Szczeciniaki- wątek zbiorczy uszaków ze Szczecina i okolic

[triss.k]

No i super:) Bardzo fajnie, że ktoś dzieci uświadamia od małego:) Milla, ta sympatyczna pani na zdjęciu to ty? ;>

[Milla]

Tak, to ja Natomiast Iskra pod groźbą bardzo ciężkiego uszkodzenia ciała zabroniła mi wstawiać zdjęcie z jej udziałem   Jak zmieni  zdanie z ogromną przyjemnością dodam kolejne zdjęcie

[joac]

Doskonała akcja - dzieciaki na pewno zachwycone, ale grunt, że do rodziców też poszły treści, bo to ważniejsze.
Zając i Szarańcza chyba doskonale nadają się do takich inicjatyw?

[izaf]

Doskonała akcja - dzieciaki na pewno zachwycone, ale grunt, że do rodziców też poszły treści, bo to ważniejsze.
Zając i Szarańcza chyba doskonale nadają się do takich inicjatyw?

Dokładnie tak,że też macie zapał i chęć       Iskra dawaj zdjęcia  mam nadzieję,że masz takie same uszy jak Milla

[Iskra]

Iskra dawaj zdjęcia   mam nadzieję,że masz takie same uszy jak Milla

Nie mam, bo Milla zrobiła za małe Mam duużą głowę
Niech jej będzie i wstawi zdjęcie ze mną, jeśli jakieś ma. Przeżyję

Zając i Szarańcza chyba doskonale nadają się do takich inicjatyw?

Zając na pewno- dzieciaki były nią zachwycone, tak samo opiekunki.Bo taaaaaka duża.
Sama uszata miała równo wywalone na całą górę dzieci- było jedzenie, była woda, więc trzeba było szamać,kopać  w zagrodzie, wąchać dziatwę i pozwalać się głaskać. Zero stresu, nie spodziewałam się, że tak dobrze będzie.

Za to Szarańcza się denerwowała- widać było, że stresuje się obecnością i hałasem.
Niemniej wizyta w przedszkolu została potraktowana jako niestandardowa procedura zaprzyjaźniania:P I jako taka spełniła funkcję, chociaż kobietki i tak troszkę się pogoniły.

[juta]

Iskra - ja nie jestem na bieżąco .... niestety 
co z Szarańczą ? zostaje z Zającem ?
 

[Milla]

Zgodnie z obietnicą Iskra we własnej osobie Niestety to jedyne zdjęcie, na którym udało się (po kryjomu) uwiecznić Iskierkę 

[izaf]

Jakieś małe różki ma

[triss.k]

różki pierwsza klasa

[Iskra]

Iskra - ja nie jestem na bieżąco .... niestety  
co z Szarańczą ? zostaje z Zającem ?
 

Zaprzyjaźnianie... wrze. Futro wręcz fruwa w powietrzu z nadmiaru wrażeń. Szkoda tylko, że głównie to futro białe. A słodkie zdjęcie tulących się uszaków jest jakimś cudem  

Jakieś małe różki ma

 


A teraz czas wracać do żywych

Przede wszystkim- chciała bym podziękować wszystkim, którzy wpłacili darowiznę na Pchełkę bądź Ciapka.
Bardzo martwiłam się, że koszta przerosną nasze możliwości finansowe- ale ludzie o szczerym sercu nie zawiedli  

Koszty leczenia Pchły wyniosły 310 zł. Mieści się tutaj- Fenbendazol którego zostały jeszcze dwie tubostrzykawki i zostaną przekazane do leczenia Ciapka, steryd, nocna wizyta w gabinecie Na Zielonym Wzgórzu, wieczorna wizyta, uśpienie Pchełki, sekcja oraz kremacja.
Nie wliczane są: Nivalin oraz witamina B12, bowiem te podarowała izaf  

Koszty leczenia Ciapka do dnia dzisiejszego wyniosły 360zł jeśli dobrze liczę. Tutaj mieszczą się: wymaz z nosa w kierunku bakterii tlenowych i beztlenowych, wymaz z ucha w kierunku bakterii tlenowych, 2x dawka Zylexisu, probiotyk, 2xwizyta + antybiotyki.

Więc sumując koszta leczenia ( i... innych rzeczy) wyniosły one 670zł. Dzięki wpłatom udało się je w całości pokryć  

Ciapek wymaga dalszego leczenia- wciąż czekamy na wyniki wymazów, w środę dostanie też ostatnią, trzecią dawkę Zylexisu (50zł).

