Autor Wątek: Weterynarze w Krakowie  (Przeczytany 49122 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

mimi91

  • Gość
Weterynarze w Krakowie
« Odpowiedź #60 dnia: Luty 13, 2010, 15:40:36 pm »
Zdecydowanie polecam Alvet na ul.Gabrieli Zapolskiej.
Pani dr Galganek ma idealne podejście do zwierzaków, jestem bardzo zadowolona, że akurat do niej trafiłam z Tuńkiem :)

Offline olufka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 76
Weterynarze w Krakowie
« Odpowiedź #61 dnia: Luty 26, 2010, 12:06:41 pm »
Moim zdaniem najlepszym wetem w krakowie jest dr Baran z Arki.Specjalista od małych zwierzaków.Kastrowałam tam Tutka i byłam na wielu wizytach.Jest moim zdaniem genialny ,zna sie na króliczkach,a jego pdejscie do zwierzaka jest rewelacyjne.Szczerze polecam !!

[ Dodano: Pią Lut 26, 2010 12:19 pm ]
Cytat: "Jadwinia"
większość wetów psio-kocich nie ma pojęcia o królikach.


To akurat prawda.Bardzo dlugo chodziłam do takiego jednego :/ i zaluje.zle zdiagnozowal moja kroliczke i byly same problemy az w koncu ja stracilam :buu .jeszcze wtedy nie znalam tego furum.Musi byc kroliczy wet!!!
"Deszcz szczęśliwych pocalunków na Twojej twarzy, ręce znowu tulą ukochana glowę, znów spoglądasz w ufne oczy Twojego Przyjaciela, które tak dawno odeszły z Twojego życia, ale nigdy nie znikneły z Twojego serca."

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
Weterynarze w Krakowie
« Odpowiedź #62 dnia: Luty 26, 2010, 12:57:51 pm »
Olufka teraz w Krakowie jest jeszcze jedna specjalistka - dr Lewandowska :)



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Celticgirl

  • Gość
Odp: Weterynarze w Krakowie
« Odpowiedź #63 dnia: Sierpień 16, 2010, 00:09:11 am »
Ja się podpiszę pod dobrymi opiniami co do dra Barana. Sterylizował moją dziewczynę i kastrował chłopaka. Fachowa robota, nawet szwy zęby wytrzymały. I powiem szczerze, że obawiałam się iż zapłacę więcej za zabiegi.
Ze swojej strony polecam również dr Martę Wolską, która pracuje we wspomnianym Alvecie i leczy małe zwierzaki. Być może nie jest aż takim specem jak dr Baran ale już 2 raz przetykała mojego Lennona, przyjechała tylko dla nas dzisiaj do gabinetu (czyli Święto) a zapłaciłam normalną stawkę, jeszcze dzwoniła rano zapytać jak się Lennuś czuje. Ma ogromną cierpliwość do zająca i właściciela. Nie są to jakieś wyszukane diagnostyczne zabiegi w każdym razie Lenny czuję się świetnie i wróciła mu chęć do życia.

MPax

  • Gość
Odp: Weterynarze w Krakowie
« Odpowiedź #64 dnia: Sierpień 19, 2010, 16:31:46 pm »
Polecam Lidie Lewandowską ul.Zamoyskiego 86 tel. 507 791 189 i dr.wet. Zah Diarra ul.Gdyńska 11 a tel. 12 636 02 06

Offline klaudiapiwo

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4508
  • Płeć: Kobieta
  • Łatka Borsuk oraz Kokosio
Odp: Weterynarze w Krakowie
« Odpowiedź #65 dnia: Lipiec 01, 2012, 10:43:50 am »
Witajcie,

chcę odświeżyć wątek, bo już dawno nikt o nic nie pytał.  :glupek:
Wczoraj na zakróliczonym spotkaniu troche nasłuchałam się ochów i achów na temat dra Baraba.

