[TORUŃ] Maja czeka na kochający dom

[kata_strofa]

dnorthern poduszka pod brodą jest jej ciągle potrzebna, tak dobrze podtrzymuje łepek przy spaniu, że żal by się było z nią pożegnać A fałdki na brzuchu to efekt niedawnej operacji (bynajmniej nie plastycznej ). Ostatnio pokazywali takie dziewczę co z brzydkiego kaczątka przeobraziło się w Miss America czy inna Pensylwania. Majutka chce udowodnić, że można piękny wygląd osiągnąć szybciej i bez zbędnych poświęceń typu noszenie kłód
mysza, Majka to panna z charakterem, ona wszystko wie lepiej niż my 
Naprawdę superowy z niej król 
Dodam, ze jak do tej pory nie zdarzyło się jej zgubić ani jednego bobeczka poza kuwetą, a po kanapie i dywanie bryka jak jakiś świrus

[dnorthern7]

jeeeeej, to super, że jest taka czyściutka
no szkoda takiej podusi za to ma przesliczne wielgachne uszyska i wgl jest cała piękna
domku nie zastanawiaj się ! szukaj się szybko !

[kata_strofa]

jak już pisałam w temacie toruńsko-bydgoskim, Maja miała przedwczoraj zator, na szczęście nie był od duży i leki oraz masaż brzuszka szybko pomogły. Niestety czeka nas jeszcze kontrola za ok. 2 tyg. czy zgrubienie w jelicie to był tylko zator, czy również coś innego - doc nie był do końca pewien. W każdym razie jeszcze wczoraj Maja była trochę nieswoja, dzisiaj też nie zjadła rano swojej stałej porcji, ale zachowuje się normalnie, bobczy, biega i warczy Tylko ten apetyt nie do końca...Mamy nadzieję, że  wszystko będzie dobrze.

[kata_strofa]

Muszę Wam się przyznać, że pokochaliśmy Maję. Pokochaliśmy tego Trolla (jej domowa ksywa) na tyle mocno, że prawdopodobnie będziemy starać się o jej adopcję. Sprawa ta wymaga jeszcze przedyskutowania i rozkminienia logistyki, a także przygotowania bazy pod zaprzyjaźnianie z Mierzwą. Mamy jednak nadzieję, ze sprawy dobrze się potoczą
A oto nasz Troll w dumnej trollowej pozie:

[digoxyna]

To super 

[kata_strofa]

Dodam jeszcze jak objawia się trollowatość Trolla  Mai dzień powszedni to:
- wbieganie z impetem w zaparkowane na przedpokoju buty i kompletna dezorganizacja powyższego
- korzystanie z tego, ze Mierzwiak przebywa pod kanapą i wyjadanie jej z klatki czego ta nie zjadła, bądź jeszcze nawet nie zdążyła powąchać
- wtrynianie się pod nasze łóżko (zabronione!), przebiegając między moimi nogami, gdy zamykam przed nią drzwi
- włażenie do talerza, gdy jemy coś siedząc na kanapie (wykurzyła nas z jedzeniem na stół) plus kradzież owoców ze stolika kawowego (wyżarte pół miseczki malin, nie zaszkodziło...)
- włażenie we wszelkie możliwe miejsca, nawet te, w których mieści się wyłącznie jej przód, a nieco gorzej jest z tyłem
- przychodzenie do kuchni i patrzenie na mnie z wyrzutem, ze przygotowuję jedzenie tylko sobie
- znajomość wszystkich kątów, z których nie potrafimy jej wyciągnąć i skrzętne wykorzystywanie tej wiedzy
....
No i jak tu nie kochać Trolla?

[kata_strofa]

Formularz został wysłany  Nie mogliśmy już dłużej czekać...Trzymajcie kciuki

[otka_a]

Kciuki zacisnięte! Ale będziecie mieli pociesznego Trolla w domu

[kata_strofa]

Majeczka zostaje u nas 
Będziemy ją kochać, pieścić, tulić i nazywać Trollem, a ona będzie na nas warczeć, wtryniać się w ciemne kąty i sikać do kuwety Mierzwiaka  

[sonia]

Majeczka zostaje u nas 
Będziemy ją kochać, pieścić, tulić i nazywać Trollem, a ona będzie na nas warczeć, wtryniać się w ciemne kąty i sikać do kuwety Mierzwiaka  

  bardzo wspaniala wiadomosc jeszcze jeden sierotek znalazl kochajacy domek

[kasiagio]

Moje gratulacje najszczersze 

Życzę równiesz szybkiego i bezbolesnego zaprzyjaźniania dziewczynek   

[kata_strofa]

Majeczka chyba nie skumała, że jest skazana na dożywocie z nami Na razie skupiła się na wcinaniu sianka od Misi.
W weekend będzie pewnie jakaś impreza z okazji adopcji, może jeszcze przed sobotnim przeglądem u doc Krawczyka, tylko żeby doc nie wybadał żadnych niedozwolonych substancji we krwi Trolla

[Miki]

A cóż to dziś dzień adopcji? gratulacje ciekawe kiedy będzie trzeci uszak? Mizianki od cioteczki Majeczki dla Majeczki

[kata_strofa]

Mizianki od cioteczki przekazane Miki, gratuluję adopcji pięknisi Pysi! Poznałam ją u doc zanim do Ciebie trafiła i uważam, że to przepiękny uszak  Teraz powinnyśmy przenieść się już do działu Nasze króliki, co?
A trzeci jak będzie, to będzie nie jeden, ale bardzo tymczasowy, bo zamierzamy ciągle pomagać grupie adopcyjnej i prowadzić nasz szpital na peryferiach dla uszatych. Czerpiemy z mężem sadystyczną przyjemność z robienia uszakom zastrzyków, karmienia strzykawką, odciągania z drenów i doglądania szwów 

[kasia29]

Czerpiemy z mężem sadystyczną przyjemność z robienia uszakom zastrzyków, karmienia strzykawką, odciągania z drenów i doglądania szwów  knuje

No popatrz - u nas jest podobnie :-)
Bardzo się cieszę, że Maja zostaje z Wami.