przedstawiam Wam uszaka, który wczoraj przyjechał do Azylu z Poznania
Tufi jest samcem i wszystko wskazuje na to, że mamy tutaj do czynienia z poważnym problemem zdrowotnym
pytanie tylko czy to ropień czy raczej bardzo duży guz nowotworowy
na zdj. widać, co takiego Tufi ma przy pyszczku
AgaG czy wiesz może w jakim jest wieku? moim zdaniem jest starszym królikiem - ma bardzo zwiotczałą sierść przy jądrach
jutro wizyta u doc i najprawdopodobniej zabieg
O rany
mam nadzieję, że zabieg się uda.. Cały dzień myślałam o tym, jak mały zniósł podróż, Tofu jest królikiem zdecydowanie łagodnym, bardzo szybko zaczął prosić mnie o głaski oblizując moją dłoń. Bardzo się cieszę, że mógł do Was trafić
Dziękuje też MarcieP, która zorganizowała transport
Tofu został kupiony w zoologicznym ok 2 lat temu, więc nie ma więcej niż dwa lata...
Jestem w szoku, właścicielka mówiła, że to samiczka,tak powiedział weterynarz
ten sam, który stwierdził pare miesięcy temu, że ropień może sam zniknąć, a dopóki królik biega i je, to nic mu nie jest
Królik dzień przed tym, jak trafił do mnie był u doc, która przycięła mu zęby oraz pazurki.
Jak już powiedziałam, biorę malucha na WO. We wtorek zrobię pierwszą wpłatę. Zrobić ja na główne konto, a w tytule przelewu napisać "Tofu"?
Jednocześnie proszę o informację, jak już będziecie wiedzieć co mu dolega oraz jak zniósł zabieg. Przywiązałam się do niego przez te pare godzin.