sosenka513- kurczaki, szalenie przepraszam, ze się nie odzywałam, miałam zapisane i cały czas mi z głowy wypadało
Masakryczny okres mam ostatnio niestety i prawie nie ma ze mną kontaktu
I dziękuję bardzo za wieści
Miło wiedzieć, że mała się socjalizuje, chociaż serce pęka że wciąż taka płochliwa jest
Z wieści dobrych- umm. Mam formularz adopcyjny dla Meridy i jedno zapytanie o nią
Trufla vel Szczurek przez najbliższe 12 dni będzie ze mną mieszkać, gdyż jej tymczasowa opiekunka wyjechała się urlopować. Mała zrobiła baaaardzo duży krok w przód- co prawda nadal wyrywa się z rąk, ale pozwala się głaskać, drapać, nie jest przesadnie lękliwa ale też nie towarzyska i przebojowa. Jest bardzo ale to bardzo ciekawska i ruchliwa.
Z króliczych wakacji u Milli wróciła do mnie dzisiaj Marsylka vel Pastylka. Powróciła zrelaksowana i chyba troszkę szczuplejsza
Oraz rozpieszczona i wygłaskana.
Szczurek jest zainteresowana Pastylką, ta jednak nie docenia tego i jest jednoznacznie w nastroju do ugryzienia kogoś. Niedawno przeszła również ciążę urojoną. Wydaje mi się również że Szczurek obecnie takową przechodzi.
A teraz koniec słodzenia.
Jutro lub pojutrze Jean Anna operowana. Dom tymczasowy wymacał guza na brzuchu- weterynarz zdecydowała o jak najszybszym jego usunięciu połączonym ze sterylizacją. Nie wiem czy guz będzie wysyłany na badania histopatologiczne (weterynarz zadecyduje), ale bardzo proszę o trzymanie kciuków za małą! Bardzo bardzo, bo mała ma już 5 lat
Proszę również o pomoc- czy guz będzie wysyłany do laboratorium czy też nie, pozostanie do pokrycia koszt operacji- 200zł. Jeżeli guz zostanie wysłany dojdzie ok. 180zł za badanie jego o ile dobrze pamiętam- ale tutaj dam znać dopiero po operacji.
Wpłacać można na konto:
79 2130 0004 2001 0516 7234 0001
Volkswagen Bank Polska S.A.
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3 lok.21
01-410 Warszawa
Tytułując przelew: Darowizna na Jean ze Szczecina