Autor Wątek: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)  (Przeczytany 5624638 razy)

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #4220 dnia: Wrzesień 23, 2012, 19:03:07 pm »
zauważyliście  biało-grafitowego maluszka Jagódki buszującego w paśniku - miszcz drugiego planu usmiech2

Faktycznie ;) A ja sie zastanawialam, gdzie ten cudak sie podzial  :hmmm

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #4221 dnia: Wrzesień 23, 2012, 20:25:00 pm »
Aguleks, bialo-grafifowy koles od Jagody to jest prawdziwy cyrkowiec. Wazy tyle co śliwka, a potrafi wskoczyc na kuwete klatki, odbic sie, wyskoczyc z klatki i buszowac po azylu. Zawodowiec!


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline moniuhna

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 65
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #4222 dnia: Wrzesień 23, 2012, 20:38:59 pm »
Madzia, ja także się dołączam do życzeń!! :) (pewnie dziś już odrobinkę spóźnionych...) Spełnienia wszystkich marzeń!!

I ja też popieram pomysł Solvieg! Bo zawsze trzeba myśleć o tym, ile dobrego się zrobiło, a nie ile walk się przegrało... Inaczej nie da rady. Oby zdjęcia uszaków, które znalazły szczęśliwe, kochające domki codziennie dodawała Wam sił :*

A ja przyjeżdżam do Tounia już za tydzień  :hura: Tak się nie mogę doczekać!!
"It's not just what you're born with, it's what you choose to bear,
It's not how big your share is, but how much you can share.
And it's not the fights you dreamed of, but those you really fought,
It's not what you've been given, but what you do with what you've got..."

Offline Solvieg

  • Administrator
  • **
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #4223 dnia: Wrzesień 23, 2012, 21:09:49 pm »
Cieszę się, że pomysł się podoba :) Zaczynamy wysyłanie :) Jeśli znacie kogoś kto adoptował uszaka z Azylu a nie zna forum to też go ponformujcie o akcji o "Zdjęcie" :)
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline polcia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 104
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #4224 dnia: Wrzesień 23, 2012, 21:13:18 pm »
Madzi wszystkiego dobrego!
Byłam na stronie z adopcjami i widzę że adopcje się kręcą, gratuluję dziewczyny a króliczkom nowych szczęśliwych domków.
Przykro że zwierzaczki odchodzą, tak bardzo mi przykro, trzymajcie się tam, dzielne mądre dziewczynki jesteście :(
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #4225 dnia: Wrzesień 23, 2012, 21:46:33 pm »
najpierw odp. na pytania, które wczoraj mi umknęły...

nezuminotabi podejrzewam, że Apollo zaliczył zderzenie z Szafirkiem albo wcześniej Maurycym - chłopaki czasami przypominały sobie, że mają konkurencję ;), stąd jest "naznaczony", ale to dosłownie znamię ;), jak widać, właściwie niewidoczne, żaden uszczerbek na zdrowiu :)

joac - Varius jest w pełni zdrowy - kiedy robiłam zdj., musiał coś przeżuwać ;)

dziękujemy wszystkim za wsparcie  :przytul

Lora czuje się bardzo dobrze i dzisiaj jej bobki były wzorcowe

nasze bezimienne cuda czują się bez zmian - są bobki, niezbyt piękne, ale są, poza tym uwielbiają zioła i są aktywne
brzuszki nadal wzdęte

z tego co wiem jutro do nowego domu wyjeżdża nasz Apollo :)

***

pomysł ze zdjęciami uszaków z nowych domów jest rewelacyjny, bo to naprawdę dodaje siły...

w ostatnich dniach dotarło do mnie trochę zdjęć naszych byłych "azylantów" z nowych domów, część mam jeszcze w tel., ale póki co zaprezentuje się:

Poziomka - króliczek, który przybył do Azylu wraz z naszą Stacy - wprost z rąk terrarysty









Poziomka wyrosła na piękną pannę :)

teraz czas na mały konkurs...jakiego królika dot. poniższe słowa? :D

Charakterek naszej króliczki nie utemperował się i jej skłonności do wandalizmu również :) Jest nadal taką rozrabiarą jak była :)

***

w tym tyg. u doc szykuje się prawdziwe oblężenie. jutro na pewno wizyta 2 hodowlanych par uszu oraz Maszy

***

moniuhna czekamy na Ciebie w Toruniu  :przytul tak jak na gorania :)))) (gorania odp. na pv  :przytul)




Offline niusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 278
  • Płeć: Kobieta
  • "...Być może każde życie egzystuje wiecznie ..."
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #4226 dnia: Wrzesień 23, 2012, 21:47:18 pm »
Dla królasków, które ostatnio odeszły  :swieca: :swieca:
wiele osób na co dzień oddaje Azylowi mnóstwo pracy, serca - na miejscu i wirtualnie, ja oddałam temu miejscu całe swoje serce i mnóstwo siły, której czasami mi brakuje i dzisiaj przez chwilę mi jej zabrakło. tak nie powinno być. wiem, że tak jest, ale tak nie powinno być. wiem, że poza tą 7, którą udało się uratować MAS, wszystkie pozostałe króliki z tego miejsca - z typowego polskiego gospodarstwa, umierają w męczarniach...z tego samego powodu i o nie nikt nie walczył, ale jednak trudno sobie to wszystko po prostu wytłumaczyć. moje poczucie odpowiedzialności mi na to czasami nie pozwala.

Olu Bardzo współczuję ostatnich przeżyć w walce o zdrowie i życie uszatków :( Nie możecie się poddawać, bo ta walka zawsze jednak mimo wszystko jest wygrana. Setki - tak - już przynajmniej 200 króliczków dzięki Wam trafiło do szczęśliwych kochająchych domków stałych lub tymczasowych, a te króliczki które mimo Waszej troskliwej opieki w Azylu i wspaniałej opieki medycznej przegrały w walce z chorobą i straciły życie - odeszły zauważone i zapamiętane przez nas wszystkich, którym los Azylu nie jest obojętny - niestety, nie wszystkim możecie pomóc ... Ale tyle uszatych serduszek juz uratowałyście i powinnyście być z siebie i z całej azylowej ekipy naprawdę dumne :)

Madziu Spóźnione - ale szczere życzenia zdrówka i satysfakcji z pełnionej misji oraz spełnienia marzeń z okazji Urodzin :)
Pozdrawiamy z Florence - Florcią z Olsztyna :)
Zapraszam do obejrzenia Florci na YT:
http://www.youtube.com/user/niusiaeco


« Ostatnia zmiana: Wrzesień 23, 2012, 21:50:29 pm wysłana przez niusia »

Offline nezuminotabi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 182
  • Płeć: Kobieta
    • mazgrołki
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #4227 dnia: Wrzesień 23, 2012, 22:32:50 pm »
Wszystkiego najlepszego Madziu :bukiet

Już nie możemy doczekać się na Apollo. Mam nadzieje, że z nasza Jujką nie będzie miał zbyt wiele zderzeń :P Jakoś nadal mamy nadzieje, że od razu padną sobie w ramiona :slub: choć pewnie trzeba będzie poczekać ]:->.

niusia, Florcia faktycznie umie udawać żółwia. Może już ćwiczy na Halloween żeby wyłudzać smakołyki (ciekawe jakie psikusy przygotowuje :>)
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline kasia29

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 121
    • blog
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #4228 dnia: Wrzesień 23, 2012, 22:46:39 pm »
Tak mi przykro z powodu Foresta, to był królik o przepięknym futerku, i taki kochany.

Offline po_sąasiedzku

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1024
  • Płeć: Kobieta
  • Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwi
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #4229 dnia: Wrzesień 23, 2012, 22:58:36 pm »
Charakterek naszej króliczki nie utemperował się i jej skłonności do wandalizmu również usmiech2 Jest nadal taką rozrabiarą jak była usmiech2
Olu, czy to czasem nie o Pacjentkę chodzi?
Mały autsajder jagódkowy chwycił mnie za serce szczególnie, bo to typ mojego Tosia i Andziulki - czyli  rasa królikoskoczek

Offline ing

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 728
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #4230 dnia: Wrzesień 24, 2012, 08:29:39 am »
Niestety nie zawsze udaje się wygrać walkę o uszate życie, niezależnie od tego jak mocno walczymy jak bardzo chcemy jak bardzo te Uszy kochamy. Bo te, ktore czekają w Azylu dzięki Wam są kochane i szczęsliwe - choć czasem zbyt krótko mogą się tym cieszyć.