A jakie macie opinie na temat dr Urbańskiej z lecznicy Oaza?
Ja do niej trafiłam troche przypadkiem bo godziny dr Lewandowskiej mi nie pasowały, no i nie wiem do koncca co o niej myslec.
Moja Łatka dostała grzybka na uszach i dr Urbanska najpierw kazala przemywac nizoralem a jak nie pomoglo dala taka tabletke do rozkruszania i do podawania strzykawka z czyms oraz limmunoglukan - syrop na uodpornienie. Teraz dajemy juz 3cią tabletke, czyli w sumie zaordynowala 24 dawki leku [jak dla mnie to duzo] syropek uodparniajacy na miesiac

potem wyszlo ze maluch dostal kataru i dostalismy dla niej antybiotyk, a przy kolejnej wizycie wyszlo ze antybiotyk byl za slaby i po rtg maluchowi szyszlo zapalenie pluc. dostalismy silniejesze leki

I zastanawiam siie czy tak poprostu sie dzieje bo kroliki sa chorowite czy leczenie dr Urbanskiej jest delikatnie rzecz biorąc nieskuteczne ;/ :nie_wiem

bylabym wdzieczna za opinie doswiadczonych króliczarzy :) bo naprawde nie wiem czy zostac u dr urbanskiej czy isc do dra barana
Łata przykicała z Wawy 15.05.2012 majac ok 8 miesięcy,
Kokos z Krakowa 1.06.2013 jako 2,5 roczny prosiak,
Borsuk z Krakowa 20.11.2013 mając ponad 2 lata

Wątek mojego stada http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14105.0.html
Uszata Przystań http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16284.0.html

Offline Zuza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 400
  • Płeć: Kobieta
Odp: Weterynarze w Krakowie
« Odpowiedź #66 dnia: Sierpień 05, 2012, 22:21:08 pm »
klaudiapiwo - mój Roger również trafił do Pani dr Urbańskiej z 2 zatorami i 2 zapaleniami oskrzeli. Z zatoru wyciągnęła go pięknie bo po 2 dniach Roger zaczął bobkować, sam jeść i pić. :) Aczkolwiek sama się zastanawiam nad opinią bo Rogerowi próby wątrobowe z krwi wychodzą bardzo niskie. Pani dr Urbańska zrobiła zdjęcie RTG i według Pani dr wątroba jest powiększona. Przez prawie rok dostawał lekarstwa na wątrobę i próby wątrobowe w ogólnym rozrachunku nie poprawiły się. W Warszawie moja siostra postanowiła zrobić dodatkowo USG w Ogonku i według tamtej Pani dr wątroba nie jest powiększona. Dlatego z jednej strony mam zaufanie do dr Urbańskiej bo pomogła nam parę razy, w tym w ciężkim zatorze, ale z 2 strony nie umie sobie poradzić z wątrobą. Teraz mam 2 sprzeczne opinie na temat jego wątroby, bo Pani dr Urbańska twierdzi,że wątroba jest stale uszkodzona, a znów Pani z Ogonka robiąca USG powiedziała,że wielkość jest ok, a próbami wątrobowymi żeby się nie przejmować bo czasami królik tak ma i jeśli nic mu się złego nie dzieje to znaczy,że jest zdrowy.
Ps. Mam nadzieję,że chociaż trochę Ci pomogłam. ;)

Offline IzaK

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1410
  • Płeć: Kobieta
Odp: Weterynarze w Krakowie
« Odpowiedź #67 dnia: Sierpień 21, 2012, 20:20:03 pm »
A ja dopowiem, że dr Urbańska bardzo pomogła mojej Tosieńce właśnie w ciężkiej niewydolności wątroby. Polecam ją i mam do niej zaufanie. Pewnie nie ma takiego doświadczenia jak Baran czy Lewandowska, ale jest "świeża" w tej branży dzięki temu jest otwarta na nowsze metody i szuka możliwości pomocy. Pracując w OAZIE tworzą zespół specjalistów, więc mozna tam pójść z zaufaniem.

