Autor Wątek: Samotna królinka ze sklepu [Poznań-Swadzim]  (Przeczytany 18737 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline agniecha85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 246
  • Płeć: Kobieta
Odp: Samotna królinka ze sklepu [Poznań-Swadzim]
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwiec 16, 2011, 10:09:36 am »
U nas w centrum handlowym Tesco jest sklep, w którym sprzedają króliki za... 160 zł! Ale...mają piękny duży wybieg przy witrynie, bardzo fajnie zrobiony, z domkami, piłeczkami, atrakcjami. Z tego co zauważyłam, za każdym razem jak tam jestem - są inne króliki, więc wniosek jest taki, że ludzie zapłacą i te 160zł. Ale zoolog godny polecenia, warunki zwierzaki mają super, sama włascicielka ma w domu 7-kilogramowego hodowlańca :) A tak wogóle to można założyć osobny wątek polecanych sklepów :)
Aga i reszta menażerii

Offline Szaraczek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 938
  • Płeć: Kobieta
  • DT POZNAŃ
  • Moje króliki: Grubson
  • Pozostałe zwierzaki: Piorun, Leon i Dasza oraz Doti i Carmen
  • Za TM: Lusia i Grubson (króliczki), Cuma, Ściema (psy), Singha i Axl (koty)
Odp: Samotna królinka ze sklepu [Poznań-Swadzim]
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwiec 16, 2011, 10:41:39 am »
Taki wątek już gdzieś tam jest :)

Offline gumijagodowysok

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3137
  • Płeć: Kobieta
Odp: Samotna królinka ze sklepu [Poznań-Swadzim]
« Odpowiedź #22 dnia: Czerwiec 19, 2011, 12:00:04 pm »
Cytat: gumijagodowysok on 15-06-2011, 23:23:53
zależy jak się trafi. w moim mieście króliczki są po 35 lub 40, bo małe miasto jest. więc gdzie króliczki i tak schodzą, to dowalają wysokie ceny, bo wiedzą, że ludzie i tak kupią. tyle kasy zarabiają, a problem jest, żeby karmić przynajmniej dobrze... c

JA JESTEM Z POZNANIA (co widać pod avatarem usmiech2), więc to TO SAMO MIASTO icon_zeby

Wiem, zauważyłam, ale ogólnie chodziło mi o to, że co sklep, to inna cena. A jak jest duże miasto (Poznań z całą pewnością jest większy, niż Dobre Miasto, z którego jestem :) ), to na pewno wyższe ceny będą w centrum, a niższe gdzieś na obrzeżach czy w osiedlowych sklepach. Albo po prostu w małych sklepikach. Więc te drogie, duże sklepy narzucają wysokie ceny, bo dużo ludzi tam chodzi i na pewno ktoś kupi. :)
Na moje i królicze potrzeby: http://gumijagodowysok.blogspot.com/

Nasz wątek

Offline Zara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Astrid
  • Pozostałe zwierzaki: Pies Grapa, koty Grzmot i Batman
  • Za TM: Królik Luis, królik Duszek, pies Arpa, koń Avanti
Odp: Samotna królinka ze sklepu [Poznań-Swadzim]
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwiec 19, 2011, 12:16:31 pm »
Też znam sklep, gdzie śliczny szary królik siedzi w akwarium już ponad rok i nikt go nie chce :( Jak byłam w tym sklepie w zimie po karmę dla psa (niestety tylko tam mają taką, którą Arpa może jeść) to ten królik właśnie tam rok już siedział. Ostatnio rodzice byli w tym sklepie, a ten królas dalej tam jest :( Niestety nie mam żadnych zdjęć, ale królik jest duży, wydaje mi się że większy nawet od mojego Luisa. Mam zamiar iść tam we wtorek i zobaczyć co z nim się dzieje.

Offline gumijagodowysok

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3137
  • Płeć: Kobieta
Odp: Samotna królinka ze sklepu [Poznań-Swadzim]
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwiec 19, 2011, 13:21:15 pm »
Zapytaj sprzedawcę, czy może nie chce go oddać, skoro i tak go nikt nie kupi. Teraz królik przynosi im tylko straty, bo muszą go karmić i zmieniać ściółkę. Albo po jakiejś bardzo niskiej cenie. A potem można szukać DT i na adopcyjną wrzucić.
Na moje i królicze potrzeby: http://gumijagodowysok.blogspot.com/

Nasz wątek

Offline Szaraczek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 938
  • Płeć: Kobieta
  • DT POZNAŃ
  • Moje króliki: Grubson
  • Pozostałe zwierzaki: Piorun, Leon i Dasza oraz Doti i Carmen
  • Za TM: Lusia i Grubson (króliczki), Cuma, Ściema (psy), Singha i Axl (koty)
Odp: Samotna królinka ze sklepu [Poznań-Swadzim]
« Odpowiedź #25 dnia: Czerwiec 19, 2011, 13:25:19 pm »
gumijagodowysok
Poznań-Swadzim sugeruje centrum handlowe, w centrach ceny są wyższe, ale 40, a 89 to ponad 100% przebitka. Nie wiem, jak jest w sklepach osiedlowych, bo nie bywam, mieszkam blisko centrum :)

Zara
pogadaj ze sprzedawca, czy nie chcą oddać i pogadaj z kimś z SPK, kto się zajmuje u Was adopcjami. Może się uda...

