Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)

[milka37]

Nie wiem do końca jak się sprawa rozgrywała wcześniej, bo ja jestem na chwilowej "przerwie", więc udzielam się tylko w swoich adopcjach (ze względu na przeprowadzkę i brak czasu niestety ), o akcji dowiedziałam się dziś w drodze do pracy i próbowałam prosić o pomoc ludzi z Warszawy, niestety większość była w pracy/ w szkole, a króle trzeba było odebrać do godz 14 żeby zdąrzyły na transport do Torunia.
Niestety w Warszawie nie ma tak fajnego miejsca jak w Toruniu, gdzie mozna by było czasowo umieszczać króliki. Tutaj mamy do dyspozycji tylko domy tymczasowe, albo hotel. Ze względu na to, ze w kilka godz ciężko załatwić dt, do którego mozna wprowadzić królika- niewiadomą (o nieznanej płci i niezdiagnozowanego) musiałby trafić do jakiegoś hoteliku, a jak wiadomo są to koszty
No i ew. leczenie królików w Warszawie niestety jest dużo droższe

W każdym bądź razie dziewczyny zareagowały ekspresowo i dzięki Oli (warszawiance, więc jednak "Warszawa" jakiś udział miała ) uszaki zdąrzyły na transport

ps. tfu tfu, "leczenie" wypluwam, i trzymam kciuki za zdrowe uszaki

[nubijka]

w Wawie nie jest tak źle z tą pomocą

[kagar]

Królinka przypomina mi Brandy.  Jakąś taką miałam pierwszą myśl.  Oby jej też trafił się taki dobry domek.

ale dawno mnie tu nie było

Faktycznie Zuza (o ile dobrze pamietam) przypomina Brandy - wyglądają jak dwie krople wody

Pozdrawiamy i 3mamy kciuki za wszystkie uszaki, które są pod waszą opieką - dobra robota

[Katka]

Spróbuję wkleić kilka zdjęć cudaków zrobionych chwilę po ich przejęciu w Warszawie, ja już po północy nie miałam siły ich obfocić. Są bardzo spokojne, przyjechały w takim nagrzanym samochodzie, że aż mi się ciepło na sercu zrobiło. Po pobieżnym przeglądzie wyglądają na trzech chłopaków, czwartego nie udało mi się zlokalizować

[sonia]

Chlopaczki,pieknoty
Wy dziewczynki jak zwykle super  i jak widac i jak juz wczesniej pisalam bez was ani rusz

[Romankia]

Śliczne są :-)

Milo popatrzec na tak słodką drzemkę :-)

A czy wiadomo coś w tamacie Śnieżynki ?

[Ola_19]

dzisiaj lądujemy u doktora w wersji hurtowej - uszaki od terrarysty, Śnieżynka, Zuzia...

wieczorem zdam relację "co w uszakach piszczy"

dziękujemy Wam za wsparcie 

[kasia72w]

Soniu, a jak dziewczyny z Warszawy miały pomóc skoro nic o tym nie wiedziały? Z tego co wiem w Warszawie akurat są wolne DT więc nie byłoby problemu.

[madzia85]

To dobrze, przyda się każda ilość DT żaden się nie zmarnuje

A chłopaki śliczne - miały farta

[Miki]

Kasia72w prosze nie wprowadzać zamieszania, kto miał wiedzieć to wiedział i tak nikogo to nie interesuje. Najważniejsze jest że te pięknoty są juz bezpieczne.
Ja np. uwielbiam Warszawę za to że uratowała moją Pysie, a Toruń za to że dzięki nim Pysiula jest dziś u mnie - i to się nazywa dobra współpraca.

A jak przegląd u doktora?  czy czwarty królas jest może panienką? a jak Masza?

Przesyłam moc mizianek dla wszystkich królasów

[madzia85]

Niestety o godzinie 15 okazało się że już nie ma wolnych DT w Warszawie - jak widać zapełniają się błyskawicznie

No ale trudno będziemy czekać na jakieś inne no i przede wszystkim na DS zarówno dla chłopaków jak i dla pozostałych uszatków które spróbuję dzisiaj po kolei w tym wątku przedstawić

[kasia72w]

Kasia72w prosze nie wprowadzać zamieszania, kto miał wiedzieć to wiedział i tak nikogo to nie interesuje.

Miki zmień ton proszę. Piszę to co uważam za stosowne.

[Amy]

Catfight  
Spokojnie dziewczyny, najwazniejsze są krole i ze wszystko jest z nimi ok.

[Ola_19]

wróciliśmy od doc

chłopaki z Warszawy są zdrowe, jednak biało-czarny uszak i jeden z bliźniaków mają wadę zgryzu
otrzymały lydium na odporność i zdecydowanie czeka nas kastracja


































Śnieżynka jest po zabiegu...tutaj mieliśmy bardzo niemiłą niespodziankę. najpierw okazało się, że wynicowała jej się błona śluzowa odbytu - istniała możliwość amputacji części błony, potem okazało się, że ma bardzo dziwną macicę...co więcej, że albo mamy do czynienia z zarodkami (niewyczuwalnymi podczas badania) albo zmianami nowotworowymi...6-letnia Śnieżynka była w ciąży...to były płody - z obliczeń wynika, że jej właściciele oddali ją od razu po tym, gdy doszło do jej kontaktu z samcem...to była ok 10-dniowa ciąża...

u małej widać było też odleżyny na łapkach + pazury...Pani Aniu wolę nie wiedzieć jak wyglądały, kiedy króliczka do Państwa trafiła...

poniżej zdjęcia Śnieżynki zrobione dzisiaj w schronisku - przed zabiegiem...schronisko to schronisko, ale chcemy, żeby klatki wyglądały trochę "po domowemu.."















