A ja się zastanawiam...
Oczywiście karton nie jest idealnym rozwiązaniem, choć na krótką podróż i koniecznie podtrzymywany od spodu, to jeszcze da radę. Ale nie nad tym myślę. Tak podsuwacie "kup transporter", a przecież te transportery tez ktoś robi. Oczywiście z plastiku to raczej wyższa szkoła jazdy, ale już ze sklejki, skrzynki czy materiału to czemu nie? Przecież te torby do transportu ktoś wymyślił i grubą kasę za nie chce - a one są w zasadzie proste - nawet na allegro są już producenci, którzy zajefajne torby robią, tylko masakrycznie drogie. Jak dziewczyna, czy ktokolwiek inny, ma talent, materiały i ochotę, to czemu miałaby nie zrobić sobie takiego czegoś - właśnie pokombinować?
Niestety przedstawiony projekt z wyżej wymienionych powodów nie jest dobry - karton musiałby mieć wzmocnione dno i pewne uchwyty (choćby tak, jak się owijało kiedyś paczki sznurkiem, żeby były linki od spodu i po bokach, a do nich uchwyt), a i tak nie dałoby się zostawić w nim królika bez nadzoru (bo wygryzłby dziurę i poszedł w dal).
Tak więc, nie mam nic przeciwko samodzielnie robionym akcesoriom, byleby były z głową robione i uwzględniały potrzeby i bezpieczeństwo uszaków