Offline Zara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Astrid
  • Pozostałe zwierzaki: Pies Grapa, koty Grzmot i Batman
  • Za TM: Królik Luis, królik Duszek, pies Arpa, koń Avanti
Odp: Samotna królinka ze sklepu [Poznań-Swadzim]
« Odpowiedź #26 dnia: Czerwiec 19, 2011, 13:28:36 pm »
Szaraczku, we wtorek będę w tym sklepie i porozmawiam ze sprzedawcą.

sonia

  • Gość
Odp: Samotna królinka ze sklepu [Poznań-Swadzim]
« Odpowiedź #27 dnia: Czerwiec 19, 2011, 13:30:54 pm »
Krolinka juz predko opusci to miejsce :balet:
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 19, 2011, 14:06:01 pm wysłana przez sonia »

Offline gumijagodowysok

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3137
  • Płeć: Kobieta
Odp: Samotna królinka ze sklepu [Poznań-Swadzim]
« Odpowiedź #28 dnia: Czerwiec 19, 2011, 14:20:01 pm »
To dobrze, że chociaż ona. :) Zara- co to jest za sklep? W Olsztynie może?
Na moje i królicze potrzeby: http://gumijagodowysok.blogspot.com/

Nasz wątek

Offline Zara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Astrid
  • Pozostałe zwierzaki: Pies Grapa, koty Grzmot i Batman
  • Za TM: Królik Luis, królik Duszek, pies Arpa, koń Avanti
Odp: Samotna królinka ze sklepu [Poznań-Swadzim]
« Odpowiedź #29 dnia: Czerwiec 23, 2011, 11:10:13 am »
Gumijagodowy sok, przepraszam , nie zauważyłam wcześniej Twojego postu, mam ostatnio straszne urwanie głowy. Ten sklep jest w Braniewie (obok dwóch innych sklepów zoologicznych  :oh: ). Otóż zaszłam tam we wtorek, króliczek jeszcze tam był. I tak jak radziłaś, spytałam się czy może nie chcą oddać za darmo albo po niskiej cenie. Sprzedawczyni za darmo oddać go nie mogła (przynajmniej tak twierdziła) ale zadzwoniła do szefa w sprawie obniżki ceny. Poza tym zauważyłam, że jej samej dosyć zależało na tym aby tego króliczka ktoś w końcu wziął-i udało się wynegocjować naprawdę symboliczną cenę. I tym sposobem zwierzak znalazł się u mnie. Oczywiście Luis od razu go wyczuł, zaczął szaleć i, pomimo zastosowanych zabezpieczeń w zamknięciu jego klatki, otworzył ją i popędził do pokoju obok w którym znajdował się królik. Wiem, mój błąd że zapomniałam zamknąć drzwi od pokoju, ale byłam pewna że on nie otworzy tej klatki, tym bardziej że była zabezpieczona. Nawet nie wiecie jak byłam przerażona i w 100% pewna, że Lusiek rzuci się na tego królika i zacznie walczyć. A tu co się okazało? Miłość od pierwszego wejrzenia, zaczęły się wąchać, kicać za sobą, oczywiście Luis kilka razy wskoczył na przybysza, co temu drugiemu niezbyt się spodobało. Potem Lusiek jeszcze kilka razy sam otwierał swoją klatkę, biegł do nowego i kładł się obok jego klatki.
A teraz kilka słów o tym króliczku. Otóż po przybyciu do mnie był totalnie przerażony. Z tego co wiem od sprzedawczyni przez całe swoje życie nigdy nie był wypuszczany. Przez dobrą godzinę bał się wyjść z transportera. Potem się odważył i trochę pozwiedzał pokój. Króliś nie ucieka przed głaskaniem, wręcz przeciwnie. Potrafi sam podejść i trącić noskiem :) Martwi mnie to, że nie chce jeść warzyw ani ziół, jedyne co jadł to siano (nawet mieszanki którą jadł w sklepie nie chciał). Ale bobki robi ładne i duże :) Wczoraj byłam z nim u weterynarza na szczepieniu. Okazało się, że zwierzątko na pod szyją bliznę w kształcie półokręgu o regularnych brzegach. Wet powiedział, że wygląda to jakby królik powiesił się na jakimś drucie i próbował wyrwać. Kazał mi to obserwować. No to na razie by było tyle, zdjęcia króliczka (jak tylko zrobię) wrzucę do wątku Luisa, zdjęcia blizny, o ile uda mi się ją sfotografować, także.

