Autor Wątek: Puchacz Wacuś... PILNE :(  (Przeczytany 8419 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline nika73

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 1211
  • Płeć: Kobieta
Puchacz Wacuś... PILNE :(
« dnia: Maj 22, 2011, 13:45:23 pm »
No i się narobiło :(
Wacuś jest półrocznym prześlicznym białym puchaczem, niebieskookim, niewykastrowanym jeszcze, pełnym energii, nieco lękliwym ( nie przepada za towarzystwem mojego psa i kotów ) i baardzo łagodnym.
Problem zaczął się już jakiś czas temu ale nie przypuszczałam, że jest związany z królikiem ( w końcu tyle własnych i tymczasowych się przez nasz dom przewinęło... )
  Od jakiegoś czasu mój mąż zaczął mieć problemy z zapaleniem krtani, ma już za sobą parę serii antybiotyków od wczesnej wiosny, zaczęliśmy kombinować, ze to alergia- ale ja obstawiałam, ze się uczulił na coś co pyli sezonowo ) problem zaczął się nasilać... zrobił testy... i okazało się, że KRÓLIK   :icon_curve
Ani kot, ani pies, ani świnka morska, ani siano :( oprócz królika, jeszcze roztocza kurzu- ale znacznie słabiej :(

  No i to nawet nie byłoby problemem... gdyby nie podejście mojego męża :( Nie jest fanem królików w domu- raczej tolerował je jako moje "zachcianki" ... no właśnie TOLEROWAŁ... a teraz przestał  :icon_cry

Na nic się zdały prośby, tłumaczenie, duże mieszkanie ( jest gdzie trochę odizolować ) uparł się i zaparł :(
Ostatnio podjął decyzję, ze jeśli do wakacji się go nie pozbędę  :> to sam odwiezie go do jakiegokolwiek sklepu, który go przyjmie  :( albo się sam wyprowadzi, bo nie zamierza dusić się przez zwierzaka, którego nawet nie lubi :(
Ostatnio już się ciągle kłócimy, dzieci w końcu stanęły po jego stronie ( co akurat rozumiem- wolą tatę niż królika- bo tak postawił sprawę :( )

Wacuś od kiedy zaczął intensywnie dojrzewać mieszka sam w klatce ( świniaczka tak molestował, że ech... ) to miało być czasowe... miała być kastracja i ponowne zaprzyjaźnienie... a tu te testy i podejście mojego męża :(

 Od ok.2 tygodni mój synek został wprowadzony do pokoju wyremontowanego, gdzie wcześniej Wacuś mieszkał prawie na wolności ( w czasie remontu był czasowo zamykany ) ale teraz mąż uznał, że skoro pokój nie jest już izolowany i on tam wchodzi i zamierza wchodzić  :> to królik nie będzie latał i szczał i bobkował wszędzie.
  Że można na noc klatkę przenosić do składzika ( na szczęście nie jest mały i ciasny ) i tylko tam zgadza się na wypuszczanie Wacka  :bejzbol on ma tam ok. 3mkw. na bieganie oprócz klatki- ale jest odizolowany i sam, no i wypuszczany tylko w nocy w zasadzie :(

Ja już nie mam siły, nie wiem co go opętało  :crazy:  myślałam, że mu przejdzie z czasem ale jest coraz gorzej :(

Wacuś szuka dobrego i delikatnego domu, niestety oddam go bez klatki, bo potrzebuję jej dla świniaczka ( teraz czasowo mieszka w plastikowym pojemniku 60/40  :icon_confused )

Postaram się szybko przygotować metryczkę i króliczek trafi na adopcyjną :(

Oto Wacek





Właśnie do mnie dotarło... że to już koniec mojej przygody z królikami  :buu




« Ostatnia zmiana: Maj 22, 2011, 14:16:00 pm wysłana przez nika73 »
Życie jest piękne... pomimo wszystko

Kikuśa

  • Gość
Odp: Puchacz Wacuś... PILNE :(
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 22, 2011, 13:52:02 pm »
Jakieś foteczki? A gdzie mieszkasz?

Offline nika73

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 1211
  • Płeć: Kobieta
Odp: Puchacz Wacuś... PILNE :(
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 22, 2011, 14:44:48 pm »
Dodałam, mieszkam w Gorzowie Wlkp.
Króliczek może być dowieziony na zachodnie wybrzeże i w województwie lubuskim
kontakt tel.  600 672 885
Życie jest piękne... pomimo wszystko

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Odp: Puchacz Wacuś... PILNE :(
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 22, 2011, 14:49:02 pm »
ale przykre wieści Moniko  :( trzymaj się, jesteś przecudowną osobą...chyba nie umiem Cię pocieszyć, ale przytulam  :przytul
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Odp: Puchacz Wacuś... PILNE :(
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 22, 2011, 15:28:38 pm »

Offline nika73

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 1211
  • Płeć: Kobieta
Odp: Puchacz Wacuś... PILNE :(
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 22, 2011, 16:40:48 pm »
Dzięki... odezwałam się do tej kobiety- zobaczymy...
Życie jest piękne... pomimo wszystko

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Puchacz Wacuś... PILNE :(
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 22, 2011, 16:45:54 pm »
nika73- nie umiem cię pocieszyć, sprawa jest bardzo przykra, ale mimo tego będziesz zawsze w sercu miała tą miłośc do królików. To zostaje.

