tak, oferuję, ale nie na jakiś bardzo długi czas np na miesiąc może być. mam za dużo zwierzaków, żeby dać kolejnemu dt na dłuższy czas.
mam jedna króliczkę po sterylce i jedna będzie sterylizowana w przyszłym tygodniu. ze względu na tą operację wolałabym, żeby królik na dt przyjechał za 2 tyg, kiedy już Xena wydobrzeje trochę, chyba że jest jakaś wielka potrzeba. no i wtedy to już płeć nie ma znaczenia, ale nie ukrywam, że wolałabym kastratów/wysterylizowane, bo mniej mi będą znaczyć i bobczyć, bo teraz to mam istne bobowe bombardowanie. jeśli królik przyjechałby teraz, dobrze by było, gdyby miał klatkę, bo zaraz po sterylce zagroda będzie zajęta przez Xenę, żeby miała spokój. jeśli przyjechałby później, to nawet wole bez klatki, bo nie mam gdzie jej wcisnąć, a zawsze gdyby coś się działo, byłaby zagroda. tak to cały czas jest chów bezklatkowy w kuchni, przedpokoju i łazience.
Lazi jest trochę terytorialna, Xenę przegoniła, były królicze kawalkady, ale bez rozlewu krwi, po 2-3dniach Lazi zaakceptowała Xenę na tyle, że mogły siedzieć niedaleko od siebie, chociaż bez przytulania.
no i wolałabym, jeśli królik przyjechałby w tym miesiącu, żeby dostał wyprawkę typu karma i sianko i opłaty za weta, bo szczury i sterylka zeżarły dużą część moich finansów niestety. nie ma też problemu z opieką, jeśli chodzi o jakieś zastrzyki, podawanie leków itp.