Kremik czuje się świetnie, dostaje zieleninkę i suszki oraz granulat. Nie ma już kojca może swobodnie biegać po całej łazience, i owszem czasem biega ale tylko jak ktoś w łazience jest. Nieufne i zagubione jest to małe stworzenie, słodko zgrzyta ząbkami jak się go głaszcze a ostatnio zaczął się wtulać w rękę. Nadal ucieka jak ktoś się gwałtownie ruszy albo hałasuje.
Dostał kartonik z którego ma domek, uwielbia w nim przesiadywać. Ale bardzo , bardzo chciałby mieć taki inny domek, taki własny i na stałe.