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Samotna królinka ze sklepu [Poznań-Swadzim]
« Odpowiedź #30 dnia: Czerwiec 23, 2011, 11:37:03 am »
Ciesze się, ze ta historia dobrze się zakończyła. Zara więc jak sądzę, Twoja królicza rodzinka się powiększyła na stałe? :D
No bo przecież nie zabierzesz przyjaciela Luskowi :bunny:
Kurde przeraziłam się historią "jakby królik się powiesił na jakimś drucie i próbował wyrwać" .... Biedaczek :( Nie dość że tyle czasu w zoologicznym siedział i nikt go nie chciał (ciekawe dlaczego?) to jeszcze takie coś...

Offline Zara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Astrid
  • Pozostałe zwierzaki: Pies Grapa, koty Grzmot i Batman
  • Za TM: Królik Luis, królik Duszek, pies Arpa, koń Avanti
Odp: Samotna królinka ze sklepu [Poznań-Swadzim]
« Odpowiedź #31 dnia: Czerwiec 23, 2011, 14:05:57 pm »
Madzia7, też nie wiem dlaczego nikt go nie chciał, króliczek jest piękny. Co do tej blizny to nie wiem dokładnie co to jest, a wet też nie był pewny. Powiedział tylko, że to tak wygląda, jakby zwierzak na czymś zawisł. Zresztą niedługo mam zamiar wykastrować chłopaków, to przy okazji wizyty może króliczy wet się na ten temat jeszcze wypowie.

sonia

  • Gość
Odp: Samotna królinka ze sklepu [Poznań-Swadzim]
« Odpowiedź #32 dnia: Czerwiec 23, 2011, 14:10:55 pm »
Zara,czyli kroliczek zostaje u ciebie na stale? dobrze zrozumialam ?
Jesli tak to cudowna wiadomosc :hura: :dookola:

Offline Zara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Astrid
  • Pozostałe zwierzaki: Pies Grapa, koty Grzmot i Batman
  • Za TM: Królik Luis, królik Duszek, pies Arpa, koń Avanti
Odp: Samotna królinka ze sklepu [Poznań-Swadzim]
« Odpowiedź #33 dnia: Czerwiec 23, 2011, 14:38:50 pm »
Myślę, że tak, w przeciwnym razie Luis by mnie udusił swoimi włochatymi łapkami  :wiking: Poza tym odkąd jest u mnie ten króliś Luis jakoś połagodniał, nie jest taki agresywny w stosunku do mnie jak to było ostatnio, daje się brać na ręce, tuli się, wchodzi na kolana żeby go głaskać :) Ostatnio nawet przyniósł w zębach rolkę od papieru i postawił ją koło klatki nowego przyjaciela  :lol Nie wiem co to miało znaczyć i czy w ogóle coś znaczyło, ale nie źle się uśmiałam  :rotfl2

sonia

  • Gość
Odp: Samotna królinka ze sklepu [Poznań-Swadzim]
« Odpowiedź #34 dnia: Czerwiec 23, 2011, 15:12:38 pm »
Luis jest szczesliwy,bo nie jest juz samotny. Ten krolis to chlopak?? zdaje sie ze to panna mowa byla ze miala dzieci....

.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2011, 15:16:58 pm wysłana przez sonia »

Offline Zara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Astrid
  • Pozostałe zwierzaki: Pies Grapa, koty Grzmot i Batman
  • Za TM: Królik Luis, królik Duszek, pies Arpa, koń Avanti
Odp: Samotna królinka ze sklepu [Poznań-Swadzim]
« Odpowiedź #35 dnia: Czerwiec 23, 2011, 15:17:23 pm »
Tak Soniu, to chłopak (potwierdzone przez weta), pisałam o nim kilka postów wyżej nie chcąc dodawać nowego tematu. A ta króliczka chyba też niedługo miała opuścić to koszmarnie małe akwarium w sklepie, o ile się nie mylę?

sonia

  • Gość
Odp: Samotna królinka ze sklepu [Poznań-Swadzim]
« Odpowiedź #36 dnia: Czerwiec 23, 2011, 15:24:16 pm »
Pokapowalam wreszcie,ze tu chodzio innego krolisia :glupek: dobrze ze go wzielas  :onajego
Tamta krolinka tez juz zostala wzieta z tego sklepu :balet:

Offline gumijagodowysok

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3137
  • Płeć: Kobieta
Odp: Samotna królinka ze sklepu [Poznań-Swadzim]
« Odpowiedź #37 dnia: Czerwiec 23, 2011, 18:15:37 pm »
To świetna wiadomość! :D Tylko wykastrować chłopaków i będą kumple na wieki. :D Zara, Tobie należy się cały wór całusów i uścisków! :D :bukiet:
Na moje i królicze potrzeby: http://gumijagodowysok.blogspot.com/

Nasz wątek

sonia

  • Gość
Odp: Samotna królinka ze sklepu [Poznań-Swadzim]
« Odpowiedź #38 dnia: Lipiec 08, 2011, 11:02:34 am »
Krolinka juz jest wyratowana ma na imie Kurt.
Watek do zamkniecia.