Więc jeśli ktoś chce objąć malucha wirtualną opieką lub podrzucić grosika na leczenie to można to zrobić na konto:

03 2130 0004 2001 0516 7234 0011
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21
01-410 Warszawa
Tytułując: Darowizna na Ciapka lub adopcja wirtualna Ciapka + nick/imię

Bardzo dziękuję również Panu Jarosławowi za wspomożenie Królika vol. 2, który ostatecznie otrzymał imię Lucjan  

A oto Ciapek podczas wizyty u weterynarza:









Dalsze wieści
Pani Jesień nie jest w ciąży   I jest całkowicie zdrowa  










Nowe domy znaleźli: Eli oraz (fanfary) Wojtek  

A w trybie ekstra pilnym domu tymczasowego poszukuje Jean Anna  

[aga.s]

Ja normalnie juz wiem do kogo podobny byl Axel do mamy

[Milla]

W związku z tym, że Pchełka odeszła adoptuję wirtualnie  Ciapka Może choć tak pomożemy maluszkowi

[Snoopy]

W związku z tym, że Pchełka odeszła adoptuję wirtualnie  Ciapka usmiech2 Może choć tak pomożemy maluszkowi usmiech2

W związku z tym, że Ciapek tymczasowo przebywa u mnie pozwolę sobie w jego imieniu podziękować. Każda pomoc się przyda, biorąc pod uwagę to, że Ciapek potrzebuje leczenia.
Jest naprawdę kochanym zwierzaczkiem, dość grzecznym - choć wysypuje z miseczki granulat łapkami, ale za to co u króliczków w tych wieku nie wykastrowanych jest rzadkością - załatwia się do kuwety, a wystarczyło mu tylko pokazać.  Początkowo nie umiał do niej wychodzić, potykał się co jest też powodem jego choroby. Z wyskakiwaniem też miał ogromny problem. Bardzo mocno się przewracał i potykał lub wyskakiwał jak sprężyną i przelatywał przez pół pokoju i upadał. | z tego powodu zaczęliśmy mu pomagać przy wychodzeniu i asekurowaliśmy... teraz już wychodzi bardzo ładnie.
Najgorzej jest gdy się przestraszy. Nie wiadomo czego się boi, bo "wystrasza" się w najmniej oczekiwanym momencie i nie wiem czym jest to spowodowane. Dzisiaj zupełnie nagle zaczął mocno kręcić się w kółko, a potem zaczęło go rzucać na wysokość stołu (ok 1m). Nie mogliśmy go złapać, bo sztywno i bezwładnie odbijał się od podłogi uderzał się o krzesła i ściany... wyglądało to przerażająco... naprawdę nigdy takiego czegoś nie widziałam. Udało nam się go w końcu złapać, był cały sztywny. Teraz zachowuje się tak jakby nic się nie stało... Normalnie je, biega i boberuje...

[kinia098]

Przeleciałam parę stron, bo dawno mnie tu nie było i doczytałam się o jakichś królikach z Darłowa. 
Iskra, w razie co pisz do mnie jak coś w tych okolicach byś potrzebowała. Może akurat uda mi się pomóc, np. podwieźć do Koszalina króliczki Nie obiecuję, że zawsze będę mogła, ale kto pyta nie błądzi
A co słychać u Lili ? Niestety kolega sprawił sobie dwa nowe, hodowlane króliki... O ile jeszcze żyją....

[Iskra]

Snoopy- zostawię wam dzisiaj leki w gabinecie, bo sama nie dam rady jednak przyjechać

Milla- bardzo dziękuję Mam też nadzieję, że nie obrazicie się, jeśli wasz Bactrim przekażę dla Ciapka?

aga.s- 

kinia098 - Lili ma się OK. Ostatnio pisałam z jej właścicielką - co prawda nie w celu stricte rozmowy o Lili, tylko o klatce

Czy ktoś spotkał się z przypadkiem by u królika dochodziło do nadmiernego ścierania zębów? Szarańcza ma górne trzonowce starte niemalże do dziąsła - jednocześnie dolne są w normie.

Jean Anna ma TDT ale bardzo proszę nadal o pomoc- w tej chwili każdy dodatkowy królik będzie "upychany" dosłownie do obecnych już domów tymczasowych na zasadzie "masz trzy, to weź czwartego, bo albo ktokolwiek go weźmie albo czeka go ulica".... bardzo proszę o wsparcie w postaci domów tymczasowych 

[Milla]

Mam też nadzieję, że nie obrazicie się, jeśli wasz Bactrim przekażę dla Ciapka?