Trzymam kciuki za nowy dom dla Wacusia. Trzymaj się :przytul:

Offline emme

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 355
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
Odp: Puchacz Wacuś... PILNE :(
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 22, 2011, 17:01:27 pm »
Wacuś jest bardzo śliczny i na pewno kochany. szybko znajdzie wspaniały, kochający dom.

sonia

  • Gość
Odp: Puchacz Wacuś... PILNE :(
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 22, 2011, 17:33:44 pm »
Biedactwo,bedzie tesknil :(

Offline nika73

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 1211
  • Płeć: Kobieta
Odp: Puchacz Wacuś... PILNE :(
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 22, 2011, 21:08:30 pm »
Odezwała się Pani z ogłoszenia... jutro jestem z nią umówiona :) przez telefon wszystko ok- nawet domek z ogródkiem i królicza dziewczynka WYSTERYLIZOWANA :D mam nadzieję, że się uda- trzymajcie proszę kciuki za Wacusia!!!
Życie jest piękne... pomimo wszystko

Offline kasiagio

  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 1861
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Maki
Odp: Puchacz Wacuś... PILNE :(
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 22, 2011, 21:12:15 pm »
Trzymamy mocno  kciuki za wspaniały DS :przytul

A co do naszych chłopów to szkoda , tylko że my ich " zachcianki " tolerujemy , jakie by one nie były  , ale jak oni już muszą coś akceptować to zero zrozumienia :/ 



Nie ma Zwycięzców ani Wygranych są tylko cierpiące  potrzebujące pomocy zwierzęta !!

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Puchacz Wacuś... PILNE :(
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 22, 2011, 21:13:02 pm »
Trzymam kciuki :)

Offline Tynuta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2179
  • Płeć: Kobieta
    • Facebook
Odp: Puchacz Wacuś... PILNE :(
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 22, 2011, 21:16:26 pm »
Przykro mi, że tak się sprawy potoczyły i  króliczek musi Cię opuścić. Trzymam kciuki za nowy, pełen miłości domek  :przytul:

sonia

  • Gość
Odp: Puchacz Wacuś... PILNE :(
« Odpowiedź #13 dnia: Maj 22, 2011, 22:16:26 pm »
A co do naszych chłopów to szkoda , tylko że my ich " zachcianki " tolerujemy , jakie by one nie były  , ale jak oni już muszą coś akceptować to zero zrozumienia kwasny
Ja swojego chlopa nie slucham :>

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Odp: Puchacz Wacuś... PILNE :(
« Odpowiedź #14 dnia: Maj 23, 2011, 11:57:24 am »
Monika, przykro mi że musisz oddać puchacza :(

Offline Szaraczek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 938
  • Płeć: Kobieta
  • DT POZNAŃ
  • Moje króliki: Grubson
  • Pozostałe zwierzaki: Piorun, Leon i Dasza oraz Doti i Carmen
  • Za TM: Lusia i Grubson (króliczki), Cuma, Ściema (psy), Singha i Axl (koty)
Odp: Puchacz Wacuś... PILNE :(
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 23, 2011, 14:15:25 pm »
Smutna historia :(
Może kiedyś przyjdzie czas na królika????
Ja wiem, że gdyby się okazało, że moje dziecię jest uczulone też pewnie oddałabym królika do adopcji :(
Trzymam kciuki za domek dla Wacka :)

Offline nika73

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 1211
  • Płeć: Kobieta
Odp: Puchacz Wacuś... PILNE :(
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 23, 2011, 17:04:02 pm »
Dziękuję Wam za wsparcie i zrozumienie... smutno mi... ale już się z tą decyzją pogodziłam ( choć było ciężko ) teraz chodzi mi już naprawdę o dobro Wacusia.
 Za godzinkę przyjeżdża Pani zobaczyć królaska, no a ja ją  :> i porozmawiać- jeśli wszystko będzie dobrze, to Wacek już dziś pojedzie... nie zamierzam tego przeciągać, bo to bez sensu- tym bardziej, że mój mąż naprawdę się dusi i krztusi pomimo leków.
Dziś wylądował znowu u laryngologa- kolejny antybiotyk, bo oprócz obrzęku zrobiło się ropno- zapalnie :(  :oops:
Życie jest piękne... pomimo wszystko

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Puchacz Wacuś... PILNE :(
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 23, 2011, 17:37:03 pm »
Monia przykro mi, a generalnie powielam zdanie soni - ja też nie słuchałam byłego męża i wolałam swoje króle kolejny mężczyzna w moim życiu musiał więc zaakceptować jeszcze więcej króli w domu :) Wacuś na pewno będzie miał fajny domek z piękną dziewczynką trzymam kciuki aby się udało.
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Offline nika73

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 1211
  • Płeć: Kobieta
Odp: Puchacz Wacuś... PILNE :(
« Odpowiedź #18 dnia: Maj 23, 2011, 19:38:50 pm »
Pani zadzwoniła o 18.10 z pytaniem, czy możemy przełożyć spotkanie na jutro- coś jej wypadło  hmnnn...
No możemy.
Życie jest piękne... pomimo wszystko

Offline kasia72w

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 895
  • Płeć: Kobieta
    • Stowarzyszenie Nasze Ujeścisko
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Pozostałe zwierzaki: pies, kot
  • Za TM: Zuzia, Zygmuś, Kulek, Pinio, Misia
Odp: Puchacz Wacuś... PILNE :(
« Odpowiedź #19 dnia: Maj 23, 2011, 19:46:57 pm »
Nika, wiem, że przykro oddawać uszaka ale skoro Twój mąż dusi się i ma ropne zapalenia itp to oddanie królika jest wg mnie zasadne. Bywają sytuacje, gdy nie można trzymać zwierzaka kosztem zdrowia innej osoby. wiem, że na forum są alergicy (np mój syn) ale wszystko zależy od rodzaju alergii. Twój mąż reaguje mocno, to jest niebezpieczne dla jego zdrowia a może i życia, zapalenie krtani jest naprawdę groźne i jeśli będzie atak to może doprowadzić on do śmierci.
Robię dużo za dużo, ale tak się rozpędziłam, że nie mogę przestać.:)