Oddam młodego królika, Poznań i okolice

[Iwona.B129]

Jestem zmuszona ze względu na sytuacje rodzinną jak i finansową poszukać nowego domu dla mojego królika.
Strasznie ciężko jest mi się z nim rozstawać ale nie dam rady w najbliższym czasie zapewnić mu życia na odpowiednim poziomie, a nawet czasu do zabawy z nim.
Króliczek ma trochę ponad 4 miesiące.
Nie jest to miniaturka, tylko królik hodowlany- baran francuski. Trzeba więc liczyć się z tym że będzie dużym królikiem i trzymanie go w małej klatce nie wchodzi w grę- klatka musi być min. 120 lub przestronna zagroda.
Królik był zakupiony u hodowcy, ma tatuaż na uchu.
Chciałabym aby przyszły właściciel był z Poznania lub okolic gdyż chciałabym mieć możliwość kontaktu z właścicielem oraz ewentualnego odwiedzenia króliczka.
Królik nazywa się Krakers i jest bardzo towarzyski.
Jest możliwość zakupu u mnie klatki do niego 120 za 100zł, używanej tylko przez niego przez niecałe 3 miesiące.
Bardzo proszę osoby chętne o kontakt na priv bądź meila: Iwona.B129@interia.pl
Sprawa jest pilna- krolik nie może u mnie dłużej zostać.

[Blacky]

Zgłoś króla do adopcji: www.adopcje.kroliki.net

[Iwona.B129]

Takie zgłoszenie trwa chyba trochę czasu? Krakers dość pilnie potrzebuje domu.

[bosniak]

No sorry, znalezienie odpowiedzialnej osoby jednak często trwa trochę czasu

[Blacky]

Sama też raczej szybko nie znajdziesz mu dobrego domu, więc jednak polecam pomoc dziewczyn od adopcji.

[Madzia7]

Dokładnie. Każda adopcja trochę czasu trwa, tym bardziej, że adopcja ma się odbyć na terenie Poznania lub okolic.
W związku z czym ilość adoptujących jest bardziej ograniczona.

Jeśli tak pilne to jest, to mogłaś zgłosić królika do adopcji jakiś czas wcześniej.

Myślę, że gdybyś oddała królika z klatką (klatka za darmo) to większe szanse uszak będzie miał na adopcję.

[gumijagodowysok]

Też tak myślę. Bo zorganizowanie samemu od podstaw musi trochę potrwać, nie każdego stać na duży wydatek tak z miejsca i hop, można brać króliczka. Na jego przybycie składa się wiele kosztów startowych. Poza tym po raz kolejny kompletnie nie rozumiem ludzi. Jak to jest, że trzy miesiące temu wszystko było okej, a nagle nie jest? Być może akurat Ty faktycznie masz ciężką sytuację, ale zbyt wiele osób tym się wykręca. Czemu ludzie nie myślą przed, tylko po fakcie?

[Eni]

Wedługo opisu dział ten jest przeznaczony na ogłoszenia osób oddających królika. Iwona.B129 jest taką osobą - chce oddac królika w dobre ręce, a nie wyrzucić. Dlaczego musi być od razu oceniana i krytykowana publicznie?
Czy takie wypowiedzi zachęcą ją do poddania się procedurze oddania królika do adopcji przez SPK? Czy zachęci to innych, którzy być może rozważają oddanie królika i zaglądneli na tę stronę? Szczerze wątpię.

Skoro niektórzy mogą wykupywać króliki z ogłoszeń albo z bazarów i szukacie im pilnie DT, to dlaczego nie można pomóc w pilnym znalezieniu domku dla tego królika? Nawet w ostateczności z opcją DT, skoro nie moze być u właścicielki?

Tak się zastanawiam, czy królik nie otrzymałby większej szansy, gdyby zamiast tutaj pisać, ogłosiła go na forum terrarystycznym czy Allegro czekając na list od kogoś z SPK - wtedy ktoś z Was wyłapałby ogłoszenie, zaproponował pomoc i pomógł szukać pilnie domu... Trochę mnie to martwi

[bosniak]

Wysłanie zgłoszenia jednak ułatwia nam pracę. Mamy od razu komplet informacji o króliku i łatwiej chociażby szukać domu tymczasowego. Nie każdy, kto oferuje DT, oferuje go bezwarunkowo i musimy to uszanować.
Nie widzę konfliktu między umieszczeniem ogłoszenia na forum oraz stronie adopcyjnej czy jeszcze jakichś innych stronach.

Iwona.B129 wyślij metrykę na adopcje@kroliki.net , zobaczymy co da się zrobić.

PS
Jak możesz, to wrzuć jakieś fotki.

[Iwona.B129]

Nie zamieszczałam wcześniej ogłoszeń bo do ostatniej chwili miałam nadzieję że uda mi się znaleść wyjście z sytuacji i że Krakersik będzie mógł zostać z nami. Niestety niektórych sytuacji nie da się przewidzieć.
Nie jest łatwo mi się z nim rozstać. Umieszczam go tu a nie np. na allegro bo zależy mi żeby czuł się dobrze w nowym domu, żeby był tam bezpieczny i po prostu dobrze mu się żyło.
Przykro mi że jestem osądzana.
Jak pisałam mam trudną sytuację dlatego sprzedaję klatkę. Gdyby nie to na pewno oddałabym ją z Krakersem.
Metryczkę właśnie wypełniam, mam nadzieję że się ktoś odezwie.
Nawet jeżeli nie będę mogła go dłużej trzymać na pewno go NIE WYRZUCĘ. To był i nadal jest mój przyjaciel, mój "mały" króliczek.
Może napiszę coś więcej o Krakersie:
Tak jak wspomniałam ma trochę ponad 4 miesiące
Bardzo lubi ludzi ale z początku jest trochę nieśmiały i nieufny
Je warzywa, owoce, suszki no i sianko. Od czasu do czasu dostaje granulat jako przysmak.
Bardzo lubi przebywać na dworze i wcinać trawkę oraz mlecze

Zdjęcia mam na tym komputerze tylko takie

[gumijagodowysok]

Być może akurat Ty faktycznie masz ciężką sytuację, ale zbyt wiele osób tym się wykręca.

