Nie chcę swoim komentarzem nikogo urazić, zaznaczam na wstępie. Po prostu chodzi mi o to, że takie przekrzykiwanie się widzę. Tam pewnie tak samo mówią o nas. I tu jest mowa- jak wygramy, to następnym razem wspomożemy ich. Tylko wtedy może być za późno. Wiem, że Toruń jest potrzebujący- pieniądze są zawsze potrzebne. Ale jednak jakoś sobie radzi. Nie możemy to my zrobić pierwszego kroku i ustąpić? Może od tego właśnie zacznie się porozumienie, dokładając do tego fakt, że tamte zwierzęta nie mają zbyt wiele czasu. Powtarzam- tak, jestem świadoma, że Toruń jest potrzebujący. Ale radzi sobie. Przez dwa miesiące wytrzyma jeszcze. W Radomsku jakiś niewinny pies może umrzeć, bo ludzie nie potrafią się dogadać (Tu najbardziej nie rozumiem pani burmistrz. Ja wiem, że pewnie ciężko jest zarządzać, ale czy naprawdę nie może odstąpić kilkuset złotych na karmy dla umierających psów w zamian za kilka klombów w mieście?) Wiem, tu jest forum pro-królicze. Ale ktoś w końcu musi ustąpić.
Króliczki uwielbiam, skradły mi serce. Ale akurat w tej dokładnie chwili nie są w tak tragicznej sytuacji, jak tamte zwierzęta. Przepraszam, ja głosuję na Radomsko. A pani burmistrz życzę, żeby kiedyś też doznała takiego głodu.