O babsza ! nie zauwazylam w ogole kiedy zrobilas to zdjecie. To moment kiedy Lilu budzila sie z narkozy , jeszcze " lebek" taki opadniety , uszyska rozpostarte. Jutro Lilu dostanie ostatni zastrzyk i po bolu
a czerwonego kubraczka juz nie ma, sama go zdjela w drodze do domu i tak zostalo , byla bardzo grzeczna i krzywdy sobie nie zrobila , rana po operacji goi sie super. Na "wakacjach" jest u mnie teraz rowniez kolejna tymczasowiczka Frania. Super krolinka , czysiutka ,cichutka , slicznie wcina sianko granulat i warzywka, w ogole super sobie radzi mimo swojego kalectwa ( dla przypomnienia - nie widzi na jedno oko - trzeba tyko uwazac aby podchodzic do niej od strony "widzacej" aby jej nie przestraszyc
) . Zapraszamy wiec goraco do adopcji i Lilu i Frani i Bystrzaka i Zazika i Kulki i Frotki.......
, http://adopcje.kroliki.net/adoptions/find