Autor Wątek: Podsumowanie roku 2005  (Przeczytany 8367 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kapi

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 1432
    • http://www.kapiszonek.prv.pl
Podsumowanie roku 2005
« dnia: Grudzień 30, 2005, 22:37:30 pm »
Miniony rok był dla naszego Stowarzyszenia bardzo ważny.
Można zaryzykować słowo przełomowy. Udało nam się pomóc wielu królikom, znajdując im nowe domy, ratując im życie, bezpośrednio oraz pośrednio przekazując opiekunom informacje o właściwej opiece.
Organizacyjnie dokonaliśmy rejestracji SPK w Krajowym Rejestrze Sądowym, pokazaliśmy się na Dniach Ziemi, OFIPie – Festynie Ogólnopolskiego Forum Inicjatyw Pozarządowych, w telewizji, radiu oraz prasie. Zorganizowaliśmy akcje szczepień, przyłączyliśmy się do organizowanego przez Stowarzyszenie Arka – Ogólnopolskiego Dnia Sterylizacji Zwierząt, rozdawaliśmy ulotki na organizowanym przez Stowarzyszenie Empatia listopadowym  Dniu bez Futra. Organizowaliśmy wspólnie z Empatią; drugi rok z rzędu akcje Nie kupuj zwierząt na prezent, a we wrześniu rozpoczęliśmy akcje Nie wychowuj dzieci kosztem zwierząt.

Dziękujemy darczyńcom za ich wpłaty na rzecz Stowarzyszenia. Dzięki nim oraz opłacanym przez członków SPK składkom - funkcjonujemy.

Wierzymy, że informacja o naszym istnieniu będzie docierać do coraz szerszej rzeszy osób opiekujących się królikami, do osób chcących im pomagać, dla których zwierzę traktowane jest na równi w resztą domowników, o które należy się troszczyć.
Dlatego też staramy się nagłaśniać i informować media o SPK, o czym świadczą; wakacyjny występ w Pytaniu na Śniadanie w TVP2, Wigilijny występ w Faktach na TVN, wywiady do Radiostacji, Radia Kolor, Radia dla Ciebie, Polskiego Radia Pomorza i Kujaw, artykuły w Gazecie Wyborczej, Życiu Warszawy, Gazecie Poznańskiej, Expresssie Ilustrowanym, miesięczniku Zdrowie.

Jesteśmy ogromnie wdzięczni wszystkim weterynarzom współpracującym z naszym Stowarzyszeniem, za ich czas i pomoc w ratowaniu naszych uszatych przyjaciół.

Pare historii króliczych, w których uczestniczyliśmy …
Czarna samiczka przyniesiona do Gocławskiej lecznicy w celu uśpienia, którą dzięki Waszej pomocy udało nam się uratować.
Piątka małych króliczków z Bydgoszczy, które tragicznie straciły swoją matkę, zagryzioną przez psa. Opiekowała się nimi Pani Magdalena, do czasu aż musiała opuścić Polskę i wrócić do Hong Kongu, gdzie mieszka na stałe.
Pamiętamy ile trudu w odchowanie maluszków włożyli weterynarze z Warszawskiej lecznicy Oaza.
Nie zawsze jednak udawało nam się pomóc. Pamiętamy śmierć zaniedbanej Grubaski, która pomimo walki o życie nie przeżyła operacji.

Kitek, baranek - przylepa trzymany w małej klatce, bez wypuszczania i wody, tak kruchy, a tak bardzo energiczny i psotny. Pomimo, złego traktowania przez wcześniejszych opiekunów wesoło brykał, i bardzo szybko znalazł nowy domek. Kika ( dzisiaj Beza) przewieziona do Lublina, Pusia, która pojechała do Katowic, Leonka z Warszawy, Zębik z Warszawy, króliczek z wadą zgryzu, znalazł wspaniały nowy domek, Tajson, Gatka znaleziona na ulicy w warszawskiej dzielnicy Mokotów, Niunia, 2 króliczki z Krakowa, Stefanka znaleziona na klatce schodowej, Śnieżynek, który pojechał do Wrocławia, Sonia, która pojechała do Puław, Ferdusia, która po wielu przeżyciach znalazła nowy domek u Izy z Krakowa ( członka SPK), Murzynka, Lisica, która została już na stałe u Iwony Kossowskiej ( naszego vice prezesa), gdzie psoci teraz z dwoma kolegami, Biały króliczek z Wrocławia, wszystkie króliczki ze Szczecina, którym pomogli Beata i Tomek,

