Tak, w tym przypadku powinnaś się domagać RTG. Twój króliś nie jest najmłodszy, kamienie czasem tworzą się latami, a u samczyków są szczególnie niebezpiecznie. Moja samiczka wydaliła kamień sama, ale jakby była samcem lub kamień nie ustawił się jak należ,y konieczna by była natychmiastowa operacja. U nas objawy kamicy przypominały zapalenie pęcherza - częste sikanie, napinanie się, osowiałość, utrata apetytu.
Edit:
zaniepokoił mnie Twój wcześniej opis choroby Rysia, to że ujawniła się po podróży w transporterze, a potem miał krwiomocz. U nas tak właśnie kamień został "poruszony" i zszedł do cewki moczowej. Czasem wystarczy, ze królik zeskoczy skądś i wtedy kamień, który nie dawał wcześniej objawów, daje o sobie znać.