Witam. Wczoraj trafił do mnie Warner (DT).
Był strasznie przestraszony dlatego nie ruszałam go, ale miał otwartą cały wieczór klatkę, wyskoczył 3 razy i wracał z powrotem do niej. Dziś klatka była też otwarta (od samego rana) i nie wychodził, postanowiłam go wyjąc i pokazać,że pokój nie gryzie
To był dobry pomysł, Warner szaleje od 12 (królik wyścigówka + skoczek)! Z niewielkimi przerwami na przegryzienie czegoś i chwilę leżakowania
Jest wspaniałym królikiem! Powoli zaczyna mnie zaczepiać :p
Pozdrawiam