sam czy z towarzystwem?

[Ciapusia]

Ale tu nie ma co przesadzać, bo chodzi o życie królika. Nieznający się na królach wet może uszaka nawet zabić, podając np nieodpowiednią dawkę narkozy.

No ale skoro dobry weterynarz zbyt kosztowny...

[Madzia7]

zawa niby daleko nie jest ale to będzie jednak zbyt kosztowne (zwłaszcza że mam dwa uszaki które by potrzebowały oddzielnych wizyt ze względu na wiek - przynajmniej teraz) ale tu w bliższej okolicy też powinien się ktoś znaleźć ? usmiech2

Bliżej nie ma. Jeśli chodzi o królika to trzeba inwestować. Ja do weta jeżdżę ponad 100km, a więc w waszym przypadku 60km to MAŁO.
A do drugiego weta śmigam 15km żeby tylko zaszczepić i pazury podciąć. A mam weta w mojej miejscowości.

[Asiula]

Ja nie miałam na myśli tego że do dobrego weta nie będę jeździć bo daleko tylko to że podejrzewam że bliżej się ktoś dobry znajdzie. A Madzia7, widzę że jesteś z zachodniopomorskiego to skąd wiesz że bliżej nie ma ? Tutaj tylko o wawie się mówi bo są użytkownicy którzy tamtych weterynarzy sprawdzili, ale ja przeszukam swoją okolicę - w samym Pułtusku mam ich 5 do sprawdzenia ...

[Madzia7]

Wiem, bo czytam forum i znam mniej więcej wetów polecanych przez SPK i użytkowników. Ale skoro chcesz chodzić z królikiem i "testować" na nim wetów... To Twój wybór, ja Ci tylko radzę.

[Asiula]

Pi pierwsze nie testować tylko sprawdzić i pogadać z ludźmi czy mieli do czynienia itp, po drugie - czy spk sprawdziło wetów z całej polski ? No to jest chyba prawie niemożliwe, a z racji że do pułtuska spk nie dotarło jeszcze to jak ktos mogl polecić jakiegoś weta stąd ? czemu od razu macie mnie za jakąś głupią że będę jeździć po weterynarzach i każdy będzie kastrował moje króliki ? No bez przesady ... tez czytam forum i wiem czemu nie ma słowa o wetach w mojej okolicy - bo nikogo stąd nie ma więc dlatego jest polecana wawa ... zresztą wydaje mi się że ta dyskusja nie ma sensu, ja mam swoje zdanie Ty masz swoje - więc proszę niech się tu nie panoszy niemiła atmosfera, mogę zapewnić Was że ja także chcę dla moich uszaków jak najlepiej, a właśnie dostałam namiary od znajomego który ma hodowlę królików - miniaturek i jest z okolicy i bardzo chwali sobie jednego weta który jest kilka km ode mnie więc chyba sprawa zamknięta

[Miki]

Asiula masz racje zrób pełny wywiad z lekarzem, gdzies na stronie chyba SPK jest inormacja odnosnie takiego wywiadu. Na a potem to juz sama zdecydujesz czy zaufasz lekarzowi czy jednak pojedziesz do W-wy. Maluch jest młody ale juz pora myslec o kastracji i zbieraniu pieniędzy. Nie mozna popadać w paranoje przecież lekarze uczyli się swojego zawodu i to parę ładnych lat, więc myślę że jak się wprost zapyta lekarza czy zna sie na królikach to powie tak lub nie.

[Asiula]

Jeśli się okaże że tutaj w mojej okolicy faktycznie nie ma dobrego fachowca od uszaków to wybiorę się do warszawy na pewno, ale szczepienia i podcinanie pazurów to już nie jest aż taka filozofia i weterynarz nawet ten do którego aktualnie chodzę da sobie z takim czymś radę

[Miki]

Co do szczepionek to byłabym ostrożna. Ten który się nie zna nie bedzie wiedział jak podawać, nie chodzi mi tu oczywiście o zastrzyk ale o dawkowanie i mieszanie. Ja tez się nie znam ale sa takie na rok i na pół roku, jednoskładnikowe i takie które podaje sie osobno. Mój tez się nie znał bo wchodza różne nowości ale powiedział że najpierw sie popyta, w między czasie ja sie dowiedziałam i okazało sie ze w sumie dowiedzielismy sie tego samego.
Niezaleznie od opini kastrować i sterylizować trzeba.

[Asiula]

Ten gdzie teraz chodzę jest w porządku naprawdę, miał do czynienia z królikami itd, jedynie tylko zaczęłam się zastanawiać co do kastracji bo on nie namawiał za specjalnie i mówił że jeśli jest dobrze to nie ma na razie takiej potrzeby ... Dlatego się rozglądam za innym który powie mi więcej na ten temat

[Miki]

dobrze Ci powiedział bo a razie nie ma co po prostu uciąć

[Ciapusia]

U starszego już jak najbardziej jest

[Asiula]

No u małego to oczywiście że nie, nawet go nie zaszczepił bo powiedział że poniżej 6 tyg. nie powinno się szczepic więc mały tylko odrobaczony, a kazał mi poczekać i z duzym, mimo że on to nawet na małego się próbował rzucić 

[Ciapusia]

Czemu kazał poczekać z dużym? Widać nie zna się na zachowaniach królików - i w sumie nie musi, ale niech chociaż rad nie udziela, skoro nie wie...

A ten mały królik na (poniżej) 6 tygodni mi nie wygląda. Wydaje mi się, że jest starszy. Ech, odrobaczać też się powinno tylko wtedy, kiedy królik ma robaki, a nie "w razie czego", to nie są psy

[Asiula]

No ja słyszałam że przed szczepieniem się odrobacza i jeśli nie ma robaków to wtedy się szczepi, tak zrobiłam z dużym (wg zaleceń weta) a mały może na zdjęciu nie wygląda na miesiąc ale od się mieści w mojej dłoni a ręce mam nie za duże, po prostu taki urok zdjęć że nie oddają do końca prawdy A z tym kastrowaniem to może on nie odradzał a po prostu zalecił żeby się z tym jeszcze wstrzymać ... Co do weta - znać to on się zna tyle że może na temat królików nie wie tyle co np o psach czy kotach. Fakt faktem - u niego kastrować raczej nie będę, boję się że może nie mieć dużego doświadczenia w tym temacie.

[Ciapusia]

Tak, niektórzy weci zalecają. Ale królika powinno się odrobaczać tylko wtedy, jeśli ma robaki - każdy środek na robale to trucizna. Najlepiej jest zrobić badanie kału i jeśli wyjdą robaki - wtedy dopiero odrobaczać.


No właśnie, kazał się wstrzymać - czemu? Jaki podał powód? Na co chce czekać? Aż zaczną się bójki, czy może mały okaże się małą i zajdzie w ciąże? Ja bym temu wetowi nie ufała, no ale zrobisz, jak będziesz chciała.

[Asiula]

Jak kupiłam małego to poszłam z dwójką do niego i powiedziałam że najpierw duży się na małego czaił żeby go  no ale że się zrobił spokój i że myślę o kastracji on na to że no to jak jest teraz spokój to na razie nie trzeba, no to co miałam na siłę mu mowic o kastracji (zwłaszcza że nie miałam jeszcze taj wiedzy co teraz). Tak czy owak - szukam innego speca od uszaków i wtedy się okaże co i jak i dam znać jak przebiega sytuacja )

[Ciapusia]

No tak, na razie nie trzeba... Ale można i dzięki temu można uniknąć wielu problemów w przyszłości.

[Asiula]

wiem juz wiem )