Praca w Stowarzyszeniu wymaga często wyrzeczeń, bo przecież każdy z nas ma swoje życie, pracę, rodzinę, dom i swoje króliczki, które także wymagają naszej troski.
Wielkie uznanie w tym roku należy się Monice Adaszewskiej, która koordynuje pracę w adopcjach, bardzo dokładnie monitoruje sprawy bezdomnych królików, przekazuje informacje, które również umieszcza na stronie adopcyjnej.
Iwonie, która nie tylko zajmuje się sprawą nagłośnienia Stowarzyszenia w mediach, ale również prowadzi przechowalnię adopcyjną, często przewozi króliki do nowych opiekunów, do weterynarza, karmi, sprząta im, głaszcze, obserwuje…
Magdzie, za wydruk ulotek, wizytówek, wiemy jak dużo pracy oraz własnych funduszy w to włożyła.
Beacie i Tomkowi ze Szczecina, którzy zabierają do swojego domu króliki z miejscowego schroniska i sami szukają im nowych domów. Wiemy, że pomoc z „centrali” może być tylko finansowa i pokarmowa i mamy nadzieje, że w końcu znajdą się w Szczecinie wolontariusze chętni Wam pomagać.
Dziękujemy wszystkim zaangażowanym w pracę w naszej skromnej organizacji.
Mamy nadzieję, że z każdym rokiem będzie Was więcej tak samo jak więcej będzie królików, którym wspólnie uda nam się pomóc.
Wasza praca pokazuje nam jak bardzo taka Organizacja jak SPK jest potrzebna.

Wszystkim życzymy spełnienia marzeń w Nowym Roku, a królikom, dużo dużo zdrowia.

Katarzyna Łatacz
Prezes Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Każdy ma takiego królika na jakiego sobie zasłużył ;-)  
spk@kroliki.net

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Podsumowanie roku 2005
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 31, 2005, 20:32:10 pm »
Bardzo dziękuję za życzenia, dostrzeżenie mojego wkładu, który jednak jest i tak dość skromny. Ja zawsze powtarzam, że mi ewidentnie brakuje godziny w dobie - jakby było jeszcze z parę, to na pewno bym wykorzystała ;) Od siebie życzę wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku, spokoju i zdrowia w przyszłym i oby był jeszcze lepszy niż ten, dziś mijający.

Benedykt

  • Gość
Podsumowanie roku 2005
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 31, 2005, 20:38:15 pm »
ja również przyłączam się do życzeń.Mimo iż nie udało mi się zostać członkiem stowarzyszenia to ja goroąco popieram ideę pomocy królikom.(czesto bywam na stronce stowarzyszenia) ze swojej strony życzę całemu stowarzyszeniu oraz jego członkom dalszych sukcesów w propagowaniu pomocy, oraz wszystkim wam i każdemu z osobna spełnienia wszystkich marzeń !!!!!!!!!!!!!!!!:)

Benedykt

anUSZka

  • Gość
Podsumowanie roku 2005
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 06, 2006, 20:39:13 pm »
To byl bardzo wazny rok dla naszego stowarzyszenia i oby w nowym roku 2006 udalo nam sie jeszcze lepiej!

tusia12

  • Gość
Podsumowanie roku 2005
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 07, 2006, 19:40:31 pm »
bardzo mnie wzruszyła ta opowieść ...że chciało mi się płakać.mam w swoim domu króliczka imieniem Tusiek.ma już...4lata. kiedy miał 3latka,zachorowal,bo coś mu wyskoczyło na języczku i nie mógł nic jesć i pic...biedny :beksa:  za tydzień,musieliśmy go uśpić,bo nic już nie dalo się zrobić.ale,w ciągu trzech dni,zaczął znowu jeść,pić i ...rozrabiać :D bardzo się cieszyłam z tego powodu...że mój ulubiony króliczek wreszcie wyzdrowiał  :mrgreen:

ppx

  • Gość
Podsumowanie roku 2005
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 08, 2006, 16:13:34 pm »
Bardzo się cieszę że stoważyszenie pomogło tylu królikom!!!! :cmok:

Ol@.13

  • Gość
Podsumowanie roku 2005
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 18, 2006, 16:15:26 pm »
Dzięki za życzonka, ale właśnie mój kochany króliczek zdechł i nie dotrwał do 2006 roku :( !To niesprawiedliwe,a on był moim najlepszym przyjacielem!!! Nazywał się Sasha.  :beksa:

Ol@.13

  • Gość
Podsumowanie roku 2005
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 18, 2006, 16:20:32 pm »
Musieliśmy go uśpić,bo miotał się po klatce, kręcił główką i bracał się wokół własnej osi.Kochałam go,kocham go i będę kochać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Buziole dla was! :cmok:

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Podsumowanie roku 2005
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 19, 2006, 15:55:04 pm »
A próbowaliście go leczyć? Objawy jakie opisujesz, są charakterystyczne dla stanów zapalnych układu nerwowego.