Witam wszystkich
Chciałam prosić o pomoc w następującej sprawie: od 3 miesięcy co jakiś czas powtarza się konflikt pomiędzy moimi króliczkami. Jest to o tyle dziwne, że znają się ponad dwa lata i oprócz pierwszego tygodnia kiedy trochę się ganiały nigdy nie było żadnej agresji między nimi. Misiek jest ze schroniska na Paluchu, Gapunia adoptowana z SPK. Oba są wysterylizowane. On ma około 4,5-5 lat ona jest o pół roku młodsza. Króliki nie są zamykane, nocują w kuchni gdzie mają jedną klatkę i posłanie. Zawsze spały i jadły razem. W dzień siedzą w pokoju. W maju zaczęły się ganiać tzn. on biegał za nią i skubał ją w boki. Potem się uspokoiło do lipca kiedy nastąpił sparring
Powyrywały sobie sporo futra, straciły po pazurze i oba miały ranki po ugryzieniach. Bbyłam z nimi u weta dr. Jałonickiej, oba są zdrowe. Nie pomaga psikanie woda ani rzucanie ręcznika, jak się gryzą ciężko je rozdzielić bo zmieniają się w wirująca kulę. Po każdej bójce, rozdzielam je na noc tzn. mogą się wąchać i widzieć ale nie mają do siebie dostępu w dzień są razem tylko pod kontrolą. Po paru dniach wszystko wraca do normy i jest znowu wspólne spanie, lizanie, jedzenie itp. Po ostatniej rozróbie w zeszłym tygodniu w dzień się nie tłuką ale przeważnie nad ranem zaczynają się ganianki. Oprócz tego wszystkie posłania i kocyki są dokumentnie zasikane i śmierdzące. Macie może jakiś pomysł o co może chodzić? Może miał ktoś podobny przypadek?