Zuzia została dzisiaj wysterylizowana



wieczorem u doc wylądował również Uszatek zabieg korekty/usuwania zębów zniósł super, ale może to już ten wiek, kiedy pojawią się co chwilę rewelacje - dzisiaj w moczu Uszatka pojawiła się krew. ma bolesność pęcherza, ale niestety pęcherz miał pusty, więc musimy poczekać z USG póki co gentamycyna

dodatkowo Uszatek schudł..teoretycznie tylko 10 dag po zabiegu, ale przez ten czas jadł normalnie. zrobimy mu ponownie badanie krwi, tym razem również w kierunku kinazy kreatynowej, która pokaże nam czy u Uszatka nie mamy powoli do czynienia z zanikiem mięśni (moja staruszka Wifi miała badanie w tym kierunku tydzień temu...podczas nieobecności doc zaczęła chudnąć, mimo, że apetyt ma nieziemski. niestety u Wifi zanik mięśni postępuje...ostatnio kinaza wynosiła 500, a teraz ponad 2500...)

biorąc to wszystko pod uwagę, najważniejsze jest jednak to, że zachowuje się dość normalnie - dzięki Beacie i Rafałowi ma normalny dom...DT jak prawdziwy dom   (którego dla Uszatka szukamy )

mamy też problem z Daisy Daisy musi mieć zdjęcie rtg, bowiem łzawi jej oko...ale to nie wszystko - wariatka w klatce najprawdopodobniej paśnikiem - trudno znaleźć inne źródło, uszkodziła sobie rogówkę w jednym oku, musi dostawać 3-6 razy dziennie tobrex i 3 razy dziennie corneregel do oka...DT dla Daisy jest mega pilnie poszukiwane...

Masza bez większych zmian - z oddychaniem znowu gorzej, a było lepiej...jest trochę niedotykalska dostaje leki kilka razy dziennie, ma apetyt, za tydz. robimy badanie krwi i czeka nas zabieg...

na zakończenie kilka zdjęć ze schroniska:

w rolach głównych: Wicherek (diabelec nie daje sobie robić zdjęć ), Łania i Maciejka





tutaj zafascynowany tunelem...

















staramy się organizować dla uszaków ze schroniska dodatkowe wyposażenie klatek, tj. tunele i budki...na razie tylko 4 "sztuki" nimi dysponują, ale widać, że naprawdę im się to podoba, mają swoje...schronienie i coś w stylu rozrywki

[Romankia]

Śnieżynka była w ciąży 

Strasznie mi przykro... nie miałam pojęcia.... wstyd mi za tych ludzi, którzy tak po prostu ją oddali, nic nie mówiąc... może przesadzam, ale "normalny" człowiek ze wstydu zakopałby się chyba pod ziemię !

Za małą mam wiedzę, by coś takiego wyłapać...




Dobrze, że jest już pod dobrą opieką - dziękuję 

[Ola_19]

Pani Aniu na tym etapie nie można tego wyłapać...jeśli nie ma podejrzeń - a nie było, że miała kontakt z samcem u właścicieli...w I dniach ciąża jest niewyczuwalna - ani dotykowo ani na USG, niestety

ja wolę nie myśleć co by było, gdyby ona tam urodziła - z nią i małymi...

przykre jest też to, że jej "właściciele" nie powiedzieli nawet słowa

Śnieżynka miała mieć dzisiaj zwykłą sterylizację - również z uwagi na jej wiek, czyli ryzyko - już bardzo wysokie - zmian nowotworowych/ropomacicza

[zgaga14]

Dziewczyny nie mogę znaleźć.... skąd Pani Ania ma Śnieżynkę? Kto ją oddał?

[Romankia]

zgaga nie znajdziesz, bo o tym w wątku nie pisałam...

znajoma, z którą pracuję przerzuciła go do mnie wiedząc, że zaangażowałam sie nieco w adopcje...
jeszcze nie bardzo poukładałam sobie jak ją dyskretnie zagadać o szczegóły...

wersja, którą poznałam była taka, że wnuczki wyprowadziwszy się pozostawiły Śniezynkę u babci, która dla króliczka nie specjalnie miała czas, więc szukano nowego domu, opiekuna... w myśl zasady, że maluch powinien biegac, mieć kontakt z człowiekiem itp...
więcej nie pytałam, te informacje zdawąłys ie wystarczać... 

[kasiagio]

Biedna maluszki Śnieżynki      a co do zachowania "ludzi" to brak słów ........

Trzymam kciuki za szybki i wspaniały dom dla Małej i reszty futrzaków .

[Ola_19]

Śnieżynka na szczęście czuje się dobrze

my zapraszamy do strony naszego Oddziału na FB

http://www.facebook.com/pages/Stowarzyszenie-Pomocy-Kr%C3%B3likom-Oddzia%C5%82-w-Toruniu/264991250205669