Szczeciniaki- wątek zbiorczy uszaków ze Szczecina i okolic

[Iskra]

Oto jak porusza się Dorian:
http://youtu.be/7Eic6EJJNNE

[szyszka]

A co mu się stało? On ma chyba coś z oczkami? Wybacz, nie śledzę wątku i niezorientowana jestem

A, już widzę- oczopląs... Biedactwo

[Iskra]

Byliśmy jednak już dzisiaj u weterynarza... jutro tez idziemy zresztą.

Dzisiaj nie było typowo króliczej weterynarz, ale i tak był dobry specjalista.
Dorian- bo takie imię otrzymał maluch- ma podobno nietypowe objawy e.c - nawet wymieniał dlaczego, jednak ja jestem zmęczona, więc wybaczcie, nie pamiętam  Jutro będzie go diagnozować królicza wet, ale na dzień dzisiejszy są trzy postawione możliwości: to e.c , to skutek już "przechorowanej" e.c - jednak to mało prawdopodobne, bo to leczenie w sklepie to raczej było śmiechu warte, to zaburzenie neurologiczne nie mające nic wspólnego z e.c
Mały ma też zapalenie spojówek- ale to nic niezwykłego, bo jak się miota, to obija o wszystko na swojej drodze.
Dzisiaj dostał anty. z grupy sulfonamidów oraz witaminy z grupy B.

A Fred- drugi królik- już siedzi w swoim DT.

[monika2415]

Iskra czy Dorianek nie jest czasem z tej "genialnej" hodowli ze Starkówka

[Iskra]

Oczywiście, że jest Więc też mnie zdziwi, jeżeli to będzie jakaś choroba genetyczna.
W poniedziałek też zęby będzie miał sprawdzone, bo gros królików z tej hodowli ma mniejsze/większe problemy z nimi.

Dorian to chucherko, waży 800g, chociaż nie jest chudy.

edit: nie, stop, cofam. Fred jest ze storkówka. Dorian jest z prywatnego rozmnożenia się królików któregoś z klientów.

[monika2415]

Mogę wypożyczyć ten filmik z Doriankiem Robię artykuł dla jednej Pani ze Stowarzyszenia Pomocy Zwierzętom,chce dobrać się temu zwyrodnialcowi do tyłka a dopnę swego nawet jak bym miała iść z tym dalej.

[Iskra]

Dorian nie jest ze Storkówka- pomyliło mi się z Fredem
Ale film można brać- chociażby jako ilustrację opieki nad zwierzętami w sklepach zoo oraz ogólnych warunków w różnych hodowlach

[monika2415]

Zaraz przeczytam co jest Fredziowi.A z jakiej hodowli jest Dorianek

EDIT:Już widzę,wyżej napisałaś

[Iskra]

Dorian jest z prywatnego rozmnożenia. Żywy dowód tego, że większość ludzi nie powinna się bawić w rozmnażanie zwierząt.

[monika2415]

Dorian jest z prywatnego rozmnożenia. Żywy dowód tego, że większość ludzi nie powinna się bawić w rozmnażanie zwierząt.

Już przeczytałam.
Nie mogę wyszukać Freda.
Tak ogólnie to potrzebne mi są zdjęcia 3-4 królików ze Starkówka oraz skany za leczenie weterynaryjne.

[dori]

Nie wygląda na EC. On jest chyba pobudzony . Jemu hormonki buzują. Siedzial w klatce mnalej , nauczyl sie taki8ego kręcenia w  kółko. Zefir podobnie sie kręciln , troszkę ( niewiele ) pobzykiwał. Kastracja to lekarstwo dla Dorianka

[Iskra]

Nie wygląda na EC. On jest chyba pobudzony . Jemu hormonki buzują. Siedzial w klatce mnalej , nauczyl sie taki8ego kręcenia w  kółko. Zefir podobnie sie kręciln , troszkę ( niewiele ) pobzykiwał. Kastracja to lekarstwo dla Dorianka

Dori- on nie tylko się kręci. On nie umie chodzić po linii prostej bez rozjeżdżających się nóg. Ucieka mu głowa- góra, dół i kiwanie na boki. Uciekają mu oczy- ma zeza. Bardzo chciała bym, aby byl tylko pobudzony, ale nie ma rady
A siedział we wcale nie małej- jak na warunki sklepowe- klatce. To było 100 lub 120.

