STEFANKA piękna panna na wydaniu

[kulka]

Stefan leży rozpłaszczona z wywalonymi skokami do tyłu. Jednym słowem pełen relaks! Jest przepiękna i nikomu jej już nie oddam!

[pb]

ja tez za dobrze nie znam historii Fiodorka, parę strzępkowych informacji, ale wiele faktów z przeszłości można stwierdzić po jego obecnym zachowaniu i budowie małego, trza by sie Anety podpytać, choć tak naprawdę historii większości królików które trafiają pod opiekę spk nie da się ustalić, przywozi je straż miejska, przynoszą obcy ludzie i często nic o nich nie wiadomo, ale może to i lepiej bo dla tych biedaków zaczyna się całkowicie nowy rozdział życia i lepiej nie patrzyć w przeszłość
ojjj strasznie mi miło czytać takie dobre wieści że Sztefenek wywala te kudłate szkiteczki,
Kulka poczekaj jak mała zacznie się Ciebie upraszać o głaseczki to dopiero Cię urzeknie

[kulka]

Wiesz, i tak już ją kocham. Mężuś się tylko lekko wściekł, jak przegryzła jakiś nieużywany kabel leżący w kącie... Powiedział kilka niecenzuralnych słów o Stefanie, ale 10 minut później siedział już na podłodze i czochrał ją za uchem Także pierwsze szkody już za nami. Teraz biega pod moim czujnym okiem, w poniedziałek muszę kupić jakieś sprytne osłonki na kable. Polecacie coś konkretnego?

[Fallen]

to wspaniale! mała zasługuje na taki dom jak u Ciebie Widać że jej dobrze. No i wreszcie jest u siebie   wygłaszcz ją od ciotki

[Dominika.]

Jestem jej cicha miłośniczką .

Wygłaskac proszee :cmok

[Madzia7]

kulka ja polecam plastikowe listwy naścienne na kable, uszak nie przegryzie tak jak to robi z osłonkami, możesz je pomalować na dany kolor i montujesz gdzie chcesz Są różne wielkości (tzn szerokości, w zależności ile chcesz kabli schować) i są tanie.

Fantastycznie, że Stefcia się świetnie czuje u Ciebie. Dobrze, że trafiła w tak dobre ręce

pb, ja zawsze też wszystkich przekarmiam, więc nie jesteś sama

Co do rzucania się na jedzonko....
Mój Groch jest z zoologicznego, karmiony był źle, wody nie miał, siana także, zielenine raz od święta...
I widać było jak łapczywie jadł, pił zachłannie i każdego kto był w pobliżu obserwował.
Do dziś mu zostało, że rzuca się na jedzonko. Ale wiem, że jest lepiej niż kiedyś, że wie, iż wody, jedzonka mu nie braknie.
Z czasem Fiodorek się opanuje, bo się najzwyczajniej boi, że mu tego braknie, że więcej nie dostanie.

Głaseczki dla uszaków przekaż

[pb]

ojo joj to Sztefen sie nie popisał z tym kabelkiem    nie ma co
u mnie nie zdarzyło jej się dziabnąć kabli choć kilka było w jej zasięgu, za to pasjami wyciągała nitki z wykładziny 
i im głośniej krzyczałam Sztefen nie wolno! Sztefen uno Sztefen!  Sztefen, Sztefen, Szteeefennnn!!! tym więcej wyszarpanych nitek sie walało
po podłodze  a Stefcia wielce zadowolona z siebie brykała radośnie po pokoju  i rozbrajała mnie tym totalnie 
ale najgorsze że ten nawyk od Stefki przejął Smigoś i pod Stefci nieobecność dba o to żebym miała co sprzątać.... tyle że nic nie robi sobie z moich krzyków.... bo jest głuchy jak pień 

głaseczki, mizianki, tulańce i caluski śle dla Sztefenka najcudowniejszego królaska pod słońcem 

[kulka]

Oj nie popisała się, ale i tak ją uwielbiam. Trudno się na nią gniewać, w końcu to taka urocza młoda dama Właśnie leży w postaci bochenka i mruży oczka. Chyba zaraz zrobi sobie poobiednią drzemkę!

Dziś wyczesałam Stefana, nadal mocno linieje, choć przy tych krótkich włoskach nie jest to tak upiorne. Podczas tego zabiegu z jednej trony serducho jej waliło, a z drugiej strony stukała ząbkami. Więc w końcu nie wiem czy jej się podobało czy się stresowała Dałam jej też troszkę kiwi, ale nie chciała go zjeść... Wolałabym, żeby mi się dziewuszka nie przytkała, więć będę ją codziennie czesać.

Głaski i miziańce przekazane, Stefan też za Tobą tęskni. Miała u Ciebie wspaniałe życie!

Madzia7, wiesz może gdzie najlepiej kupić takie listwy i jak się je mocuje?

[pb]

no dlatego też po części Stefcie obciełam bo te jej długaśne włochy zaczeły wyłazić na potęgę, choć wyczesywało się je łatwo bo szczotka dobrze je chwytała to wolałam nie ryzykować żeby się wylizywała i je nie chcący zjadała.
Wystarczy że będzie jadła sporo zieleniny i popchnie to siankiem to nie powinna przytkać
hmmm ciężko stwierdzić czy cykała ząbkami z nerwów czy z zadowolenia...
Jolu u Ciebie będzie jej lepiej, z moimi chłopakami nie było miłości, a u Was z Fiodorkiem tylko kastracja stoii na ich drodze do szczęścia, a to ogromnie ważne żeby miała koło siebie kogoś do kogo będzie się mogła przytulić i z kim porozrabiać
a po za tym na pewno będziesz ją rozpieszczała tak jak ja o kochaniu i miziankach nawet nie wspomnę...

[gumijagodowysok]

dopiero weszłam na ten wątek, po dosyć długiej przerwie, a tu tyle zmian! bardzo się cieszę, że Stefka w końcu znalazła domek, zasłużyła sobie na to. a w nowej fryzurce, przynajmniej na tych zdjęciach, wygląda jak takie baranki z bajek, albo chmurki. a teraz, w stałym domku, zawsze już będzie jej ciepło, miło i w brzuszku nie będzie burczało!

[Madzia7]

Madzia7, wiesz może gdzie najlepiej kupić takie listwy i jak się je mocuje?

Te listwy możesz kupić w sklepach budowlanych, też takich co mają rzeczy do wykończeń. Ja swoje listwy nabyłam w sklepie
"Mrówka". Myślę że w ikei, castoramie czy tym podobnych powinny być.

Listwa jest rozsuwana. Rozsuwasz, jedną część przykładasz do ściany gdzie chcesz ją zamontować i wiercisz ściane z tą listwą.
Potem dajesz kołek rozporowy, to coś takiego:



Wkręcasz śrubę od kołka. Taką listwę montujesz na 2-3 takie kołeczki.
Wkładasz w to kable, zasuwasz tą drugą częścią od listwy i gotowe

To są takie listwy maskujące kable



to są akurat grube, podwójne. ale są też małe, pojedyncze. Właściwie są do wyboru różne
Tu są pokazane różnorodne listwy: http://www.meditronik.com.pl/el-komp/o5005.htm

Możesz je sobie pomalować nawet zwykłą farbą

[pb]

haha Madzia jak wszystko pięknie opisane ze zdjęciami i w ogóle
techniczny umysł

[Madzia7]

"Kiedy pytają mnie..." jak coś zrobić, zamontować itd to zawsze muszę wszystko dokładnie wytłumaczyć bo inaczej nie wytrzymam

[kulka]

Dzięki za super instrukcję A są też takie, których nie muszę w nic wwiercać? Mam potwornej jakości ścianę, od której odpada wszystko jak tylko zacznie się wiercić lub wbijać coś...

[Madzia7]

Dzięki za super instrukcję A są też takie, których nie muszę w nic wwiercać? Mam potwornej jakości ścianę, od której odpada wszystko jak tylko zacznie się wiercić lub wbijać coś...

Takie nie przyczepiane to tylko osłonki na kable te giętkie takie albo listwy przypodłogowe.
Te listwy to też groszowe sprawy bo są one plastikowe. Możesz je montować przywiercając albo na klej dobry.

[kulka]

Tak sobie myślę: czy nie dałoby się użyć tych przyściennych, które pierwsze zaproponowałaś i po prostu ich nie przykręcać do ściany? Tak, żeby sobie luźno leżały na podłodze kryjąc w sobie tajemne kable?

[Madzia7]

Możesz je luźno zostawić leżące, albo też przykleić

[kulka]

Super! Dziś pojadę do sklepu na poszukiwania. Mam nadzieję, że coś znajdę Jeszcze raz dzięki za radę! Kable i króliki będą bezpieczne!

[Madzia7]

Trzymam kciuki żebyś znalazła zdaj relacje z zakupów

[gumijagodowysok]

u mnie tak właśnie leżą i w niczym to nie przeszkadza. czasem tylko się kawałek przesuną i w jednym miejscu trochę kabel widać, ale to od razu zasuwam i zajc się nawet nie zorientuje, że coś takiego miało miejsce. ale to, że się przesuwa, może też być związane z tym, że listwa leży przy samych drzwiach do pokoju. no, ale kłopotliwa nie jest.