Piwo nie, ale Miśka wypija Cole zostawioną na stole a Grafcia gustuje w kawie
Oj, rozbestwiły się dziewczyny
Ale Graffi też przestała się na mnie gniewać i wczoraj wydeptała mnie całą, jak siedziałam na fotelu (smyrała mnie nosem po szyi, ciągałą za włosy), a jak przechodziłam koło kojca nocą, to tak się prosiła, żeby otworzyć, że uległam, a ona zamiast na mnie warknąć, to podstawiła się do głaskania
: