Hejka
To Mój pierwszy post i potrzebuję pomocy z moim kochaniutkim króliczkiem, którego bardzo mocno kocham a coś z nim nie tak
Sprawa wygląda tak, że jakies 3 tygodnie temu mój milutek zaczał strasznie śmierdzieć robić pod siebie, sikać gdzie popadnie cięzko nawet mu było zadbac o własna higiene, a jego mocz był nie do wytrzymania w domu. Byłem z nim u weteryniarza we wrocku (tego takiego super niby na bocznej legnickiej) i badania wykryly ze ma problemy z watrobą. przepisał jakis antybiotyk itp itd.
no i niby ok, ale pozniej zaczal jakby kichac albo bekac nagle. ni to po jedzeniu ni to po brykaniu.
A teraz od dwoch dni zaczely mu sie przednie łapki rozjezdzać jak stoi albo je. Tak jakby wszedzie stał na lodzie i nie umiał się utrzymać. Leży w jednym miejscu i wygląda na bardzo smutnego króliczka. Wiecie może co to może być? Bo ja już się rozpłakałem parę razy nad tym bidulkiem
PLEASE HELP ME BECUSE I AM NOT HAPPY OF MY LITTLE THING
Mogę jakiś filmik zrobić jakby ktoś się znał albo fotki cyknąć
LUV YA GUYS !