U Fly wyizolowano bakterie Enterobacter cloacae, czyli drobnoustrój bytujący w jelicie grubym. Bardzo bym się zdziwił tym odkryciem, gdyby nie to, że izolacja bakteriologiczna poparta była wykonanym testem API, który jest badaniem bardzo obiektywnym (jest
dołączony do wyniku). Izolacja tego drobnoustroju z jamy nosowej jest wynikiem przenoszenia go prawdopodobnie z odbytu w trakcie toalety. Do wyniku dołączony jest antybiogram.
W przypadku małego króliczka, o ile mnie pamięć nie myli wyizolowano gronkowca koagulazoujemnego (to jest lepsza wiadomość). - mowa o
Bonsai czyli uszaki z Olsztyna przemyciły ze sobą tego typu towarzysza. już wczoraj Bonsai i towarzystwo wyglądały lepiej. mam nadzieję, że niedługo będą w 100% na prostej.
***
ostatnie dni u doc były koszmarne...praktycznie codziennie króliki zajmowały kilka godzin (króliki i przyjaciele królików, którym udostępniamy terminy...)
mam nadzieję, że od przyszłego tyg. ten armagedon się skończy.
w pon. planujemy zabieg
Kurt i
Sky oraz kolejne kontrole.
pod opieką Azylu ponownie znalazł się mały uszak z Włocławka, który będzie miał wprowadzany gwóźdź doszpikowy do kości w celu stabilizacji kości.
martwi nas Nellie, o której wspominałam we wtorek:
z wczorajszych kilku królików Nellie najbardziej mnie zaniepokoiła. Widzenie w oku co prawda póki co jest zachowane i mam nadzieje , że się nie będzie pogłębiać, bo wylew dotyczy komory oka, bez uszkodzenia rogówki czy siatkówki, ale martwi mnie jedna rzecz. Co tydzień muszę widzieć te króliczkę, żeby w razie pojawienia się dodatkowych sygnałów wdrożyć leczenie, bo nie mogę wykluczyć encephalitozoonozy, która na początku może się manifestować zmianami w oczach/oku. Temperatura ciała tez jest wysoka 40, 6C, wzmożone szmery oskrzelowe. na razie została została zastosowana standardowa procedura leczenia: enro + Lydium, ale konieczna będzie kontrola w przyszłym tygodniu. Przy omacywaniu pęcherz był słabiutko wypełniony, stad nie mogłem pobrać próbki.Najbardziej prawdopodobne jest, że mamy w tej chwili z typową wirusową przypadłością, ale na zimne trzeba dmuchać.mimo, iż praca w adopcjach wre - ostatnio trudno znaleźć dzień bez spotkania adopcyjnego, w Azylu w tej chwili wciąż przebywa 38 królików (chociaż biorąc pod uwagę to, że w 2013 r. pod naszą opiekę trafiło 58 uszaków...naprawdę nie jest źle...)
czekamy tylko na dostawę dry bed dla
Hugo i
Fly - Magda na pewno napisze o Fly, ale po zmianie dawkowania i dołączeniu kolejnego leku, Fly w końcu odetchnęła i czuje się lepiej...a to już bardzo dużo, biorąc pod uwagę czarne dni, które nam towarzyszą...
dzisiaj postaramy się przedstawić zdjęcia kolejnych azylowych podopiecznych, którzy czekają na DT i DS.
otuchy dodają informacje z naszych DT i DS
Argo bardzo ładnie klimatyzuje się w DS, Origami również (wrzucę zdjęcia).
Junky to typ naukowca, chociaż nie ma większego wyboru
wyrośnie z niego astronom
Junky czuje się coraz lepiej, wykazuje coraz większe chęci do nauki fizyki, głównie optyki. Ale jeszcze żadnego wzoru mi nie zjadł
Po pokoju biega jak szalony, a oko w porządku.