Offline Werynia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 21
  • Płeć: Kobieta
Odp: Weterynarze w Krakowie
« Odpowiedź #68 dnia: Sierpień 22, 2012, 19:16:23 pm »
A u kogo opłaca się kastrować? tzn: Ma być bezpiecznie, dobrze i w ludzkiej cenie...


http://pl-pl.facebook.com/PepePanKrolik - a oto jego funpage :)
Obrazek

Offline IzaK

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1410
  • Płeć: Kobieta
Odp: Weterynarze w Krakowie
« Odpowiedź #69 dnia: Sierpień 22, 2012, 19:34:16 pm »
Ceny są porównywalne w obu lecznicach. Mam na myśli Arkę i Oazę.

Offline Werynia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 21
  • Płeć: Kobieta
Odp: Weterynarze w Krakowie
« Odpowiedź #70 dnia: Sierpień 22, 2012, 20:25:36 pm »
To znaczy? Bo je ledwie przekonałam mamę, a wątpię, żeby dała dużo kasy. W razie czego mogę zaoszczędzić i dołożyć, ale wiadomo, nom...


http://pl-pl.facebook.com/PepePanKrolik - a oto jego funpage :)
Obrazek

Offline SremoGirl

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1298
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Królisia
  • Pozostałe zwierzaki: Oscar
  • Za TM: Marjanek, Puszek
Odp: Weterynarze w Krakowie
« Odpowiedź #71 dnia: Sierpień 22, 2012, 20:42:23 pm »
Prawda jest taka, że Kraków tani nie jest. Ja chodzę do Arki i z tego co się orientuję to koszt kastracji będzie koło 200zł. Może więcej, może mniej. Ciężko mi powiedzieć, bo nie kastrowałam tam ;)


Zapraszamy do naszej galerii :)

Offline Werynia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 21
  • Płeć: Kobieta
Odp: Weterynarze w Krakowie
« Odpowiedź #72 dnia: Sierpień 22, 2012, 21:18:58 pm »
Mamy na miejscu weta, ale nie jestem pewna. Co prawda, na króśkach się zna, bo zajmuje się takowymi (krowami i innym bydłem też) i chyba nikt się na niego nie skarży... ale nie wiem...
Ryśka kotka odjajczył bez problemu... :krolik
« Ostatnia zmiana: Sierpień 22, 2012, 21:25:07 pm wysłana przez Werynia »


http://pl-pl.facebook.com/PepePanKrolik - a oto jego funpage :)
Obrazek

Offline SremoGirl

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1298
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Królisia
  • Pozostałe zwierzaki: Oscar
  • Za TM: Marjanek, Puszek
Odp: Weterynarze w Krakowie
« Odpowiedź #73 dnia: Sierpień 22, 2012, 21:33:17 pm »
Lepiej pojechać do polecanego weta niż oddać jakiemuś byle jakiemu. Nie ma co ryzykować życia zwierzaka. A w Krakowie masz do wyboru Arkę i Oazę, czyli dwie bardzo dobre kliniki. Możesz zawsze zadzwonić i zapytać koszt zabiegu :)


Zapraszamy do naszej galerii :)

Offline baśka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Weterynarze w Krakowie
« Odpowiedź #74 dnia: Październik 08, 2012, 10:03:58 am »
Lepiej iść do dobrej kliniki i mieć pewność że zabieg jest dobrze wykonany i nie będzie powikłań.. Arka to rzeczywiście dobra klinika, też tam chodzę z króliczkami, ale kastrować nie kastrowałam. Co do cen, no cóż.. nie są specjalnie niskie ale lekarze profesjonalni i wszystkie badania i zabiegi wykonywane na miejscu

Offline Kejt

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3330
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Tofcia
  • Pozostałe zwierzaki: kot Milka
  • Za TM: Tuptuś, Aboszek i Amorek
Odp: Weterynarze w Krakowie
« Odpowiedź #75 dnia: Styczeń 17, 2013, 20:09:40 pm »
Ja z całego serca POLECAM Panią Lidię Lewandowską z lecznicy OAZA. Myślę, że większość "króliczarzy" ją zna, więc chcę tylko potwierdzić opinię, że jest wspaniała! Ma niesamowite podejście do zwierzaków, gada do nich, przytula, bardzo dokładnie bada, wszystko sprawdza, nasza wizyta trwała 40 minut! Pani doktor nie spieszy się, jest cierpliwa, odpowiada na wszystkie pytania i najważniejsze, że zwierzak się odpręża na wizycie! Miałam wrażenie, że mój królik chętnie by tam jeszcze posiedział:D

