U mojej jakieś trzy miesiące temu było dokładnie to samo. Lała, jakby wiadro wody wypiła, do kuwety, obok, na podłogę, WSZĘDZIE. I z częstotliwością porażającą - dosłownie co 5 minut. Poszłam do doktora, bo myślałam, że może pęcherz przeziębiła, a do tego od ciągle mokrej pupy wyłysiały jej skoki i miała odparzenia na stopach. Zbadałyśmy mocz, okazało się, że wszystko w porządku, tylko Lucynkę hormony roznoszą;) Doktor powiedział, że sterylizacja pomoże.