Akcja ZDJECIE to super pomysł - Lusia napewno zapozuje prezentując piękne stópki :):)
Mała jest coraz bardziej otwarta i rozstawia nas po kątach jednak nadal nie pozwala się pogłaskać. Ma szalony apetyt, jest bardzo czysta... jedyne siusiu poza klatką zrobiła na łóżku - złośnica mała. Póki co nie zaobserwowaliśmy skłonności do niszczenia. Nawet kabelki są jej obojętne. Słodzinka kochana...
W wolniejszej chwili w osobnym watku wrzucę jej zdjęcia :)


Offline gorania

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 52
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #4231 dnia: Wrzesień 24, 2012, 09:24:22 am »
Olu nie wiem czy dostałaś moją odpowiedź z soboty więc podesłałam Ci ją jeszcze raz :)

Offline MartaP

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5045
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • TIVO
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Tigga, Vox, Boniek
  • Za TM: Tola, Wafel, Lora, Lolo
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #4232 dnia: Wrzesień 24, 2012, 10:21:10 am »
Charakterek naszej króliczki nie utemperował się i jej skłonności do wandalizmu również usmiech2 Jest nadal taką rozrabiarą jak była usmiech2
A może Luka? :P
WO AMIGO

Offline ing

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 728
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #4233 dnia: Wrzesień 24, 2012, 10:27:28 am »
Nie... skądze... Luka to Aniołek..no może z takimi maleńkimi rożkami :bunny: :bunny:

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #4234 dnia: Wrzesień 24, 2012, 11:00:29 am »
Wszystkiego najlepszego Madziu.

Ja ma pytanie do OLi. Olu czy Luka to ten króliczek z Rybnika?
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 24, 2012, 11:03:52 am wysłana przez zgaga14 »



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Offline Zara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Astrid
  • Pozostałe zwierzaki: Pies Grapa, koty Grzmot i Batman
  • Za TM: Królik Luis, królik Duszek, pies Arpa, koń Avanti
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #4235 dnia: Wrzesień 24, 2012, 13:21:08 pm »
Pomysł ze zdjęciami super :) Ja również wyślę jak tylko Pepsi do mnie trafi :) Ach to oczekiwanie... :)

Offline moniuhna

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 65
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #4236 dnia: Wrzesień 24, 2012, 13:42:46 pm »
Ma szalony apetyt, jest bardzo czysta... jedyne siusiu poza klatką zrobiła na łóżku - złośnica mała.

Co jest z tymi królikami i łóżkami - moje też namiętnie sikają mi na łóżko lub na kanapę, gdy tylko znajdą możliwość (a znajdą zawsze, wystarczy że odwrócę wzrok na milisekundę i już mokra plama kłuje w oczy :diabelek) Ach, te uszaki, chciałoby się na nie pozłościć  :bejzbol, ale jedno spojrzenie w ukochane ślepka i tyle ze złości...   :icon_rolleyes

Charakterek naszej króliczki nie utemperował się i jej skłonności do wandalizmu również usmiech2 Jest nadal taką rozrabiarą jak była

Ja też myślę, że chodzi o Pacjentkę (?)  :lol
"It's not just what you're born with, it's what you choose to bear,
It's not how big your share is, but how much you can share.
And it's not the fights you dreamed of, but those you really fought,
It's not what you've been given, but what you do with what you've got..."