A teraz trochę o innym chorowitku- Dramacie. Ponieważ podczas nadchodzącego tygodnia będę go widzieć przez większą część doby- pod nieobecność aicrew pilnuję go u niej w domu- to będą najświeższe wieści Maluch się poprawił- nadal mu daleko do 100% zdrowego uszaka, niemniej wygląda bez porównania lepiej Aktualnie siedzi i patrzy na mnie

[tola83]

oglądałam filmik i najwyraźniej kiedy bylam w sklepie trafiłam na jego lepszy dzień, bo kicnął sobie dwa razy, powąchał mnie, posłuchał jak do niego mówiłam i sobie poprostu usiadł, też mi przeszło przez myśl że on może byc tak bardzo pobudzony, bo ogonek miał na plecach praktycznie. ale na filmie to kręcenie jest niepokojące i te oczka przedewszystkim. oby tylko skończyło się na kastracji.

[Iskra]

Bardzo, bardzo bym chciała, żeby sprawa byla tak prosta jak kastracja, jednak nie mam złudzeń.
Jest naprawdę duża różnica  między tymi zaburzeniami, a bardzo pobudzonym samcem.

Oto Fred, drugi królik:

[Iskra]

No i jesteśmy już po wizycie.
Dorian ma prawie na pewno e.cuniculi- została pobrana krew do badań, w celu uzyskania 100% pewnej diagnozy- jednak w oczach są jakieś znaki, świadczące o tej chorobie.
Królik ma również w jednym oku skrzydlik- będzie obserwowany, żeby stwierdzić, czy będzie potrzebny zabieg.
Aktualnie mały ma przed sobą przynajmniej 4 tygodnie leczenia.

Bardzo proszę o pomoc- dwie wizyty Doriana kosztowały 220 zł, to bardzo dużo 

[dori]

Przecież EC stwierdza się z moczu krolika . Wiem , bo sama przesyłałam do Lublina do badania . Może prześlesz Iskra do dra Ziętka mocz Dorianka  do badania

[MartaP]

dori e.cuniculi jest badane z krwi.. a dokładnie z surowicy krwi.. z moczu dowiesz się tylko czy test jest pozytywny czy nie - czyli czy jest zarażony LUB chory.. a żeby sprawdzić czy jest tylko zarażony, czy już chory - robi się badanie krwi. Niestety miałam z tym wątpliwą przyjemność się "zapoznać" przy Voxiu

[Iskra]

Mam wątpliwości, czy z moczu wyjdzie prawda- znajomej wyszło, że królik nie ma e.c .... a niedługo potem królik na e.c zachorował. Bała bym się- i dlatego zdecydowałam się na badanie z krwi.

[Tuberoza]

Podobno tylko powtórzony test krwi na e.cuniculi pozwala stwierdzić,czy królik jest chory,czy tylko miał kontakt z chorobą i wytworzył przeciwciała-czyli trzeba zrobić pierwszy test,po określ.czasie drugi i porównać.Chyba,że opracowano jakieś nowe testy,które dają od razu odpowiedź.
W moczu e.cunculi jest obecne wtedy,kiedy królik jest w fazie zarażania,czyli niekoniecznie u zakażonego królika wynik będzie pozytywny.

[Iskra]

Przyznam szczerze- nigdy nie leczyłam królika przeciwko e.c więc powtarzam zalecenia weterynarza Nasza wetka zaleciła badania krwi- więc zostały wykonane. Jeżeli zaleci powtórkę- również zostanie ona wykonana. To samo- jeżeli bedzie potrzebna morfologia lub biochemia, także będzie zrobiona.
Chociaż maluch strasznie się stresował podczas pobierania krwi

Generalnie- poza tym kręceniem się, które wygląda w pewnych momentach strasznie- maluch dobrze funkcjonuje. Ma bardzo, bardzo duży apetyt- brokuły,sałata, mlecz, babka lancetowata, trawa- wszystko bardzo szybko znika w jego brzuchu. O granulacie nawet nie wspominam. Dzisiaj już leżał sobie "na zdechlaczka" i wykładał do opalania na słońcu.
Niestety, na razie denerwują go koty- ale musi przywyknąć niestety. Lepsze koty niż sklep zoologiczny.
Ogólnie- jest bardzo ciekawski i chętny do obgryzania różnych rzeczy... na przykład plastikowych zaczepów do transportera... trochę naprawdę przerażająco wygląda- z mojego punktu widzenia- to jak on chodzi, a jednak próbował nawet mi nogę gwałcić

Ps- czy ktoś ze zmotoryzowanych Szczecinian nie jest może jutro wolny ok. godziny 13 ? Potrzebuję przewieźć Honorowego Królika z lecznicy po zabiegu sterylizacji- a wiezienie nawet wybudzonego już psiaka tramwajem i autobusem, to średni pomysł. A wysiedzenie w lecznicy jajka przez 1-2 godziny po zabiegu i wybudzeniu też mi się nie uśmiecha za bardzo.