Małej wątek zakładam dopiero teraz ( odebrana przez świętami Wielkanocnymi), ponieważ najpierw chcieliśmy poobserwować małą i iść z nią do weta.
Byliśmy u kilku wetów w Bielsku (każda diagnoza inna) - dzięki Bogu wróciła nasza zaufana Pani dr z urlopu i nasza nieoceniona Pani dr Moroz też nam telefonicznie pomagała i "mistrz" Krawczyk i "mistrz" Baran. Do dr Krawczyka to się jeszcze będziemy uśmiechać....
Mała ma problemu genetyczne bądź urazowe całego odcinka szyjnego.....nie jest to EC - a to jest najważniejsze