Warszawa - Mszczonowskie króliki - oddam!

[Miki]

Nie bójcie się duzych królasów. Ja zaadoptowałam Jengę z akcji mszczonowskiej i nie ma kochańszego królasa na świecie. Wcale nie jest większa od baranka a powiem wiecej je tyle samo może nawet mniej. Jest zupełnie inna od miniaturek, ani jej w głowie kable czy obgryzanie ścian i tapet. Duże uszatki sa cudowne więc pokochajcie ja tak ja ja pokochałam Pysiunie. One sa cudowne!!

[Prym]

wstyd się przyznać ale ja się zakochałam w Perełce! -
Masz rację Miki, zupełnie inne od miniaturek... i  zjeść potrafią za dwóch!

[madzia85]

Miki świetna reklama )) Podpisuję się pod nią rękoma i nogami - króliki - nie miniaturki są dużo bardziej przyjacielskie, mniej niszczycielskie, bardziej inteligentne i bardziej odporne na choroby, na stres - jednym słowem - są NAJLEPSZE i to wcale nie jest żart, wiem z doświadczenia

[TPRlover]

hej, hej a ja dodam od siebie, że większe uszaki to po prostu więcej milusiego (!), gorącego (!) i jak najbardziej aksamitnego (!) futerka do wymiziania, a wbrew pozorom i one potrafią się nieźle kleić do człowieka

Miki, a czy przypadkiem Jenga, czyli Pysia nie jest byłą dziewczyną Pankracego?  

EDIT: Jednak nie
Pysia to słodka czekoladka Coś mi się pokręciło

[Miki]

Pysia to ponoć żonka BOBA takie doszły mnie słuchy

[TPRlover]

Naprawdę? Ale on jest rudawy w ciemniejszej ramce, tutaj możesz zobaczyć:   http://forum.kroliki.net/index.php?topic=12370.0     

[MAS]

Jest zupełnie inna od miniaturek, ani jej w głowie kable

Wytłumacz to mojej czwórce.

[Iskra]

Jest zupełnie inna od miniaturek, ani jej w głowie kable

Wytłumacz to mojej czwórce.

Z Iskierką też możesz porozmawiać o kablach, bo niecałe 24 h jest, ale już ma kabel od lampki zaliczony.

[Eni]

A jak ze zdrówkiem tych uszaków, bo na adopcyjnej wiszą jako "leczone".

[Prym]

Z moich leczony jest tylko Rudzielec-Chudzielec, ale to i tak na razie mamy przerwę bo czekamy aż trochę przybierze na wadze.
Reszta jest w jak najlepszym zdrowiu. 
Czapka z Bongo bardzo się boją - ale to wynika z faktu, że nie mam dal nich czasu - szkoda ich!

[TPRlover]

Moje Mszczonaki mają się zdrowo, chociaż Pankracy jeszcze pokichuje, a czasem nawet smarknie. Ciężko zauważyć, bo od razu zjada

[Miki]

a badania cos wykazały? bo Pysia nadal kicha i czekam na wynik wymazu

[Prym]

ja niestety nie wiem, badania nadzorowała Kamila.
Rudzielec też się potrafi zakichać i zasmarkać, ale już nie tak jak kilka tygodni temu.

[ewer]

Kto wezmie Rudzielca ? śliczny jest 

[Ola_19]

u Rudej pałeczkę ropy błękitnej i pasterelozę,

ale u Pysi może wyjść coś innego (u naszych króli z myxo u każdego wyszło coś innego) - jutro będę dzwonić w tej sprawie do Inspektoratu

[Prym]

A ja się uparłam i sprawdziłam rasy swoich mszczonowskich królików.
Mam więc do zaoferowania
Popiel / Czapka - wielki jasnosrebrzysty
http://srokacz.pl/68.html
http://krolikarzpolski.pl/rasy-krolikow/wielki-jasnosrebrzysty.html
 
Chudzielec / Rudzielec - nowozelandzki czerwony
http://krolikarzpolski.pl/rasy-krolikow/nowozelandzki-czerwony.html
http://srokacz.pl/70.html
 
Perełka - zajęczak
http://krolikarzpolski.pl/rasy-krolikow/zajeczak.html
http://srokacz.pl/245.html
 
nie mogę jeszcze tylko zidentyfikować córeczki Perełki, ale za to.....
......
......      
została już tylko jedna!!

[Eni]

Mnie się strasznie podoba ten srebrzysty dla zmyłki nazwany Popielem
Ale mam w tej chwili 5 uszaków, a zamartwiam się o jeszcze jednego w DT w mieście,wiec nawet myśleć o tym miśku nie mam co Ale jest piękny i ma słodki pysio, prawie jak moja Misiulka.

[TPRlover]

Wow, Perełka to naprawdę zajęczak? Tak mi się podoba ta rasa, a się nie domyśliłam
Myślałam raczej, że Perełka to wychudzony belgijski, a tu proszę... Pankracy i ja mamy podobne upodobania

[ewer]

A ta biała piękność co za rudym się chowa znalazła już domek ?

[Prym]

to jest Michalina bez nóżki
i o ile wiem to jest ona do adopcji