wczoraj Azyl opuściły dwie świnki morskie - samiczki (w tym ciężarna) wczoraj zostały objęte opieką przez Stowarzyszenie Pomocy Świnkom Morskim, a samiec dzisiaj trafił do krótkoterminowego DT w Toruniu (Agnieszka
), skąd mam nadzieję trafi już bezpośrednio pod skrzydła SPŚM
wczoraj do DT trafił również
Edward, który póki co musi zostać blisko Torunia. co prawda jego problem to "tylko" niedrożny kanalik łzowy i stały wysięk z oka, ale chcemy spróbować raz jeszcze z udrożnieniem, które ostatnio nie przyniosło rezultatu.
w najbliższą środę do nowego domu wyruszy
Junky ale dla równowagi jutro pod opieką Azylu znajdzie się kolejny królik. w tym tyg. musimy też przejąć króliczkę ze schroniska dla zwierząt we Włocławku, o której wspominałam.
podejrzewam, że jutro wyjdziemy z gab. doc w nocy
na kilka dni do przodu mamy mnóstwo planów. w środę doc pojawi się w Azylu, ale już jutro czeka nas ciężka przeprawa.
Fort - maluch z Poznania, ma jutro zabieg. niestety rokowania są bardzo ostrożne. Fort jest bardzo młodym królikiem, dlatego jego stan tym bardziej przeraża. trudno powiedzieć, czy stan oka to infekcja wtórna czy też pierwotna - uraz mechaniczny. dolne trzonowce Forta są bardzo przerośnięte. miejmy nadzieję, że mimo to, ropa nie zdążyła jeszcze zaatakować żuchwy i stan ropny utrzymuje się "tylko" na linii gałka oczna - jama nosowa (przy nacisku ropa wydostaje się nosem).
poza tym również prawe oko Forta nie wygląda dobrze z uwagi na bardzo silne zapalenie spojówek.
od wczoraj Fort otrzymuje marbofloksacynę. postanowiliśmy czekać do pon. z zabiegiem, aby chociaż trochę zminimalizować ryzyko narkozy, które na pewno przy zmianach w oskrzelach jest większe, a w przypadku Forta duże. boję się, że stan ropny może być rozsiany po całym organizmie - tak było chociażby w przypadku Perry z ropniem zagałkowym - liczne ogniska ropne w wątrobie. dodatkowo Perry czy też Lola były królikami w podobnym wieku i takie przypadki należą do najtrudniejszych - zbyt młode organizmy, które są bardzo wyniszczone.
z drugiej strony, mimo wszystko Fort ma ładny apetyt, robi bobki i musi walczyć, bo my nie mamy w zwyczaju się poddawać
jutro okaże się, czy
Fortunę czeka zabieg korekty powiek. oko wygląda o wiele lepiej - nie ma już stanu ropnego i jedyną problematyczną kwestią pozostaje entropia. jeśli zabieg będzie konieczny, odbędzie się jutro.
jutro do doc zabieram również Kurt. w pt. oko
Kurt było zaczerwienione. dzisiaj wyglądało już lepiej, ale niestety obawiam się, czy nie ujawniają się problemy z zębami trzonowymi po prawej stronie, co w przypadku Kurt brzmi dość niepokojąco
na szczęście poza tym Kurt czuje się bardzo dobrze
wspólne rządy z Petitką jej służą.
wizyta kontrolna u doc czeka też
Divi,
Trois,
Vienas - mam nadzieję, że w odróżnieniu od swoich koleżanek (króliczki od terrarysty) będą miały zęby w lepszym stanie
Grivel i
Maylo (samce z czwartkowej interwencji) jak wyżej - kontrola. Maylo dzisiaj zrobił bardzo mało bobków, chociaż widok cykorii go uszczęśliwił
doc oceni również stan zdrowia
Priyi - jeśli tylko będzie w porządku, w najbliższym czasie czeka ją sterylizacja.
Straszek, który przyjechał do nas tydzień temu z Grudziądza, dołączy do w/w. to, co nie podoba mi się u Straszka, to czasami widoczna asymetria pyszczka (chyba, że to tylko jego miny
).
Straszek na co wskazuje jego imię, jest królikiem bardzo lękliwym, chociaż podczas dzisiejszego pobytu na świeżym powietrzu, zachowywał się zupełnie inaczej
o ile nic się nie wydarzy, resztę towarzystwa doc zobaczy we wt./śr. w tej chwili znaczna cz. podopiecznych Azylu to króliki chore, wymagające stałej opieki wet. albo chociaż bliskości doc, tj. DT/DS w pobliżu Torunia.
niestety, ale ostatnio większość królików, które trafiają do Azylu, to króliki chore i jak mówi doc, powoli zmieniamy swój profil
bardzo często są to króliki kichające (ostatnio to niestety standard), nosiciele gronkowca złocistego (Pesteczka), paciorkowca (Bonsai, Devi, Fusia - króliki z olsztyńskiej interwencji, Fragola - królik od terrarysty), których leczenie jest długie, problematyczne i często nie w 100% skuteczne. znalezienie DT lub DS dla królików kichających jest bardzo trudne, chociażby z uwagi na obecność innych zwierząt w domu i brak możliwości ich zaprzyjaźnienia,
króliki borykające się z problemami zębowymi/ocznymi,
króliki cierpiące na choroby układu nerwowego,
króliki częściowo niewidome
etc.
niestety lista w pełni zdrowych królików znajdujących pod opieką Azylu jest krótka, przy czym mówiąc o królikach chorych nie mam na myśli królików borykających się (miejmy nadzieję) tylko z przejściowymi problemami zdrowotnymi, jak króliki od terrarysty czy też z czwartkowej interwencji (zakładamy chociażby, że problemy z ukł. pokarmowym Tili, Keyena i Vekity są przejściowe). mam na myśli króliki leczone oraz te wymagające szczególnej uwagi teraz, jak i w przyszłości.
i tak
Amigo, Bonsai, Devi, Fly, Fort, Fortuna, Fragola, Fusia, Hugo, Karim, Kurt, Masza, Migotka, Nelly, Pachino, Pesteczka, Poziomka, Pufcia czy chociażby
Franklin, którego kata_strofa wyprowadziła na prostą po długiej batalii
czekają na opiekunów, którzy będą mogli zapewnić im opiekę i szczególną uwagę, jakiej wymagają...
w najbliższym czasie zabiegi udrożnienia kanalików łzowych czekają Edwarda i Fuji, a korekta (oby nie usunięcie) zębów trzonowych Pufcię, która jest klasycznym przykładem królika z przerośniętymi korzeniami.
jesteśmy i będziemy wdzięczne za wszelką pomoc dla królików z Azylu
***
w tym tyg. planujemy sterylizacje
Animy,
Apati i
Hachi oraz jeśli się uda kastracje niektórych panów
Tilia ma już mniejszy brzuch. pod puchatym futrem czuć same kości, ale nad tym popracujemy
jutro oddamy kał maluchów do badań.
maluchy
Saphiry żyją i mam wrażenie, że bardzo urosły od czwartku.
a
Saphira skupia się na jedzeniu. myślę, że dużo czasu upłynie zanim Saphira zaufa człowiekowi.
***
Petitka bez najmniejszego lęku podchodzi do człowieka. jest coraz bardziej pewną siebie panną
zrobiła ogromny postęp
dzisiaj wchodziła mi na kolana, szukając koperku
a
Gapi wypatruje nowego domu (w najbliższych dniach zostanie wykastrowany
)