Tak jak dziewczyny wspomniały, Ola odegrała świetny teatrzyk
To dzięki jej namowom udało się wszystko załatwić bez policji, bez awantur.
Zdjęć nie udało się zrobić. Znaczy próbowałam, ale wiecie jak to jest robić cichaczem...
Króliczki są przesłodkie. Większość ciekawska i strasznie chętna do przytulania
Tylko takie pogryzione...
Chińczyk... biedak. Ale słodziak zasypiał u Oli na kolanach a potem u mnie na rękach. Cudny
Najważniejsze, że są bezpieczne
Ola (i kierowca
) DeeDee, Dobrusia, Niusia - dzięki za dziś
Oby nigdy więcej takich akcji...