a dzisiaj w sopocie byla ( moze jeszcze jest
) mala imprezka pod haslem " wcinamy suszki od naszych cudownych cioc" :
paczucha suszkow nr1 : bukiet
paczucha suszkow nr2 :
joac aaaa
Filutek najpierw sam sprawdzil zawartosc niespodzianki od wirtualnej mamci zanim sie podzielil z rodzenstwem
:
a tutaj uczta ( mam nadzieje ze widac
) - krolisie szamaly tylko uszyska sie trzesly
:
PippiLotta te twoje wirtualne pannice rozpoznaje po...jakby to ujac .. po kuwecie
bo jak na razie sa identyczne :
Wiktualia - wiki :
Firandella - fircia :
Wiki juz sie oswoila z nowa sytuacja , daje sie juz powolutku glaskac i juz nie udaje ze jej nie ma . obie dziewczynki sa przeurocze , bardzo przytulasne i lagodne : cud, miod i malina
(
czy jakos tak to sie mowi
)
czesia w sobote widzialam czesie
nasza czesiulka nie do poznania ( tzn od czasu jak opuscila padol trojmiejski na rzecz padolu torunskiego
)
strasznie zywiolowa - zdjecia nie moglam zrobic - wszedzie jej pelno , no i znak firmowy czeski : mycie sie poza klatka - w klatce ani tyci tyci a poza wygladalo jakby kapiel wielka brala - kasia powiedziala ze ona tak zawsze - widac lubi sie czyscic poza bo w klatce pewnie za malo miejsca na wielka kapiel ( choc czeske w klatce ledwo widac, taka ta klaciora wielka a czesiulka malutka) i tyle - stan ropny wciaz dreczy czesie, jest lepiej ale wciaz jeszcze jest - wcina nasza pannica ile wlezie a waga swoim zwyczajem skacze - raz jest dobrze a raz doprowadza swym "niejadztwem" do szalu swoje opiekunki - p. dr Krawczyk powiedzial ze przy ropnych stanach to normalne i ze to i tak dobrze ze choc troszke przytyla
- w styczniu bedzie czesia miala kolejna operacje oczyszczania ropnia - p. dr tak zdecydowal - ze skoro czesia tak ladnie je to mamy dac jej jescze troszke czasu aby dziewczynka jeszcze nabrala sil
-
dac dziewczynce przytyc . no tak . dac kiedy ona juz wciagnela piec paczek owsianki od soni i jest w trakcie szostej i widac juz koniec jedzonka
ani w polsce a nawet u soni w niemczech tez juz jest nie do dostania
. Kochani jakby ktos cos wiedzial gdzie mozna dostac
JR Farm Breifutter to dajcie mi znac . Czesia jeszcze wcina
Rodicare instant ( ale ten ostatni jest bardzo drogi
) - kasia w tej chwili podaje go w ciezkich momentach - jak czeska ma slabszy dzien i nawet owsianki nie tknie
niestety czesia , pomimo wielu prob, nie przyjmuje innego pozywienia ( kazda zmiana konczyla sie zapaleniem jelit - czyli antybiotykiem) na co teraz kiedy czesia czeka na operacje nie mozna sobie pozwolic , dlatego bardzo jest potrzebna czesce ww karma : jakby ktos mial albo wiedzial gdzie mozna ja dostac ( w polsce albo poza nia), prosze o kontakt na pw , jakby ktos zechcial zasponsorowac karme dla czesi tez prosze o pw:
czeska :
Donanasza Dona przechodzi teraz bardzo kosztowne leczenie nivalinem - paciorkowiec - zostala u Dony wykryta bakteria ktora zaatakowala uklad nerwowy..... Dona ... lezy ... i nie moze sie ruszac ...... szczescie w nieszczesciu ze stan ropny boku dony "wychodzi na prosta" rana ladnie sie goi , jeszcze zajmie to sporo czasu gdyz operacja czyszczenia byla bardzo rozlegla ale gojenie idzie w bardzo dobrym kierunku .. no i juz mialo byc tak pieknie ..... wydawalo sie ze niewiele brakuje .... to musiala sie przypaletac jakas bakteria ....... w czwartek Dona sie polozyla .... lezy do dzis ......
prosimy o pomoc dla Dony : potrzebne sa leki, witaminy z grupy B i podklady i karma RodiCare Basic i krople RodiCare Akut na wzmocnienie - zadziwiajace jest to ze Dona normalnie je i normalnie sie wyproznia a potrafi panienka "narobic" - trzeba bardzo bardzo dbac o jej higiene wiec bez podkladow ani rusz - leczenie stanu ropnego wycienczylo dziewczynke wiec Rodi bardzo by sie przydalo - pomimo tego ze Dona ladnie je bardzo schudla ( to samo dzialanie stanu ropnego co u Czesi) - jakakolwiek pomoc bardzo Donie sie przyda ..... nie Donie..... nam sie przyda ...aby miec srodki na walke z choroba....prosze :
Dona :