Za to ODRADZAM wizyty w amavecie na Centralnej:/ liczy się tylko kasa i nic poza tym. Wizyty trwają 3 minuty, byle szybko, byle skasować pieniądze i przyjąć następnego pacjenta, nie trafiłam tam na lekarza, który ma podejście do zwierząt, mój królik umierał z nerwów już na poczekalni. Królik miał zator, pojechałam na wizytę, pan doktor dał mu jakieś 2 zastrzyki, szczerze mówiąc nawet nie pamiętam, żeby go zbadał.. kazał się pokazać na drugi dzień.. pojechaliśmy, przywitał nas słowami "A to niespodzianka, byłem pewny, ze nie przeżyje!" no ręce mi opadły, myślałam, że go uderzę i stwierdziłam, że wolę jeździć godzinę do OAZY i mieć kontakt z normalnym weterynarzem niż z taką znieczulicą:/
Wątek mojej najwspanialszej księżniczki Tosławy - http://forum.kroliki.net/index.php/topic,15125.0.html

Offline Zajęcowa

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2003
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Papajka i Szkwał
  • Pozostałe zwierzaki: Luba, Filip - psy
  • Za TM: Franuś, Gomiś, kochana Rózia ;(
Odp: Weterynarze w Krakowie
« Odpowiedź #76 dnia: Styczeń 17, 2013, 21:52:38 pm »
a ja właśnie nie wiem co myśleć o Oazie... Dwa lata temu jak mój pierwszy królik zaczął chorować (wcześniej przez 8 lat nie było kłopotów, tylko szczepienia, rutynowe kontrole itp) zaczęłam się interesować króliczymi weterynarzami i po opiniach od razu pojechałam do Oazy. Gomisia uratować się niestety nie udało, ale przyjęłam, że to też kwestia wieku, i z kolejnym króliczkiem (niestety od maluszka chorowitym) również chodziłam do p.Lewandowskiej. I tutaj właśnie zaczęły się moje wątpliwości. Nie chcę się szczególnie rozpisywać co mu było bo nie od tego jest ten wątek, powiem tylko, że ogólnie sprawa toczyła się o problemy z u.oddechowym. Na rtg w wieku 3 miesięcy Franeczkowi wyszło powiększone serduszko, ale panie doktor w Oazie zgodnie stwierdziły, że to wynik niewydolności krążeniowo oddechowej i zaczęły się niekończące się kuracje antybiotykowe... Powtarzane zdjęcia RTG wykazały ponoć ropnie w płucach, zapadła diagnoza o pasterelli. Franio żył niestety tylko rok, ciągle leczony. Po tym jak odszedł maluszek zdecydowałam się na sekcję, która nie wykazała ropni, natomiast przerośnięte, niewydolne serduszko i zniszczone ciągłym podawaniem antybiotyków nerki i wątrobę... :(

No i od tamtej pory jakoś straciłam zaufanie do Oazy, nie przeczę, wszystkie pracujące tam lekarki są przemiłe, tylko kurcze chyba za bardzo bazują na dobrej opinii a za mało na wiedzy medycznej...

Teraz z Papają byłam u Karoliny Ptak z Parotki, królinka dwa tygodnie temu miała sterylizację, którą bardzo ładnie zniosła i teraz zachowuje się jakby zabiegu wogóle nie było :)
także, jeśli w przyszłości będę potrzebowała weterynarza to wybieram się do Karoliny Ptak co i Wam polecam :)

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline katarinen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 28
  • baku!
Odp: Weterynarze w Krakowie
« Odpowiedź #77 dnia: Kwiecień 16, 2013, 12:32:28 pm »
Cześć! Czytam Wasze komentarze i widzę, że nie są zbyt pochlebne o Krakvecie. Jednakże, jeśli chciałabym tylko zaszczepić królika, to myślicie ze mogę się tam udać? (Co do kastracji, to udam się pewnie do dra Barana - skoro tak go zachwalacie;))