Gdybyście czytały uważniej, to byście zauważyły, że celowo zaznaczyłam to, że akurat ona może mieć ciężką sytuację. Nie będę zakładała z góry, że jest tak czy inaczej, bo nie wiem jak jest- proste. Po prostu wyraziłam swoją opinię, mam do niej prawo. Nie mniej jednak chwali jej się to, że dba o dobrą przyszłość uszaka. Nie oskarżam Cię o nic, Iwono, nie oceniam, jeśli tak to odebrałaś, to przykro mi. To, że napisałam akurat w tym, a nie innym wątku- czysty przypadek, po prostu trafiłam dziś już na kilka ogłoszeń, w których przeplatała się alergia i brak sposobności do utrzymania królika. Jednak na przyszłość, dziewczyny, czytajcie ze zrozumieniem, nie miałam zamiaru urazić Iwony. Mam nadzieję, że uda jej się znaleźć dobry dom dla królika.

[Szaraczek]

No to będzie kawał królika. Musiałby wziąć go ktoś, kto miałby możliwość trzymać go w domu luzem, albo ogród z zewnętrzną klatką...
Niełatwa sprawa

[Eni]

Gdybyście czytały uważniej (...)
 Nie będę zakładała z góry, że jest tak czy inaczej, bo nie wiem jak jest- proste.
Po prostu wyraziłam swoją opinię, mam do niej prawo. (...)
Jednak na przyszłość, dziewczyny, czytajcie ze zrozumieniem

A ja mam prawo wyrazić opinię, że Twój sposób wyrażania opini niezbyt mi się podoba. Z samym sensem się właściciw zgadzam, ale dobór słów i "ton" mnie razi i naprawdę mam wrażenie, że mija się z celem (nie przyczynia się do niczego kólikowi ani nie nauczy niczego właścicieli).
I, wyobraź sobie, że czytałam uważnie Twoje wypowiedzi. Ale spoko, ja mam świadomość jak to jest jak się ma lat naście i sama wtedy waliłam prosto z mostu - tylko taki sposób zwracania uwagi ludziom naprawdę ich zraża i wywołuje wręcz sprzeciw. Lepsze efekty daje podejście z szacunkiem, empatią i sugestie  - nie lubimy być oceniani (a już usłyszeć o sobie źle od obcych tym bardziej).

Ale wiesz, co? Tak sobie myślę, że choć nóż mi się w kieszeni otwiera, gdy słyszę o niby alergiach itp. to z punktu widzenia królika, lepiej, żeby taki właściciel go oddał do adopcji niż żeby maluch był zaniedbany. Nawet, jeśli powodem oddanie jest najzwyczajniej w świecie "znudził mi się". Ale to taka moja refleksja.

[bosniak]

Dajcie spokój, Iwona już napisała na adopcje i szukamy dla królcia spokojnej przystani.

Ktoś chętny, żeby zaopiekować się maluchem?

[Misokyaa]

On ma piękne umaszczenie i jeszcze jak słyszę, że to hodowlaniec to aż chce zaklaskać uszami z radości. 
No, ale niestety na tymczasowicza miejsca chwilowo u mnie brak, więc tylko kciuki za malucha mocno zaciskam.

[Iwona.B129]

Metryczka wysłana, wreszcie udało mi się ją otworzyć
Krakersik szuka nowego domu lub domu tymczasowego, nie koniecznie w Poznaniu.
Postaram się porobić mu jakieś zdjęcia

[gumijagodowysok]

Ale wiesz, co? Tak sobie myślę, że choć nóż mi się w kieszeni otwiera, gdy słyszę o niby alergiach itp. to z punktu widzenia królika, lepiej, żeby taki właściciel go oddał do adopcji niż żeby maluch był zaniedbany. Nawet, jeśli powodem oddanie jest najzwyczajniej w świecie "znudził mi się". Ale to taka moja refleksja.

Dlatego napisałam potem drugą wiadomość gwoli sprostowania tego, co zostało odebrane nie tak, jak było to zamierzone. Napisałam też- dobrze, że dba o przyszłość królika. Przepraszam, jeśli kogoś czymś uraziłam, nie było tego w planach, wolę już nic nie pisać, bo znowu namieszam i trzymam kciuki za nowy dom. Powodzenia.

[Iwona.B129]

Króliczek wciąż czeka na DT lub DS

[Skittles]

Dziewczyny nie kłóćcie się... !  Nam zależy na dobru zwierzaka tak ? a więc przestańcie się sprzeczać bo trzeba znaleźć ciepły i kochany domek uszakowi.Tylko on się teraz liczy w tym wątku, a nie słowne sprzeczki,które nie pomagają w znalezieniu domku.

[Szaraczek]

Jak sytuacja? Znalazł się DS lub chociaż DT?