Autor Wątek: Gizelda  (Przeczytany 5799 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Gizelda
« dnia: Sierpień 15, 2011, 16:45:37 pm »
Domku szuka Gizedla, która została odebrana razem z innymi króliczkami w ramach interwencji. http://forum.kroliki.net/index.php?topic=11958.0







Gizelda jest uroczą baraninką. Zdjęcie z dzisiejszego spacerku do ogrodu.

« Ostatnia zmiana: Sierpień 15, 2011, 18:36:07 pm wysłana przez zgaga14 »



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Offline Wisnia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 108
  • Płeć: Kobieta
Odp: Gizelda
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 15, 2011, 18:09:20 pm »
jaka słodka baraninka  :zakochany:
przesyłam głąski i trzymam kciuki za DS  ;-)

Offline charme

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 341
  • Płeć: Kobieta
    • Moje króliczki :)
Odp: Gizelda
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 15, 2011, 18:58:58 pm »
Kochane słoneczko:) mam nadzieje, ze szybko znajdzie domek :*

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Gizelda
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 17, 2011, 21:32:41 pm »
Gizelda szuka domku



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Gizelda
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 21, 2011, 22:30:37 pm »
Przypominamy się, mała bardzo potrzebuje domku.....



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Offline magda=)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2813
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lukier
  • Za TM: Kruszynka, Maro i Mała Niusia
Odp: Gizelda
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 22, 2011, 00:19:23 am »
śliczna  :zakochany: . Z tego co pamiętam Gizelda była bardzo płochliwym króliczkiem. Jak jest teraz?
Suwaczek z babyboom.pl" border="0 

Is­to­ty ludzkie to je­dyny ga­tunek zwierząt, których szczerze się obawiam.

Offline charme

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 341
  • Płeć: Kobieta
    • Moje króliczki :)
Odp: Gizelda
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 23, 2011, 21:46:04 pm »
Gizelda jest u mnie na razie. wzielam ja dzisiaj od Zgagi bo miala jechac do Opola na DT do Wiejki - jednak nie wypalilo. W wyniku szybkich ustalen  miala wyladowac na DT jako 5 krolik u J.J. Zobaczylam ja i stwierdzilam, ze jest tak zestresowana, ze w jej stanie podroz i kolejne DT ja dobija.
Na wstepie pojechalam do dr Moroz, ktora ostatnio zameczam :) Obejrzala ja, zalecila kolejne 10 dni bactrimu, RTG uszu i badanie krwi. Wiec w przyszlym tygodniu czeka ja troche stresu.
Na razie zwiedzila klatke i pokoj. Nie wykazuje zainteresowania innym towarzystwem. Myslalam, ze pozna Kaje, ale chciala ja ugryzc w tylek... Psu dala buzi i poszla sobie.
Bardzo plochliwa nie jest jak na pierwszy dzien. Rozglada sie, staje slupka. itd. Je z apetytem.
Czekamy wiec na DS, a ja postaram sie na biezaco zdawac relacje z jej pobytu i wrzucic jakies zdjecia i filmy.

Wiejka

  • Gość
Odp: Gizelda
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 25, 2011, 11:26:15 am »
Hej, no ja jak pisałam jestem zawalona zwierzakami do konca nastepnego tyg., potem już spokojnie, też miałam ostatnio i jeszcze przez najbliższy tydzień mam parę wyjazdów jednodniowych i poustawiane wszystko na tip top. ale jak tylko Gizelda skończy leczenie śmiało możecie ją pod koniec kolejnego tyg przywozić:). Tylko dajcie znać bo osttanio to się troszkę zdziwiłam jak do mnie dzwonicie (dosłownie do domku weszłam), a tu telefon że Gizelda przyjeżdża dnia kolejnego, a ja nic nie wiedziałam, a zwierzaki się już w pokoju nie mieszczą :D:D. Pozdrawiam

Offline charme

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 341
  • Płeć: Kobieta
    • Moje króliczki :)
Odp: Gizelda
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 25, 2011, 11:50:02 am »
Ja nie dzwonilam, wiec nie wiem jakie byly konkretne ustalenia. Wiem tylko z doswiadczenia, ze jesli deklaruje DT to na ogol dowiaduje sie o kroliku z dnia na dzien, bo dziewczyny nie sa wstanie przewidziec kiedy bedzie okazjonalny transport, oraz czy krolik na 100% pojedzie, a nie zostanie w lecznicy. Wiec na twoim miejscu nie liczylabym na jakies  duzo wczesniejsze informacje.

Wiejka

  • Gość
Odp: Gizelda
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 25, 2011, 16:11:23 pm »
nie no teraz to jasne, z tym, że ja mówiłam, że mnie nie ma, stąd moje zdziwienie;)

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Gizelda
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 25, 2011, 20:28:09 pm »
Ja dzwoniłam i pytałam o dt. Usłyszałam, że wyjeżdżasz na weekend. Zapytałam czy wtorek może być, bo mam transport. Usłyszałam,  ze tak. Jakie zdziwienie? Wtorek jest po sobocie i niedzieli?



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Wiejka

  • Gość
Odp: Gizelda
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpień 25, 2011, 20:38:23 pm »
No spokojnie, powiedziałam, że jak wróce to sie odezwe, moze ustalilam odezwanie sie we wtorek;). Byłam na weselu u rodzinki pobyt sie przedluzyl stad nie pamietam zebym sie deklarowała na coś wiecej niz kontakt. No ale niewazne nie ma sensu udowadniac kto komu winien. Juz jestem wolna (od konca nastepnego tyg) i na miejscu, wiec wtedy ja cos dzwoncie/piszcie.
I tak wtorek jest po sobocie i niedzieli;)

Offline Szaraczek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 938
  • Płeć: Kobieta
  • DT POZNAŃ
  • Moje króliki: Grubson
  • Pozostałe zwierzaki: Piorun, Leon i Dasza oraz Doti i Carmen
  • Za TM: Lusia i Grubson (króliczki), Cuma, Ściema (psy), Singha i Axl (koty)
Odp: Gizelda
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 25, 2011, 21:02:00 pm »
Takie cudo i jeszcze nie ma DS?? :(
Trzymam mocno kciuki, by jak najszybciej znalazł się kochający domek dla ŚLICZNOTKI  :onajego

Offline charme

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 341
  • Płeć: Kobieta
    • Moje króliczki :)
Odp: Gizelda
« Odpowiedź #13 dnia: Wrzesień 01, 2011, 22:00:00 pm »
Gizelda zostaje u nas na DS - watek można zamknąć.