bo uszaki już dawno śpią.

[Ola_19]

jutro postaram się zorganizować zdjęcia Rudej w różnych pozach a niedługo nowe zdjęcia z Azylu

[Pan_Krolik]

Dziękuje za dobre słowa forumowicze Ci ktorzy mnie wspieracie. Fakt Eni troche za ostro sie odniosła. Płeć mojego 3 miesięcznego królika określiły dwie osoby wetka i człowiek z SPK. Więc to dla mnie było jednoznaczne. A czy ktoś kto ma zdrowe uszaki musi biegać z nimi do weta np co tydzień. Mam w domu praktycznie teraz dwa uszaki na tymczasie. Wczoraj jak tylko wysłuchałam ze Lexiowi coś charczy na płucach czy oskrzelach zaraz pisałam do Zgagi. Dziś skoro świt popędziłam z nim do weta. Nie uważam ze posiadam już wszechstronną wiedze o królikach bo tak nie jest bo ucze sie cały czas. Ale zawsze słuza mi radą kompetentni ludzie Zgaga, Bośniak i Elmo. A uważam że króliki należy zaprzyjazniac nawet na tymczasie. Niech zaznają odrobine szczęścia bo nie wiadomo na ile będzie im ono dane. Zresztą czytam tu o pięknych przyjazniach. I to tyle na dziś. Trzeba lulu bo uszaki już dawno śpią.

wbrew pozorom Eni tez Cie wspiera ..... moze nawet bardziej niz inni piszac takie rzeczy, nikt nie jest alfa i omega .... i nikt nie wie wszystkiego, wiesz to Ty, Eni i cala reszta towarzystwa, wiec mimo tego ze pisze czasami podobnie jak ja to przyswiecaja jej bardzo podobne idee .... jak dla mnie Eni chce dobrze, i to sie liczy

[zgaga14]

wbrew pozorom Eni tez Cie wspiera ..... moze nawet bardziej niz inni piszac takie rzeczy, nikt nie jest alfa i omega .... i nikt nie wie wszystkiego, wiesz to Ty, Eni i cala reszta towarzystwa, wiec mimo tego ze pisze czasami podobnie jak ja to przyswiecaja jej bardzo podobne idee .... jak dla mnie Eni chce dobrze, i to sie liczy

Wszyscy jesteśmy tu dlatego, że kochamy króliki. Każdy z nas chce jak najlepiej. Język forum jest trudny, nie widać tonu głosu i nie widać mimiki twarzy. Każdy ma inny styl pisania, bo każdy z nas jest inny. Ile ludzi tyle charakterów.........


Czekamy na zdjęcia Rudej i Grzybka.