Witam, szukałam tematu króliki, a inne zwierzęta lub czegoś w tym stylu, ale nie znalazłam, zreszto nie wiem czy mój problem by pasował do takiego tematu
Otóż mam dwie króliczyce (dziewczyny) i 3 świnki (chłopców) Zawsze biegają razem nigdy nie było problemu, co najwyżej ktoś kogoś pogonił
Ale wczoraj Mojej 1,5 rocznej Shili coś odwaliło i zaczęła... Gwałcić Stefana
Tak wiecie, żeby mu pokazać kto tu rządzi czy co (?) Ale robiła to jakoś dziwnie, całego go przykryła (nic dziwnego skoro jest dosłownie 3 razy większa od niego) wczepiła się w niego cała, świnka zaczęła bardzo głośno i boleśnie kwiczeć (była 1 w nocy) a Shila nie dawała się zrzucić, dopiero gdy ją na siłe wzięłam na ręce to dała się odczepić, może stwierdzicie, że źle zrobiłam, ale był to trochę akt mojej paniki, że ktoś się obudzi i strachu, że coś się dzieje mojemu świneczkowi
Gdy ją wsadziłam do klatki i jak zwykle dałam wszystkim ziółka z zuzali (zawsze wciąga je nosem
) to się wzięła obraziła i nie zjadła. No ten królik jest niemożiwy. Moje świnki biegają non stop, nigdy nie są zamykane, więc nie mogę ich puszczać oddzielnie
Dlaczego ona tak zrobiła? Ja wcześniej słyszałam, że króliki są łagodne wobec świnek i nic im nie robią, no i nigdy się ona nie interesowała zbytnio świniami oprócz tego, że każdą nową świnkę musiała wylizać.