Jasne, .że się nie obrazimy. Przekaż bactrim. Byle by maluchowi pomogło. A jak Pusia będzie potrzebować to skombinujemy znowu

[eyva]

każdy dodatkowy królik będzie "upychany" dosłownie do obecnych już domów tymczasowych na zasadzie "masz trzy, to weź czwartego, bo albo ktokolwiek go weźmie albo czeka go ulica"....

ok... czyli pora nie odbierać telefonu od Patrycji a na gg mieć status "niewidoczny"...
joke
mam już 4 więc nie jestem na pierwszej linii nacisków (mam nadzieję)

[sosenka513]

hej, jeśli chodzi o ścieranie ząbków to Pieczarka od jakiegośczasu bardzo intensywnie gryzie plastik od klatki, nawet jak ma kraty ściągnięte to zamiast biegać po pokoju sobie siedzi i skubie (nie jest zainteresowana scieraniem zębów na wapienku czy czymkolwiek innym ale musze cos wymyslic- czasami papier jej na noc rzucam to sobie go rwie na kawaleczki:))
Nie mam pojęcia Iskro jak Ty ją wtedy złapałaś i trzymałaś na rękach, bo strasznie się wyrywa jak tylko próbuję delikatnie ją chwycić, pozatym niedlugo zmieniam miejsce zamieszkania i tak postaram się na nowo ułożyć meble, zeby pochować kable i myslalam, żeby Pieczarka juz byla 'wolnowybiegowym krolikiem' z kuwetką w rogu,bo to bardzo grzeczna i czysta pannica, wiec w razie czego może moglabym w razie NAGŁEJ NIEPRZEWIDZIANEJ potrzeby wziąć drugiego królina.

[Iskra]

Sosenka- jeśli chcesz, to mogę się podzielić sporą ilością jabłoniowych gałązek  Mam również chyba jeszcze wierzbę- akurat były by dla Pieczarki do ścierania zębiszczy. Mam nadzieję, że owe nagłe się nie zdarzy, ale na pewno będę pamiętać 


eyva- nie martw się, zawsze wiem gdzie mieszkasz....  a na balkon postawić klatkę z królikiem radę dam

- - - - - - - - - - - - -

Ciapek miał wczoraj niestety gorszy dzień. Snoopy popraw mnie proszę jeśli coś przekręciłam.

W poniedziałek po niedzielnym ataku miał poprawę- zaczął bobkować, dostał dużego apetytu, kicał po pokoju.

Jednak wczoraj miał znowu gorszy dzień- pojawił się u niego lekki paraliż prawej strony ciała - opadła mu na prawą stronę głowa, opadła również powieka na oko, miał problemy z podnoszeniem ucha oraz lekko powłóczył łapkami.
Na domiar złego pojawił się również oczopląs.

Wieczorna wizyta u weterynarza- podane leki, kroplówka i witaminy- i dzisiaj Ciapek ma się znowu lepiej.
Mamy nadzieję, że teraz ta tendencja się utrzyma- stan uszaka będzie się stopniowo coraz bardziej poprawiał.

Ciapek jest mimo swojego stanu bardzo pogodnym królikiem. To towarzyski i wyjątkowo pro ludzki uszak- bardzo chce się miziać i być drapany. Lubi również siedzenia na kolanach i na rękach, co jak na królika- jest sporym ewenementem.
Mimo braku kastracji- Ciapek nie ma również problemów z zachowaniem czystości w kojcu.
Jedyne co bardzo niepokoi- to to, że bardzo źle reaguje na nowe bodźce. Każdy nowy dźwięk czy przedmiot jest powodem krótszego lub dłuższego strachu i ataku kręcenia się dookoła 

Dziękuję wszystkim, którzy do tej pory pomogli i interesowali się Ciapkiem. Dziękuję również za wszystkie rady oraz pocieszające opisy uszaków z e.cuniculi które doszły do pełni zdrowia po leczeniu 

Bardzo prosimy o dalsze trzymanie kciuków za powrót do zdrowia Ciapka- oraz o pomoc finansową, bowiem rachunki za jego leczenia są spore 

03 2130 0004 2001 0516 7234 0011
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21
01-410 Warszawa
Tytułem: Darowizna na Ciapka


- - - - - - - - - -

Z wieści pozytywnych- jutro idę na rozmowę przedadopcyjną, po której bardzo dużo sobie obiecuję 
A w piątek spotykam się z kandydatką na zostanie domem tymczasowym 

Chciała bym również podziękować fundacji z Niemiec (przepraszam, nie pamiętam nazwy), która w dniu dzisiejszym przekazała jedzonko oraz kojec dla królików  Zamieszkała w nim Szarańcza i jak na razie jej się nawet podoba 



Jak również przeprowadziła test podarowanego jedzonka 

[eyva]

eyva- nie martw się, zawsze wiem gdzie mieszkasz....  a na balkon postawić klatkę z królikiem radę dam

no tak, to problem jak na twój balkon jest w stanie wejść średnio sprawny fizycznie człowiek...
ale zanosi się że mnie wyrzucą więc problem się rozwiąże...
przynajmniej jeżeli chodzi o Twoje groźby

ja nie o tym chciałam jednak mówić
chciałam wszystkim przypomnieć, że szczurek dalej czeka na kochający dom
i wbrew nazwie szczurka nie przypomina
daje się głaskać (nie za wiele) ale tendencja jest pozytywna

komu szczurka,  komu?