Offline ing

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 728
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #4237 dnia: Wrzesień 24, 2012, 14:03:41 pm »
Ach, te uszaki, chciałoby się na nie pozłościć  , ale jedno spojrzenie w ukochane ślepka i tyle ze złości...
...i tyle w temacie metod wychowawczych :) mam identyczne

Offline klaudiapiwo

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4508
  • Płeć: Kobieta
  • Łatka Borsuk oraz Kokosio
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #4238 dnia: Wrzesień 24, 2012, 14:19:15 pm »
to ja narzekac nie moge - 1raz złośliwie przed sterylka mi sie zsikala Łacia na łózko.Kuba nigdy, chociaz test jest od wczoraj bo zostały wolnobiegajace po pokoju :)
Łata przykicała z Wawy 15.05.2012 majac ok 8 miesięcy,
Kokos z Krakowa 1.06.2013 jako 2,5 roczny prosiak,
Borsuk z Krakowa 20.11.2013 mając ponad 2 lata

Wątek mojego stada http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14105.0.html
Uszata Przystań http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16284.0.html

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #4239 dnia: Wrzesień 24, 2012, 14:46:08 pm »
Bardzo wszystkim dziękuję za życzenia :przytul :przytul :przytul Strasznie miło się to wszystko czyta  :*

Najważniejsze, to aby nigdy nie zabrakło siły i zdrowia... a przy naszym tempie życia, kiedy to wykonuje się 100 różnych czynności dziennie boję się, że nie trudno jest stracić i jedno i drugie... A co by było gdyby do tego doszło... ? Niewyobrażalna sytuacja i tak przerażająca zarazem.... Dlatego za wszystkie słowa wsparcia i otuchy również dziękuję w imieniu całej ekipy azylowej  :bukiet

A dla dobra króliczego narodu (i ludzkiego też :P ), cały czas apelujemy - wolontariusze - młodsi i starsi, ochotnicy i "robotnicy" :P  - zgłaszajcie się do nas  :bukiet Na tym etapie "działalności" nie wystarczą 2 osoby nie wystarczy nawet 5 czy 10. Cały czas musi być opcja zastępstwa - ktoś nie może, nie ma w dany dzień czasu, jest akurat chory, jest w pracy, jest w szkole, albo przez ostatni tydzień non stop był zaangażowany we wszystko - to musi być opcja wykonania telefonu, napisania maila do kolejnej zaufanej osoby. Wtedy każdy będzie miał czas, siły, zdrowie i nieporównywalną z niczym innym radość i satysfakcję, że coś zrobił dla kogoś - zupełnie bezinteresownie, z czystej dobroci serca...

"Ratując jedno życie - ratujesz cały świat" - uwielbiam ten cytat, bo pozwala nam nie czuć się wiecznie winnymi za coś co się nie udało... Byłoby idealnie gdyby udawało się uratować wszystkie króliki, gdyby Azyl jako pomieszczenie i jako cały "twór" był idealny, gdybyśmy my wszyscy byli idealni...  Ale tak nie jest i walczymy tylko o to, żeby nie było idealnie bo nigdy nie będzie, ale żeby było po prostu jak najlepiej... A osób z takim podejściem jest wiele i wierzę, że będzie jeszcze więcej . dlatego serdecznie zapraszamy do przyłączenia się do azylowej ekipy  :przytul:

I tak na marginesie - kata_strofa to tak ode mnie, za całokształt -  :bukiet

Natchnęło mnie do napisania tego monologu bo tak sobie siedziałyśmy dzisiaj z Fly przytulone do siebie, od naszej ulubionej godziny 4 nad ranem i próbowałyśmy uspokoić nasze zdecydowanie zbyt szybko i zbyt mocno bijące serca... Fly miała kolejny atak... po równych 4 tygodniach...  tak strasznie płakała.... po podaniu relanium odpłynęła... gdy się obudziła zapragnęła tylko jednego - jedzenia :) I dostała ulubione zioła, koperek, natkę pietruszki... teraz robi przemeblowanie w transporterze bo ile można w nim siedzieć...  a 8 godzin trzeba - nie ma specjalnie wyjścia :)
Czekamy na decyzję dr Krawczyka... co dalej z tym wszystkim robimy...

Ale nic :) Walczymy bo jest o kogo i dla kogo :)

Ps. Zgaga - tak to jest ta wężowa wojowniczka Luka ;-) A kogo dotyczy cytat to już Ola zdradzi - ale padły już prawidłowe odpowiedzi :P



« Ostatnia zmiana: Wrzesień 24, 2012, 14:50:28 pm wysłana przez madzia85 »